Analiza ISBiznes.pl: JP Morgan przejął First Republic Bank i stworzył następne problemy

The Federal Deposit Insurance Corporation (FDIC) i Urząd Kontrolera Waluty (OCC), organy regulacyjne USA przejęły 28 kwietnia upadający First Republic Bank i niemal natychmiast wystawiły większość aktywów i depozyty na wewnętrznej aukcji międzybankowej. Wszystko kupił JPMorgan Chase przejmując zarazem cały bank. W ten sposób JPMorgan Chase już teraz „bank za duży, by upaść” stał się jeszcze większym, co może oznaczać duże problemy w przyszłości – komentują analitycy.

JPMorgan Chase to obecnie największy bank USA zarówno pod względem aktywów, jak i bilansowym, zaś First Republic Bank to bank średniej wielkości i to nastawiony na specyficznego klienta, bowiem obsługujący firmy opracowujące rozwiązania hi-tech. Jest to trzeci bank średniej wielkości, który upadł w czasie dwóch miesięcy i zarazem jeden z większych bankrutów w historii USA. Większym był tylko Washington Mutual, który upadł u szczytu kryzysu finansowego w 2008 roku i został przejęty przez JPMorgan w ramach podobnej transakcji zorganizowanej przez administrację federalną.

„Nasz rząd zaprosił nas i innych do podjęcia działań (ratunkowych – red. i zrobiliśmy to” – skwitował krótko całą transakcję Jamie Dimon, prezes i dyrektor generalny JPMorgan Chase.

Zmiana była błyskawiczna – nie zmieniono nawet szyldów, ale już 1 maja 84 oddziały First Republic Bank zostały otwarte jako oddziały JPMorgan Chase. Ten bowiem nabył 92 mld dolarów depozytów banku oraz 203 mld dolarów pożyczek i innych papierów wartościowych. Akcjonariusze First Republic Bank prawdopodobnie nie uzyskają niczego w ramach tej transakcji.

Jak stwierdził Jamie Dimon w czasie telekonferencji z dziennikarzami i inwestorami „ta część tego kryzysu (bankowego) się skończyła”. I nic dziwnego, bowiem po przedstawieniu wyników finansowych banków, nawet tych średniej wielkości, okazało się, że ich podstawowy biznes jest stabilny, podobnie jak depozyty. Można więc mówić, że trzy banki które upadły – Silicon Valley Bank, First Republic Bank i Signature Bank były „jedynymi zgniłymi owocami w tym koszyku” – jak podsumowali analitycy Blackstone w notatce dla inwestorów. Ale nawet oni mają co do tego wątpliwości.

Winny jest bowiem nie bank czy sposób zarządzania  nim, ale model biznesowy powszechny wśród banków średniej wielkości. W przypadku Silicon Valley Bank i Signature Bank było to zbyt wiele obligacji zarówno rządowych, jak i firmowych. W przypadku First Republic – zbyt wiele nieubezpieczonych depozytów – to znaczy depozytów powyżej limitu 250 000 dolarów ustalonego przez The Federal Deposit Insurance Corporation (FDIC). Podobnie, jak w wypadku Silicon Valley Bank i Signature Bank do upadku First Republic Bank przyczynili sie klienci, którzy na pierwszy sygnał kłopotów sektora i samego banku zaczęli paniczne wycofywanie depozytów, przypuszczając lub wręcz mając wiedzę, że są one nieubezpieczone.

„Zbyt wielu klientów (First Republic) wykazało swoją prawdziwą lojalność, tyle, że wobec własnych lęków” – napisał Timothy Coffey, analityk Janney Montgomery Scott, w notatce dla inwestorów.

Koalicja kilkunastu banków zebrała w zeszłym miesiącu 30-miliardowy pakiet finansowania dla First Republic, który na jakiś czas zdawał się utrzymywać bank na powierzchni mimo utraty depozytów. Jednak szybko stało się jasne, że First Republic musiał znaleźć inwestora lub nowe formy finansowania, aby zastąpić depozyty, które opuściły bank.

Bank usiłował sprzedać nierentowne aktywa, w tym niskooprocentowane kredyty hipoteczne, których udzielał zamożnym klientom. Ogłoszono również plany zwolnienia nawet 1/4 pracowników – pod koniec 2022 r. bank zatrudniał 7200 osób. Ale analitycy i nadzór bankowy, który zaczął się First Republic bacznie przyglądać uznali to za akcję zbyt późną i nazbyt ograniczoną.

