Siga dostanie miliony dolarów na dodatkowe terapie przeciw ospie

113 mln dolarów – taką wartość ma kontrakt administracji USA z firmą Siga dotyczący dodatkowych terapii przeciwko ospie prawdziwej i małpiej.

Administracja USA w ramach rządowego programu gotowości strategicznej do walki z epidemiami i zagrożeniami biologicznymi, który jest częściowo lub całkowicie sfinansowany przez Department of Health and Human Services (HHS) zawarła umowę na dodatkowe dawki szczepionki Tpoxx przeciw ospie prawdziwej i małpiej. Siga i HHS nie poinformowały ile dawek obejmuje kontrakt.

Diem Nguyen dyrektor generalny Siga, skomentował zawarcie umowy z HHS stwierdzeniem, że zamówienie to pomoże „wesprzeć zakrojone na szeroką skalę spójne działania, jeśli zajdzie taka potrzeba”. Jest to już drugi kontrakt po zawartym w lipcu 2023 r., kiedy administracja zapłaciła Siga 113 mln dolarów za doustną szczepionkę Tpoxx przeciw ospie i 25 mln dolarów za wersję dożylną.

Siga i Tpoxx pojawiły się w programach administracji rządowej dwa lata temu po nagłym wybuchu zachorowań na małpią ospę (obecnie znaną jako mpox) w całych USA. Terapia ta została zatwierdzona do leczenia ospy prawdziwej, ale była niezgodnie z zaleceniami stosowana przeciw ospie małpiej, jako że oba wirusy należą do rodziny ortopokswirusów.

FDA wyjaśniała, że ​​nie ustalono stopnia bezpieczeństwa i skuteczności leku przeciwko ospie małpiej u ludzi i istnieje ryzyko wystąpienia lekooporności co oznacza, że ​​lek należy stosować „w rozsądny sposób”. Agencje federalne zachowały ostrożność w związku ze stosowaniem Tpoxx, ale administracja poszukiwała tej szczepionki, bowiem była jedną z niewielu dostępnych „od ręki”.

Krajowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) NIH rozpoczął we wrześniu 2022 r. badanie III fazy, w którym testuje się Tpoxx jako lek na małpią ospę. Obecnie nadal trwa rekrutacja pacjentów.

Latem 2022 r. akcje Siga odnotowały maksimum wzrastając z poziomu 6,87 dolarów w końcu kwietnia do  24,75 dolarów w połowie sierpnia. Jednak koniec epidemii małpiej ospy sprawił, że firma przestała być popularna wśród inwestorów i jej notowania spadły do obecnych 9,20 dolarów za akcję.