Tingo – nigeryjski król przekrętu? Raport Hindenburg Research nie pozostawia złudzeń

Na wtorkowej sesji kurs akcji Tingo (ticker: TIO) zniżkował o 48%. Powodem był raport Hindenburg Research (HR), który pojawił się w domenie publicznej przed rozpoczęciem notowań. HR nie pozostawił suchej nitki na Tingo. Zarzucił emitentowi, że jego biznes, to jedno wielkie oszustwo.

„Ogólnie rzecz biorąc, uważamy, że Tingo jest bezwartościowym i bezczelnym oszustwem, które powinno być upokarzającym wstydem dla wszystkich zaangażowanych. Nie spodziewamy się, by firma ta miała długo pozostać na tym świecie” – gdy takimi słowami zaczyna się raport analityczny, to wiadomo, że dalej będzie jeszcze gorzej, gdyż tego typu zarzuty powinny być dobrze udokumentowane.

Hindenburg Research ostatnio dał o sobie znać, gdy 23 marca br. opublikował krytyczny raport na temat jednego z ulubieńców inwestorów technologicznych – Block (ticker: SQ). Kurs spółki runął, choć po kilku miesiącach od zdarzenia odrobił straty i jest już parę procent powyżej ceny sprzed wydania przez HR negatywnego opracowania. Przy czym w porównaniu z TIO ciężar gatunkowy zarzutów nie był tak druzgocący. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Zanim przejdziemy do najświeższego dzieła Hindenburg Research parę zdań na temat tego, czym się zajmuje Tingo. W skrócie, jest to konglomerat, którego model biznesowy opiera się na kilku sferach działalności. Grupa kapitałowa składa się z wielu podmiotów. Do najważniejszych spółek konglomeratu należy m. in. Tingo Mobile – jest to wiodąca firma z branży fintech i agrofintech działająca w Afryce. Tingo Foods przetwarza plony na gotowe produkty, współpracując z dużą bazą członków spółdzielni rolnych. Tingo DMCC handluje towarami rolnymi i gotowymi produktami spożywczymi. TingoPay Super-App, we współpracy z Visą, świadczy usługi płatnicze i e-portfela. Całość uzupełnia pion ubezpieczeń i usług finansowych MICT, którego geograficznym obszarem działalności operacyjnej jest Azja Południowo-Wschodnia.

W ostatnich kwartałach na bazie danych emitenta konglomerat wykonał iście gepardzi sus. Jeszcze w I kw. 2022 r. przychody ze sprzedaży wynosiły niespełna 10 mln dol. Ale rok później było to już ok. 850 mln dol. Wygląda to dość nieprawdopodobnie, lecz nie należy zapominać, że na przestrzeni tego czasu firma wchłaniała inne podmioty. 30 listopada 2022 przejęła Tingo Mobile, natomiast 9 lutego 2023 Tingo Foods. Zgodnie z ostatnim sprawozdaniem finansowym obie firmy dołożyły do skonsolidowanej sprzedaży przeszło 700 mln dol. Z ostatnią prezentacją inwestorską, przygotowaną przy okazji publikacji wyników finansowych za I kw. 2023 r., zapoznasz się TUTAJ.

Źródło: opracowanie własne na podstawie Tingo

Kapitan Hindenburg na tropie

Wtorek 6 czerwca 2023 z pewnością nie będzie mile wspominany przez pracowników Tingo, a zwłaszcza współwłaścicieli. Przed otwarciem sesji na Nasdaq (rynek macierzysty dla akcji TIO), na rynek napłynął raport analityków śledczych Hindendburg Research, w którym roi się od bardzo poważnych zarzutów. Naturalnie, zgodnie z sekwencją działań HR, jej partnerzy zajęli krótkie pozycje w akcjach Tingo.