W efekcie pakiet pomocowy o wartości 30 mld dolarów „kupił czas, kiedy czas był potrzebny” dla First Republic – tak skomentował wcześniejsze działania banku Jeremy Barnum, dyrektor finansowy JPMorgan.

Nic dziwnego, bowiem kiedy 24 kwietnia First Republic ogłosił wyniki za I kw. 2023 r. okazało się, że z banku wypłynęło 100 mld dolarów w depozytach. Kwota za zaszokowała analityków i inwestorów, bowiem już większy od First Republic bank przy takiej wartości utraconych depozytów miałby problemy. Tym bardziej, że odpływ trwał jedynie od połowy marca br., czyli od upadku Silicon Valley Bank i Signature Bank. Management banku nie był w stanie przy tym odpowiedzieć na pytania inwestorów i analityków w czasie telekonferencji. Akcje First Republic spadły o ponad 50% dzień po opublikowaniu raportu.

27 kwietnia stało się jasne, że interwencja federalnych instytucji regulacyjnych w First Republic jest niezbędna. Dzień później bank został przejęty, a FDIC i OCC wezwały banki do składania ofert na First Republic, przy czym bankierzy i regulatorzy zaczęli pracować nad mechanizmami, które wykluczą takie spektakularne upadki w przyszłości.

W efekcie najlepszą ofertę złożył JPMorgan Chase, największy bank w kraju, stając się „pierwszym ratownikiem sektora bankowego”. To ten bank kierował bowiem dystrybucją 30 mld dolarów pakietu ratunkowego dla First Republic. Jeszcze w 2008 roku, Jamie Dimon doradzał ówczesnej administracji we wdrożeniu rozwiązań ratunkowych ratujących branże bankową w obliczu kryzysu subprime, zaś JPMorgan przejął zarówno Bear Stearns, jak i Washington Mutual.

Aby nie wywoływać paniki w całym amerykańskim systemie finansowym prezydent Joe Biden ogłosił, że amerykański system bankowy jest „bezpieczny i zdrowy” i jest na dobrej drodze do stabilizacji. Tymczasem i FDIC i OCC, a także Rezerwa Federalna SEC, mogą się spotkać z ostrą krytyką za zbyt luźny nadzór nad bankami. To bowiem była jedna z głównych przyczyn upadku wszystkich trzech banków – zarówno Silicon Valley Bank, jak i Signature Bank czy obecnie First Republic. Wszystkie instytucje federalne przyznały to w swoich raportach i jak stwierdzili analitycy „na horyzoncie mamy powołanie wspólnej Komisji Kongresu dotyczącej tej sprawy”.

Tym bardziej, że jak się okazało, First Republic wykorzystał depozyty klientów do finansowania coraz większej liczby nisko oprocentowanych kredytów. Gdy w ubiegłym roku FED gwałtownie podwyższył stopy procentowe, wartość tych kredytów spadła.

„Te banki mogły stać się zbyt duże zbyt szybko, gdy stopy procentowe były niskie” – powiedział agencji Reuters Timothy Coffey.

Problemem jest też akcja ratunkowa JPMorgan Chase. Zdecydowanie staje się on bankiem numer 1 na świecie z aktywami powyżej 3 bln dolarów. Globalnie jest zdecydowanie największą z instytucji „zbyt dużych, by upaść”.

Organy regulacyjne „pozwoliły największemu bankowi w kraju stać się jeszcze większym. Spodziewaliśmy się tego. Będę skupiony na Demokratach przez następnych wiele miesięcy” – powiedział agencji AP Jaret Seiberg, analityk bankowy w TD Cowen, nawiązując do pomysłu powołania Komisji Kongresu.

Co ciekawe, JPMorgan jest tak duży, że zgodnie z prawem nie mógłby nabyć First Republic, ponieważ żaden bank nie może mieć więcej niż 10% udziału w rynku depozytów w USA. Tylko dlatego, że bank ten upadł JPMorgan był w stanie go przejąć. W ramach umowy, FDIC będzie dzielić straty z JPMorgan z tytułu pożyczek First Republic, transakcja zostanie więc częściowo sfinansowana z funduszy federalnych.

JPMorgan dość konserwatywnie przy tym założył, że przejęcie First Republic zwiększy jego dochód o 500 mln dolarów rocznie, ale też integracja tego banku z jego własną działalnością bankową, oznaczać będzie konieczność wydania przez następne 18 miesięcy około 2 mld dolarów. Jeśli więc dział finansowy JPMorgan się nie pomylił, pierwszy dochód z nabycia First Republic Bank otrzyma dopiero w 2025 roku.