Wchodzimy w nowy dezinflacyjny rok 2023

Ze względu na przerwę świąteczno-noworoczną różnica w czasie pomiędzy publikacją flash a finalnym odczytem grudniowej inflacji była rekordowo krótka. Dopiero co w ubiegłym tygodniu GUS we wstępnym szacunku podał, że inflacja CPI spadła w grudniu do 16,6% r/r z 17,5% w listopadzie, demolując przy tym oczekiwania rynkowe (17,3%). W porównaniu do poprzedniego miesiąca ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,1%. W dzisiejszym finalnym odczycie GUS podtrzymał ten wynik i dodatkowo podał jego szczegółową strukturę.

Inflacja CPI (%r/r)

Źródło: GUS, NBP, Pekao Analizy

Już ze wstępnego szacunku wiedzieliśmy, że za obniżeniem presji inflacyjnej w grudniu stały głównie nośniki energii, których ceny spadły o 3,4% w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Dokładnie stały za tym ceny opału, których ceny obniżyły się o prawie 11% wobec listopada, obniżając miesięczną dynamikę CPI o 0,5 pkt. proc. Tak samo jak ceny węgla podbijały silnie inflację w roku 2022, tak w roku 2023 będą istotnym czynnikiem sprzyjającym dezinflacji. Presję na ceny węgla, ale też gazu, mocno zmniejszyła dość łagodna zima w całej Europie i rosnąca podaż surowców energetycznych z nowych źródeł. Widać również efekty działania ustawy o preferencyjnym zakupie węgla przez samorządy. Dystrybucja tańszego węgla przez gminy wywiera presję na prywatne składy, które również zaczęły obniżać ceny. Według naszych danych detaliczne ceny węgla w styczniu dalej silnie spadały. Złagodzeniu presji inflacyjnej w grudniu sprzyjały także paliwa, których ceny spadły o 1,6% wobec ubiegłego miesiąca.

Z kolei inflację w górę dalej ciągną ceny żywności, które w grudniu wzrosły o kolejne 1,5% m/m. W porównaniu do ubiegłego roku żywność jest już droższa o ponad 22%. Rekordzistami są tutaj cukier (o 87,4% droższy niż rok temu) oraz mąka (37,9%). W 2023 r. inflacja żywności będzie się obniżać ze względu na bardzo wysoką bazę odniesienia z roku ubiegłego, ale dalej będzie znajdować się na wysokim poziomie.

W trendzie rosnącym pozostaje także inflacja bazowa, która według naszych szacunków przyspieszyła w grudniu do ok. 11,6% r/r. Efekty drugiej rundy (przekładanie wysokich cen energii przez producentów i sprzedawców na ceny dla konsumenta) jeszcze się przefiltrowują przez gospodarkę, co jest procesem rozłożonym w czasie. Co więcej, z końcem 2022 r. wielu firmom kończą się obecne kontrakty na dostawy energii, a te podpisywane na przyszły rok będą bardzo wysokie. Pewnym załagodzeniem sytuacji będzie wprowadzenie od nowego roku ceny maksymalnej za energię elektryczną nie tylko dla gospodarstw domowych, ale także dla małych i średnich przedsiębiorstw. Tego typu zamrożenie dla firm niestety nie będzie obowiązywać w przypadku gazu. Inflacja bazowa będzie „lepka”, a jej spadek na przestrzeni 2023 roku powolny. Źródło obecnej dezinflacji dobrze też widać na zestawieniu towary vs. usługi.

Inflacja – towary vs. usługi (%r/r)

Źródło: GUS, Pekao Analizy

W styczniu i lutym 2023 r. czeka nas jeszcze skokowy wzrost inflacji związany z wygaszeniem większości składowych Tarczy Antyinflacyjnej (m.in. powrót do wyższych stawek VAT w rachunkach za energię elektryczną oraz gaz), co podbije błyskawicznie inflację o prawie 1,5 pkt. proc. Z drugiej strony, inflacja byłaby jeszcze wyższa gdyby nie „zamrożenie” z początkiem roku taryf energetycznych dla gospodarstw domowych. Co więcej, nie wszystkie składowe Tarczy Antyinflacyjnej zostały wygaszone – obowiązywanie obniżonej stawki VAT na żywność zostało przedłużone do końca I półrocza, choć wysoce prawdopodobne jest, że zostanie z nami co najmniej do końca 2023 r. Widoczna już pod koniec 2022 r. szybsza i mocniejsza dezinflacja od naszych wcześniejszych założeń oraz stłumiony efekt wzrostu stawek VAT na paliwa powodują, że scenariusze mówiące o inflacji powyżej 20% r/r stają się coraz mniej prawdopodobne. Według naszej opinii lutowy szczyt inflacji w tym cyklu znajdzie się w przedziale 19-19,5% r/r. Rok 2023 będzie rokiem dezinflacji, naszym zdaniem szybszej niż świadczą o tym oczekiwania rynkowe. Owszem, przez większą część roku inflacja dalej pozostanie dwucyfrowa, ale na koniec 2023 r. może spaść według naszych prognoz nawet poniżej 8% r/r. Mocno przyczyni się do tego szybka dezinflacja zwłaszcza czynników niebazowych. Średniorocznie inflacja w 2022 r. wyniosła 14,4%, a w 2023 r. szacujemy jej obniżkę do ok. 12-12,5%. Obniżeniu się inflacji będzie sprzyjać schłodzenie koniunktury zarówno krajowej, jak i globalnej, przy coraz wyraźniejszych efektach podwyżek stóp procentowych. Dezinflację będzie mocno wspierać wygaszenie kryzysu energetycznego oraz wysoka baza odniesienia. Jednym z ryzyk dla tego scenariusza jest otwarcie się gospodarki chińskiej i zerwanie z polityką zero Covid, co może podbić ceny surowców przemysłowych i energetycznych. 

Kolejne emocje związane z odczytami inflacyjnymi w Polsce dopiero w połowie lutego. Z uwagi na zmianę wag w koszyku konsumpcyjnym GUS nie będzie publikował szybkiego szacunku CPI za styczeń i luty.

Kamil Łuczkowski, ekonomista Banku Pekao