Od początku roku Polska generuje solidne nadwyżki w handlu zagranicznym zarówno na saldzie obrotów bieżących, jak i towarowych. W dużym stopniu przyczynia się do tego poprawa terms-of-trade i idący za tym gwałtowny spadek importu.
Na skutek wygaszania szoku wywołanego wybuchem wojny w Ukrainie silnie obniżają się ceny importowanych surowców przemysłowych oraz energetycznych. Co więcej, w utrzymywaniu nadwyżek handlowych w pierwszych miesiącach 2023 r. pomagały także umiarkowanie dobre wyniki eksportu.
Wczoraj NBP podał najnowsze dane o polskim bilansie płatniczym za kwiecień. Dane rozczarowały. W kwietniu saldo rachunku bieżącego odnotowało czwartą z rzędu nadwyżkę, ale tylko w wysokości 359 mln EUR wobec oczekiwanych przez rynek 1600 mln EUR. W porównaniu do ostatnich trzech miesięcy zmniejszyła się także nadwyżka handlowa, która w kwietniu wyniosła 209 mln EUR. Negatywna niespodzianka w porównaniu z konsensusem to głównie efekt słabszego eksportu towarów, który wzrósł w kwietniu w ujęciu nominalnym tylko o 2,4% r/r wobec 15,5% w marcu. Pewną część słabszej dynamiki można przypisać negatywnemu efektowi kalendarzowemu (1 dzień roboczy mniej r/r), ale i tak wygląda na to, że eksport również zaczyna odczuwać zadyszkę. Import towarów dalej dołował (-8,8% r/r) z przyczyn, o których pisaliśmy wyżej.
Eksport oraz import towarów (%r/r, nominalnie)

Z dobrych informacji, NBP w swoim komunikacie do danych wskazywał na kontynuację dobrej koniunktury w sektorze automotive. Dalej obserwowano wysokie wzrosty zagranicznej sprzedaży akumulatorów litowo-jonowych, samochodów dostawczych, części samochodowych, aut osobowych oraz ciągników drogowych. Natomiast w eksporcie pozostałych kategorii przeważały spadki, największe w przypadku towarów zaopatrzeniowych oraz towarów konsumpcyjnych trwałego użytku. NBP wskazuje, że przyczyniło się do tego spowolnienie zarówno w krajach będących największymi partnerami handlowymi Polski, jak i w większości sektorów polskiego przemysłu. W przypadku importu najsilniej zmniejszyła się sprzedaż paliw. Warto wspomnieć, że do kategorii charakteryzujących się spadkiem wartości importu dołączyły produkty rolne, na co wpłynęło duże zmniejszenie przywozu tych towarów z Ukrainy. Swoją siłę napędową potwierdziło z kolei saldo usług, na którym w kwietniu utrzymała się wysoka nadwyżka (5,7% PKB).
W naszych średnioterminowych prognozach zakładaliśmy, że saldo handlowe w pierwszej połowie 2023 r. będzie się tylko stopniowo poprawiać po silnie deficytowym roku 2022 w związku ze spadającymi cenami surowców, słabym popytem krajowym i silniejszej cyklicznej reakcji importu niż eksportu na zmianę koniunktury. Nowy rok przyniósł jednak zdecydowanie bardziej dynamiczną zmianę. Dotychczasowe prognozy mówiące o mniejszym, ale jednak deficycie na całym saldzie rachunku bieżącego w roku 2023 należy odłożyć na półkę, a rok zakończymy z nadwyżką.
Saldo obrotów bieżących, towarowych oraz usług (% PKB, suma 12 mies.)

Analizy Pekao