Do końca roku po ulicach polskich miast ma jeździć ponad 800 sztuk autobusów napędzanych prądem. Oznacza to wzrost o blisko 100 sztuk w ciągu 12 miesięcy. W 2024 r. do dyspozycji miejskich pasażerów ma ich być już ponad 1 350 sztuk
Według danych Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności (PIRE) na koniec stycznia br. w naszych miastach jeździło 707 elektrycznych autobusów. Ich liczba jednak dynamicznie rośnie. Tylko w I kw. 2022 do tej puli dołączyło 79 pojazdów. Najbardziej rozwinięta pod tym względem jest Warszawa, gdzie w ruchu miejskim używane są 162 elektryczne autobusy. Kolejne miasta w czołówce to Kraków, z liczbą 78 e-busów, Poznań – 59 autobusów zeroemisyjnych oraz Jaworzno (44 szt.) i Zielona Góra (43 szt.), wynika z podsumowania PIRE i Transinfo.pl.
Z raportu PIRE wynika, że udział elektrobusów w segmencie miejskim plasuje się na poziomie powyżej 30% i wzrasta. W 2021 r., po raz pierwszy w historii, doszło do wyprzedzenia pojazdów z silnikami diesla wśród nowo kupowanych pojazdów na korzyść „elektryków”. Diesle osiągnęły w zeszłym roku udział 35%, a elektrobusy – 36%. Ten trend kontynuowany jest także w tym roku.
– To już kolejny rok, który pokazuje nam, jak dobrze na rynku elektromobilności radzi sobie transport publiczny. Tym bardziej cieszy fakt, że zdecydowana większość autobusów elektrycznych produkowana jest w Polsce. Kolejna kwestia to programy wsparcia rozwoju elektromobilności, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznacza coraz większe środki właśnie na dofinansowanie zeroemisyjnych autobusów, jak i infrastruktury do ich ładowania. Oczywiście, cieszy fakt, że samorządy chcą i chętnie korzystają z tego typu programów – powiedział Marcin Nowak, członek zarządu PIRE.
Niezmiennie liderem w polskich miastach wśród producentów jest Solaris, który prawdopodobnie utrzyma pozycję lidera do końca roku. Jednak zaraz na nim pojawia się w Polsce coraz więcej e-busów takich firm jak Volvo, Mercedes-Benz, MAN, co pokazują dane za I kw. 2022 r.
– Jeżeli chodzi o marki kupowanych e-busów, to elektromobilnym numerem jeden jest aktualnie Volvo (27 szt.), potem Mercedes (24 szt.) i Solaris (24 szt.). Mimo negatywnego wpływu pandemii i wysokich cen prądu rynek dynamicznie się rozwija. Prognozy na ten rok dla rynku elektrycznych autobusów wyglądają także obiecująco – wyjaśnia ekspert z TransInfo.pl.
W kategorii infrastruktury ładowania liderem pozostaje zielonogórska firma Ekoenergetyka-Polska, która uruchomiła w Polsce 437 stacji ładowania o łącznej mocy 61 MW. Kolejne miejsca na podium należą do: Medcomu (16% – 85 stacji ładowania) i Eniki (3% – 13 stacji ładowania). W Polsce używanych jest 520 stacji ładowania autobusów elektrycznych, które dostarczają ponad 70 MW mocy, w ponad 50 miastach, podkreślono. Aktualnie 191 e-busów jest w trakcie dostaw (z podpisanymi umowami), z czego ok. 100 sztuk dotrze do miast jeszcze w tym roku. Kolejne 82 autobusy są w procedurze przetargowej, 32 mają zapewnione dofinansowanie z I edycji programu Zielony Transport Publiczny, ale jeszcze nie ogłoszono na nie przetargów, a aż 340 autobusów elektrycznych ma otrzymać dofinansowanie z II edycji programu. Jeżeli wszystkie umowy i dofinansowania zostaną zrealizowane, to można się spodziewać, że w latach 2022-2024 na polskich drogach jeździć będzie ponad 1 350 autobusów elektrycznych.






