Exxon i Aramco chcą walczyć z globalnym ociepleniem

Największe koncerny sektora paliwowo-energetycznego: amerykański Exxon Mobil i Saudi Aramco z Arabii Saudyjskiej, wśród 50 innych producentów ropy i gazu, na konferencji COP28 zobowiązały się do ograniczenia emisji z działalności podstawowej.

Zobowiązania dotyczą ograniczenia do poziomu równego zeru emisji metanu, jednego najniebezpieczniejszych gazów cieplarnianych. Ma to nastąpić do 2030 roku. Ponadto koncerny zobowiązały się do zaprzestania rutynowego spalania nadmiarowego gazu ziemnego w wychodniach, ale do magazynowania go i sprzedaży. Jednak żadna ze spółek nie zgodziła się na ograniczenie wydobycia ropy i gazu tłumacząc, iż „uderzyłoby to w konsumentów na całym świecie”, bowiem „nie istnieją jeszcze powszechne i tanie technologie, które mogą zastąpić te paliwa kopalne”. W kuluarach miano twierdzić, iż takie zobowiązanie podważyłoby istnienie światowego rynku ropy i gazu i dałoby „wolną rękę” krajom takim jak Rosja, Iran czy Wenezuela, o których wiadomo, iż żadnych ograniczeń nie zamierzają przestrzegać.

Cała kwestia ma wymiar polityczny a zainicjował ją kierujący COP28 Sultan Al Jaber, dyrektor generalny Abu Dhabi National Oil. Jego zdaniem przemysł paliwowo-energetyczny powinien włączyć się do działań przeciw globalnemu ociepleniu. Jak stwierdził w trakcie konferencji „musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zdekarbonizować obecny system energetyczny”.

Zainicjowanie przez niego Karty Dekarbonizacji Ropy i Gazu był jednym z fragmentów działań, które mają zapobiec globalnemu ociepleniu. I tak, poza koncernami, rządy wielu krajów zadeklarowały długofalowe programu działań dla zmniejszenia skutków Global Warming: USA zadeklarowały  pomoc klimatyczną dla krajów Globalnego Południa w wysokości 3 mld dolarów, podobnie Unia Europejska, która chce przekazać na ten sam cel 2,5 mld dolarów. Zjednoczone Emiraty Arabskie przekażą 100 mln dolarów na działania mające na celu redukcję metanu.

50 członków Karty Dekarbonizacji Ropy i Gazu odpowiada za około 40% światowej produkcji ropy. Należy do nich 29 krajowych koncernów naftowych, do tej pory ze względu na brak presji ze strony narodowych organów regulacyjnych lekceważących kwestę metanu w wydobyciu i przeróbce gazu i ropy. Sygnatariusze będą musieli przedstawić plan osiągnięcia „demetanizacji” do 2025 r., choć cele Karty nie są wiążące.

Ze strony naukowców dominuje jednak sceptycyzm. Przypominają, iż cele wyznaczone na COP 28 nie będą w wiążący sposób rozliczane na jakich warunkach będą przyznawane fundusze zgłoszone przez kraje najbogatsze i kto będzie obserwował postępy działania w walce z globalnym ociepleniem. Tymczasem Afryka pustynnieje i „należy spodziewać się dalszych wędrówek ludów w kierunku bogatszej Europy”.