Zarzuty były dwutorowe. Z jednej strony HR kwestionował życiorys ojca-założyciela konglomeratu, którym jest Dozy Mmobuosi. Z drugiej strony poważne wątpliwości ekonomistów HR budziła działalność holdingu. Mmbousi należy do grona ulubieńców Wall Street. Stoi za nim story biednego dzieciaka z nigeryjskiego Lagos, który ciężką pracą dorobił się i przyczynił się do poprawy losu wielu Afrykanów. Dozy na tyle sprawnie poruszał się po salonach wielu zamożnych przedsiębiorców, że idąc w ślad zwyczajów niektórych z nich, w lutym br. był o krok od przejęcia angielskiego klubu piłkarskiego Sheffield United. To klub z drugiej ligi, bezpośredniego zaplecza Premier League. Jednocześnie o niespotykanie długiej historii, ponieważ został założony w 1889 r. „Szable”, gdyż taki przydomek nosi zespół, są jednokrotnym mistrzem Anglii (w dawnych czasach XIX wieku) i czterokrotnym triumfatorem Pucharu Anglii. Mmbousi był gotów wyłożyć 90 mln funtów na drużynę, ale ostatecznie transakcja zakończyła się fiaskiem. Deal ponoć utknął w martwym punkcie z powodu pytań sprzedających o to, czy zasoby finansowe przedsiębiorcy o nigeryjskich korzeniach były prawdziwe.

Zdaniem analityków HR życiorys założyciela Tingo jest dość zagadkowy. „Po pierwsze, wydaje się, że sfabrykował swoją biografię, twierdząc, że opracował pierwszą aplikację do płatności mobilnych w Nigerii. Skontaktowaliśmy się z faktycznym twórcą aplikacji, który nazwał twierdzenia Dozy’ego czystym kłamstwem” – głosi jeden z zarzutów osobistych zawartych w opracowaniu Hindenburga.

Biznesmen szczycił się publicznie, że uzyskał stopień naukowy doktora w dziedzinie rozwoju obszarów wiejskich na uniwersytecie w Malezji w 2007 r. Śledczy HR skontaktowali się z uczelnią, która odpisała im, że w akademickim systemie weryfikacji nie znaleziono nikogo o nazwisku Mmbousi, kto uzyskałby taki stopień. W 2017 r. miliarder został aresztowany i oskarżony z powodu ośmiokrotnego wystawienia fałszywych czeków według Nigeryjskiej Komisji Przestępstw Gospodarczych i Finansowych. Sprawa rozeszła się po kościach, gdyż Mmbousi doprowadził do polubownego rozstrzygnięcia w postępowaniu arbitrażowym, choć szczegółów, za jaką cenę, brak.

O wiele poważniejsza zdaje się lista zarzutów, które dotyczą działalności operacyjnej konglomeratu. Na pierwszy plan wysuwa się kwestia niebywałej rentowności Tingo Foods, a zatem działu biznesowego, który zgodnie ze sprawozdaniami konglomeratu odpowiada za ponad 2/3 całkowitej sprzedaży. Ta spółka działa raptem 7 miesięcy i nie ma własnych zakładów przetwórczych w porównaniu z konkurentami. TIO zleciło produkcję wyrobów spożywczych nieujawnionemu podwykonawcy, który siłą rzecz przechwytuje część marży. Tingo Foods bliżej zatem do pośrednika lub operatora typu white label. Do tego zadziwia fakt, że raptem po kilku miesiącach spółka ta „dograła” tak procesy biznesowe, że ma najwyższą w branży marżę operacyjną.

„Tingo nabyło siedmiomiesięczny podmiot od Dozy w lutym 2023 r. za pomocą dwuletniego weksla własnego o wartości 204 mln dol. oprocentowanego na 5% rocznie. Pomimo tego, że podmiot istniał krócej niż rok, raport kwartalny Tingo Foods wykazał, że wygenerował aż 577,2 mln dol. w ciągu zaledwie dwóch miesięcy (luty i marzec), co daje mu tempo 3,4 mld dol. rocznego przychodu i 861 mln dol. rocznego dochodu operacyjnego” – nie mogą nadziwić się eksperci Hindenburg Research.

