Mieszane oczekiwania przed decyzją Fed

Po tekście o wykonaniu polskiego budżetu pora na niebo bardziej ogólny tekst o finansach publicznych. Naszą uwagę zwróciło wczoraj nowe badanie ekonomistów MFW, poświęcone temu, jak o polityce fiskalnej mówią partie polityczne, co na to wpływa i jakie ma to konsekwencje.

Badanie opiera się na analizie programów partii politycznych w 65 krajach na przestrzeni ostatnich 60 lat a rezultaty są przynajmniej częściowo zaskakujące.

Przeciętne poparcie dla łagodzenia i zacieśnienia fiskalnego w programach partii politycznych

Objaśnienia: czerwona linia – rozluźnienie fiskalne, kraje rozwinięte; pomarańczowa – rozluźnienie, kraje rozwijające się, ciemnoniebieska – zacieśnienie, kraje rozwinięte; jasnoniebieska – zacieśnienie, kraje rozwijające się  
Źródło: MFW
  1. Od lat 80-tych politycy coraz rzadziej mówią o zaciskaniu pasa i coraz częściej – o jego rozluźnianiu.  
  2. Wyjątkiem był okres 2008-2012 – globalny skręt w kierunku bardziej restrykcyjnej polityki fiskalnej (zaciskania pasa, ang. austerity) jest faktem, natomiast oznaczał on przejściowe cofnięcie zegara o 20 lat. Jakkolwiek zaciskanie pasa było popularne 15 lat temu, to nic w porównaniu do przełomu lat 70-tych i 80-tych.  
  3. Nie ma większych różnic między krajami rozwiniętymi i rozwijającymi się. Polityka ewoluowała tam wg zbliżonych trendów.  
  4. Zmiana w programach partii politycznych ma wieloletnie konsekwencje dla polityki fiskalnej, bo za słowami idą czyny.  
  5. Czy za czynami idą słowa? Tak! Po wzrostach deficytu fiskalnego czy długu publicznego spada poparcie polityków dla ekspansji fiskalnej i vice versa. Ten wniosek został potwierdzony ekonometrycznie, ale łatwo go wychwycić z powyższego wykresu – austerity sprzed dekady pojawiło się po kryzysie finansowym, wcześniej zaś po kryzysach naftowych i recesji z początku lat 90-tych. 

Na pewnym poziomie mamy więc do czynienia z prostą historią. Skoro bowiem politycy mówią o łagodzeniu polityki fiskalnej, to nic dziwnego, że deficyty są średnio rzecz biorąc większe niż kiedyś a poziom zadłużenia – praktycznie rekordowy (por. wykres poniżej). 

Dług publiczny jako % PKB

Źródło: MFW

Jednocześnie, stoimy przed pewnym paradoksem. Otóż wszystko to dzieje się w świecie, w którym wyborcy nie stali się bardziej otwarci na interwencję państwa, nie zaczęli chętniej popierać zwiększania deficytu i długu, etc. Jeśli w ogóle, to badania społeczne wskazują na delikatne przesunięcie w stronę bardziej restrykcyjnej polityki. Partie polityczne odchodzą zatem od zaciskania pasa, choć wyborcy wcale tego nie chcieli, i nie ponoszą za to odpowiedzialności politycznej. Jak to możliwe? Widzimy tu kilka możliwości.  

  1. Mechanizm korygujący, którego istnienie znaleźli autorzy badania, jest zbyt słaby, żeby stabilizować finanse publiczne. Przykładowo, powrót poparcia polityków dla ekspansji fiskalnej do tego z początku lat 90-tych wymagałby deficytu fiskalnego sięgającego 50% PKB.  
  2. Partie polityczne w latach 70-tych i 80-tych nie reprezentowały woli wyborców w zakresie ekspansywności polityki fiskalnej (tylko konsensus elit) i ewolucja poglądów polityków w ostatnich dekadach stanowi dostosowanie programów politycznych do preferencji wyborców. Wyniki badania nie wskazują więc na kryzys demokracji, tylko na jej żywotność.  
  3. W ostatnich latach było relatywnie dużo zdarzeń, które powodowały podbicie deficytu i długu publicznego (pęknięcie bańki internetowej, kryzys finansowy, pandemia, kryzys energetyczny).  
  4. Wskaźniki długu i deficytu fiskalnego rosły nie tylko ze względu na ekspansywną politykę fiskalną, ale również z uwagi na spowolnienie wzrostu gospodarczego („efekt mianownika” we wskaźnikach fiskalnych).  
  5. Czasem wzrost deficytu i długu może wynikać z zaniechania a nie konkretnych działań (to standardowa opowieść o USA i politycznym klinczu).  

Badanie nie oferuje jasnej i uniwersalnej ścieżki do stabilizacji długu publicznego na świecie. Konsensus w polityce zmienił się znacząco a preferencje wyborców wydają się nadzwyczaj stabilne. Wydaje się, że jednym sensownym politycznie i ekonomicznie rozwiązaniem jest maksymalizowanie szans na wyrośnięcie z długu (wspomniany wcześniej efekt mianownika). To nie jest czysto teoretyczna możliwość – świeże przykłady redukcji wskaźnika dług / PKB pokazywaliśmy w jednym z naszych raportów.   

Analizy Pekao