Raport BIG InfoMonitor nie pozostawia złudzeń – jesienią ceny produktów i usług pójdą w górę. Taki wniosek płynie z badania Skanera MŚP przeprowadzonego wśród polskich przedsiębiorców. Główny powód to rosnące koszty pracy, ale nie tylko. Najczęściej o podwyżkach mówią przedstawiciele branży budowlanej.
„Blisko 55% przedsiębiorców w III kwartale tego roku informowało o podwyżkach, z czego około 15% już podniosło ceny, a kolejne 40% planuje zrobić to do końca roku. Gdy uwzględnimy zarówno tych, którzy już to zrobili oraz zapowiadających zmiany, to wyższe ceny w tym roku znajdziemy w ofertach ponad 54% mikrofirm, 60% małych firm, jak i 44% średnich. Co piąty średni przedsiębiorca nie podjął jeszcze decyzji o ewentualnych zmianach cen, wśród najmniejszych firm, wątpliwości ma jedynie co dziesiąta” – czytamy w informacji prasowej dołączonej do raportu.
Nie ma przy tym dobrych informacji dla wszystkich planujących remont, budowę własnego domu, albo po prostu marzą o nowym mieszkaniu. Wszystko wskazuje na to, że ich plany budżetowe będą musiały ulec zmianie. I to niestety na gorsze. Z badania wynika bowiem, że najczęściej wzrost cen przewidują firmy z branży budowlanej – ok. 63%, przy czym już wcześniej ponad 16% z nich podniosło już swoje stawki. Podwyżki planuje też połowa przedstawicieli branży transportowej. Na szczęście wiele wskazuje na to, że w usługach, handlu i przemyśle raczej nie będzie znaczących podwyżek, przy czym niemal 32% przedsiębiorców w tych branżach nie zamierza zwiększać cen, a ponad 22% rozważa nawet ich obniżkę.
Co zatem wpływa na planowane podwyżki. Okazuje się, że są to głównie rosnące koszty pracy. Dużym obciążeniem są one przede wszystkim dla przemysłu i handlu. Branża transportowa oraz budowlana także borykają się z rosnącymi wynagrodzeniami, ale częściej przyczyn podwyżki cen upatrują w wyższych rachunkach za gaz i prąd oraz inflacji. Ta ostatnia jest też najczęściej wskazywana przez firmy usługowe.
„Przedsiębiorcy odczuwają trzy czynniki negatywnie wpływające na koszty: jedne z najwyższych stóp procentowych w UE, wysokie koszty pracy – planowany poziom płacy minimalnej 2025 r. to 4626 zł oraz jedne z najwyższych cen energii. Obecnie doszedł kolejny czynnik związany z odbudową na terenach objętych powodzią, co spowoduje wzrost popytu na materiały budowlane i robociznę, a tym samy na wzrost kosztów prac budowlanych” – komentuje dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