Źródło: opracowanie własne na podstawie HR

Tingo Foods wprawdzie zadeklarował budowę własnego zakładu przetwórczego żywności, ale i tutaj pojawiają się zagadki. W lutym 2023 r. firma przeprowadziła z pompą ceremonię wmurowania kamienia węgielnego pod planowany nigeryjski zakład o wartości 1,6 mld dol., w której uczestniczył m. in. minister rolnictwa tego afrykańskiego kraju.

„Odkryliśmy, że rendering planowanego obiektu, przedstawiony w materiałach inwestorskich Tingo i na billboardzie podczas ceremonii, jest w rzeczywistości renderingiem rafinerii ropy naftowej ze strony internetowej ze zdjęciami stockowymi. Po rozpoczęciu prac ziemnych Tingo poinformowało w dokumencie złożonym do SEC (amerykański odpowiednik naszej KNF – przyp. red.) z maja 2023 r., że poczyniło znaczące postępy w budowie obiektu, w tym położyło fundamenty pod liczne budynki. Odwiedziliśmy to miejsce tydzień później i nie znaleźliśmy żadnych oznak postępu. Było puste, z wyjątkiem tablicy pamiątkowej i billboardu upamiętniającego przełomową ceremonię, otoczonych chwastami” – czytamy w opracowaniu HR.

Mało? No to zagłębmy się dalej w tę inwestycję. Tingo ogłosiło zawarcie umowy wartej 150 mln dol. z brytyjską spółką Evtec Energy. Przedmiotem była budowa paneli słonecznych dla nieistniejącego wciąż zakładu przetwórstwa spożywczego. Finansowanie transakcji ma zapewnić Evtec, ale brytyjskie dokumenty rejestrowe pokazują, że Evtec był „uśpiony” i nie posiadał gotówki w banku.

„Tingo Group kupiła Tingo Foods od Dozy w lutym 2023 r. za 204 mln dol., cenę w przybliżeniu równą wartości kosztowej zapasów posiadanych przez Tingo Foods. Zapasy, które zostały ujawnione w sprawozdaniach finansowych na koniec roku, całkowicie zniknęły z kont Tingo w I kw. 2023 r. bez wyjaśnienia. Z naszego doświadczenia wynika, że zapasy o wartości 204 mln dol. nie znikają tak po prostu w firmach z wewnętrznymi kontrolami i prawdziwą sprawozdawczością finansową” – podsumowują wątek śledczy HR.

Firma podrążyła głębiej kwestię działu najistotniejszego dla całokształtu wyników finansowych konglomeratu. Tingo w jednym ze swoich komunikatów prasowych chwaliło się, że współpracuje z członkami dwóch nienazwanych spółdzielni rolniczych, skupiających większość z 9,3 miliona lokalnych nigeryjskich rolników. Nigerię zamieszkuje ok. 220 mln ludzi. Lokalne media zidentyfikowały te organizacje i skontaktowały się z nimi. Obie stwierdziły, że nigdy nie słyszały o Tingo, a w każdej spółdzielni jest mniej niż 100 rolników.

„Udało nam się nawiązać kontakt z jedną ze spółdzielni. Jej właściciel powtórzył, że nie ma żadnych relacji z Tingo i powiedział nam wprost – to oszuści” – napisał HR.

Przejdźmy do biznesu mobilnego. Tingo Mobile zapewniało, że segment leasingu telefonów komórkowych, realizacji połączeń głosowych i transmisji danych jest obsługiwany na podstawie umowy z Airtel z Nigerii. Problem w tym, że rodzaj licencji, na którą TIO się powoływał, nie istniał do czerwca 2023 r.

