Roche Holding szuka poprzez sztuczną inteligencję grup pacjentów, na których najlepiej zadziała najnowszy lek na raka płuc. Pfizer, GSK i EliLilly współpracują ze szwajcarską firmą Tempus zajmującą się analizą danych przy pomocy sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego do szybszego rozwoju leków onkologicznych.
Jak stwierdzają analitycy funduszy zajmujących się inwestowaniem w firmy farmaceutyczne, jak Blackstone, BlackRock czy Bridgewater, wykorzystywanie AI w farmacji onkologicznej staje się obecnie regułą. Przykładem jest Roche Holding. Jego innowacyjny lek Alecensa podawany po operacji usunięcia guza pierwotnego przy raku płuc w badaniach klinicznych IV fazy zmniejszył ryzyko nawrotu nowotworu lub śmierci o 75% w porównaniu ze standardową chemioterapią. Lek ten może „potencjalnie zmienić przebieg tej choroby” – stwierdził w oświadczeniu dyrektor medyczny Roche Levi Garraway.
Jednak mimo takiego osiągnięcia koncern ma problem – lek zadziała najlepiej na pacjentów z błędem w genie ALK. Gen ten prawdopodobnie warunkuje szybsze rozwijanie się nowotworu, ale też i zwiększa wrażliwość na lek. Tyle, że błąd ten występuje u 4-5% pacjentów z nowotworem płuc. Przy czym są oni młodsi niż zwykle chorujący na ten nowotwór i rzadziej palili papierosy niż inni chorzy. W ich przypadku choroba wykrywana jest później, w bardziej zaawansowanym stadium, co znacznie utrudnia terapię.
Jednak analitycy Roche, by ominąć ten problem nawiązali współpracę z tworzącą sztuczną inteligencję izraelską firmą Medial EarlySign. Jej system „podpowie” lekarzom kiedy i wobec jakich pacjentów stosować tomografię komputerową, która wcześniej wykryje nowotwór w na tyle wczesnym stadium, by operacja była nadal możliwa.
„Czasami, gdy naprawdę używa się algorytmów głębokich danych, można znaleźć rzeczy, które pozwolą zidentyfikować osoby niepalące, a mimo to zagrożone. Mamy nadzieję, że uda się wcześniej znaleźć więcej pacjentów i przyniesie to korzyść” – powiedział agencji Bloomberg Charlie Fuchs, dyrektor ds. rozwoju leków onkologicznych i hematologicznych w firmie Roche.
Obecnie Roche przekazał wyniki badań Alecensa organom regulacyjnym w Europie i USA. Sam lek został już zatwierdzony w USA, Europie, Japonii i Chinach do stosowania u pacjentów z ALK-dodatnim rakiem płuc z przerzutami. Wyniki zostały zaprezentowane 21 października podczas spotkania Europejskiego Towarzystwa Onkologii Medycznej w Madrycie.
Według analityków Alecensa wygeneruje w tym roku sprzedaż o wartości 1,75 mld dolarów. Twierdzą oni, że blockbuster nie musi być lekiem dla dużej populacji, wystarczy by był wysoce skuteczny w niewielkiej grupie.
Nie tylko Roche pracuje przy użyciu AI. Koncern farmaceutyczny i biotechnologiczny Pfizer podpisał jeszcze wiosną br. umowę ze szwajcarską firmą Tempus zajmującą się przetwarzaniem danych przy użyciu sztucznej inteligencji. Umowa ta ma być częścią wieloletniej strategicznej współpracy dotyczącej wykorzystania sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego do odkrywania i wytwarzania nowych leków w onkologii.
Tempus dysponuje wielką biblioteką anonimizowanych danych dotyczących rozwoju schorzeń onkologicznych Europie i jej poszczególnych krajach oraz rozwiązania diagnostyki wspomagającej opartej na sztucznej inteligencji Tempusa. Razem stworzą też rozwiązanie dopasowania badań klinicznych do pacjentów.
Ciekawe, że jest to kolejna tego typu umowa Tempusa, bowiem podobne zawarł w 2022 roku z międzynarodowym koncernem farmaceutycznym i biotechnologicznym GSK. Umowa ta opiewa na 3 lata i miała wartość 70 mln dolarów, zaś w miarę wykonywania zadań obejmujących przyspieszanie odkrywania nowych leków onkologicznych, identyfikację celów, ulepszanie badań klinicznych i rejestracji do tych badań miały zostać zapłacone następne transze nieujawnionej jeszcze wysokości.
Trzecią umowę dotyczącą danych koniecznych do badań genomicznych u pacjentów z zaawansowanym niedrobnokomórkowym rakiem płuc z przerzutami szwajcarska firma zawarła z amerykańskim koncernem Eli Lilly. Umowa ma być „kilkuletnia”, ale jej wartości nie ujawniono.