„Nasze kontrole w Nigeryjskiej Komisji Łączności wykazały, że nie ma żadnych danych na temat Tingo, jako licencjobiorcy telefonii komórkowej, pomimo twierdzeń firmy o posiadaniu 12 milionów klientów telefonii komórkowej. Odwiedziliśmy biuro Tingo Mobile w Nigerii i znaleźliśmy tylko garstkę pracowników oraz znak umieszczony na drzwiach przez federalne organy podatkowe stwierdzający, że firma zalega ze zobowiązaniami podatkowymi. Tingo Mobile twierdziło, że ekspansja na terenie Ghany doprowadzi do rejestracji 2-4 milionów członków do lutego 2023 r. Stanowiłoby to 9-18% udziału w rynku w tym kraju w ciągu kilku miesięcy od uruchomienia. Nie znaleźliśmy jednak żadnych zapisów na temat Tingo Mobile za pośrednictwem ghańskiego regulatora komunikacji” – ujawnili ekonomiści HR.

Telefony służą czasem do wykonywania płatności. Stąd być może dlatego częścią Tingo Mobile jest TingoPay. Menedżerowie tej części biznesowej zapewniali w 2021 r., że nawiązali współpracę z dużym lokalnym, nigeryjskim bankiem. Dwa dni po ogłoszeniu tej informacji, bank wydał jednak oświadczenie, w którym stwierdził, że twierdzenia Tingo są fałszywe i że nie zawarł żadnej umowy z Tingo International w odniesieniu do jakiegokolwiek systemu płatności. W tej historii dość zabawny jest fakt, że choć Tingo chwali się posiadaniem m. in. systemu punktów sprzedaży (PoS), to jego zdjęcia zostały pobrane ze strony internetowej innego operatora PoS, a logo Tingo zostało na nich umieszczone za pomocą Photoshopa.

Przeskoczmy na inną grządkę. Tym razem będzie mowa o Tingo DMCC. To podmiot handlowy, który zajmuje się eksportem nigeryjskich płodów rolnych. W komunikacie prasowym z maja 2023 r. TIO stwierdziło, że Tingo DMCC jest na dobrej drodze do wyeksportowania towarów o wartości ponad 1,34 mld dol. do trzeciego kwartału 2023 r.

„Prognozy sprzedaży Tingo dla tej firmy są wyższe niż roczny eksport rolny całej Nigerii w 2022 r., który według danych rządowych wyniósł ok. 1,15 mld dol. Pomimo śmiałych twierdzeń Tingo, nie znaleźliśmy żadnych zapisów dotyczących importu/eksportu z Tingo poprzez przeszukiwanie nigeryjskich baz danych celnych i handlowych” – ocenił HR.

No i na koniec wisienka na torcie. Sprawozdania finansowe. Zdaniem Hindenburg Research są one pełne błędów i literówek, co zastanawia w kontekście konglomeratu aspirującego do potężnych organizacji. To jednak nie jest najważniejsze.

„Co bardziej niepokojące, przepływy pieniężne i bilanse Tingo nie zgadzają się i wykazują poważne błędy wskazujące na całkowity brak kontroli finansowej. Rachunki przepływów pieniężnych regularnie odejmują od gotówki pozycje, które powinny być dodane i odwrotnie” – napisała firma śledcza.

W tym kontekście zastanawia fakt, że Tingo zatrudniło do badania ksiąg rachunkowych Deloitte Israel, choć od lat z powodzeniem funkcjonuje na rynku lokalnym Deloitte Nigeria. TIO otrzymało niedawno od swojego zamorskiego audytora opinię bez zastrzeżeń. Inwestorzy najwyraźniej przejęli się ustaleniami HR. Kurs TIO poszedł w dół podczas wtorkowej sesji o 48,2% do 1,32 dol. Właściciela zmieniły akcje, które stanowiły ok. 36% kapitału zakładowego. Wolumen obrotu był dziesięciokrotnie wyższy niż przeciętna.

Z treścią raportu HR zapoznasz się TUTAJ.