Novo Nordisk rozrasta się w USA

Novo Nordisk zwiększa moce produkcyjne w USA kosztem zakładu w Irlandii, w którym inwestycje zostaną anulowane. Firma w zeszłym roku przeznaczyła 8,5 mld dolarów na zwiększenie produkcji, podobnie zaczynają inwestować jej farmaceutyczni rywale.

Novo Nordisk poinformował o przeznaczeniu 4,1 mld dolarów na budowę drugiego zakładu napełniania penów lekami GLP-1 w Clayton w Karolinie Północnej. Za tymi inwestycjami idą jednak ograniczenia w innych. Duński koncern anulował plany inwestycyjne dotyczące rozbudowy zakładu w Irlandii, który także miał zajmować się napełnianiem penów leków GLP-1 i obejmować swoim zasięgiem Europę, tak aby nie występowały tam niedobory leków tej klasy.

„Po przeprowadzeniu oceny firma Novo Nordisk podjęła decyzję o wstrzymaniu działań projektowych w Grange Castle Business Park w Irlandii. W konsekwencji wycofamy wniosek planistyczny i nie dokończymy wykupu gruntu” – stwierdził rzecznik koncernu.

Novo prowadzi co najmniej siedem projektów inwestycyjnych na całym świecie mających na celu wzrost produkcji oraz jej wydajności, przeznaczając w tym roku tylko na inwestycje produkcyjne 6,8 mld dolarów. Duński koncern ma już 16 obiektów w różnych lokalizacjach na całym świecie, z czego trzy znajdują się w Karolinie Północnej.

Nowy zakład w Clayton ma za zadanie prowadzić produkcję w warunkach sterylnych oraz zajmować się napełnianiem penów leków iniekcyjnych na otyłość oraz na schorzenia przewlekłe. Ma on stworzyć 1000 stanowisk pracy bezpośrednio w produkcji – w tym zakładzie jest już zatrudnionych 2500 osób. Nowy obiekt oznacza podwojenie powierzchni wszystkich inwestycji Novo Nordisk w Północnej Karolinie. Proces inwestycyjny ma się zakończyć w latach 2027-2029, a w obiekcie o powierzchni 1,250 mln m kw. w czasie rozbudowy zatrudnionych będzie 2000 wykonawców. Obecnie prowadzone są prace fundamentowe.

Duński koncern ma jak do tej pory trzy zakłady w tym stanie: zakład w Clayton zajmuje się produkcją API i doustnego leku GLP-1 Rybelsus, drugi zakład w Clayton zajmuje się produkcją leków do iniekcji, a trzeci zakład w Durham koncentruje się na produkcji Rybelsus.

Tymczasem wiadomość o rezygnacji z inwestycji w Irlandii stała się ostrzeżeniem nie tylko dla tego kraju, ale i dla całej Unii Europejskiej. W styczniu br. Novo Nordisk poinformował, że wykupi grunty w Grange Castle Business Park pod Dublinem za 55,7 mln dolarów. Po uruchomieniu tamtejszy zakład miałby produkować leki Novo na otyłość, cukrzycę i choroby rzadkie. Co prawda, koncern w grudniu 2023 r. za 92,5 mln dolarów wykupił obiekt od Alkermes, ale nie ma żadnych planów inwestycyjnych poza modernizacją. Novo twierdzi, że ma plany długoterminowej rozbudowy swojego zakładu w Kalundborgu w Danii za 6 mld dolarów, ale jest to zakład macierzysty, a proces inwestycyjny ma horyzont długookresowy. Tymczasem firma już poinformowała o przeznaczeniu 556 mln dolarów na rozbudowę swojej fabryki w Tianjin w Chinach. Inwestycja ta ma się zakończyć do 2027 r. W zeszłym roku 2,5 mld dolarów przeznaczonych na wzrost mocy produkcyjnych zostało zużytych na inwestycje głównie pozaeuropejskie. Europejskie inwestycje Novo to dwa zakłady napełniania leków w Belgii i Francji wykupione od Catalent, trzeci w Bloomington w Indianie ma być rozbudowywany. W zeszłym roku inwestycyjne ramię Fundacji Novo Nordisk  – Novo Holdings – przejęło Catalent za 16,5 mld dolarów i sprzedało macierzystej spółce za 11 mld dolarów, co dobrze obrazuje transakcje na rynku farmaceutycznym.

Tymczasem Novo nie musi się skarżyć na brak popytu. Firma podała, że ​​sprzedaż Wegovy wzrosła ponad dwukrotnie w pierwszym kwartale 2024 r., podczas gdy sprzedaż Ozempic wzrosła o 43%. W USA wciąż brakuje pełnych kuracyjnych trzech dawek Wegovy, w Europie podaż trzech pełnych kuracyjnych dawek innego blockbustera koncernu – Ozempic – jest nadal ograniczona.

Podobnie jak Novo Nordisk także rywalizujące koncerny farmaceutyczne zwiększają moce produkcyjne. Elli Lily w kwietniu br. przejęła zakład firmy Nexus Pharmaceuticals w Pleasant Prairie w stanie Wisconsin i będzie go rozbudowywać, zaś w listopadzie 2023 roku ogłosiła program modernizacji zakładu w Alzey w Niemczech.

Pozaeuropejskie firmy farmaceutyczne także sporo inwestują w USA. Na początku czerwca firma Kyowa Kirin wybrała Sanford w Karolinie Północnej na swój pierwszy zakład produkcyjny, zaś Fujifilm Diosynth poinformowała, że ​​zainwestuje 1,2 mld dolarów w rozszerzenie swojej działalności w Holly Springs w Karolinie Północnej.

Rozrost amerykańskich inwestycji koncernów farmaceutycznych niepokoi Komisję Europejską. Jak dowiedział się nieoficjalnie ISBiznes.pl, Bruksela twierdzi, iż ogromne subwencje lokalne i federalne gwarantowane poprzez działania ustaw Inflation Reduction Act (IRA) oraz Chips and Science Act powodują, iż nie tylko amerykańskie, ale azjatyckie i europejskie firmy zaczynają w rozszerzonym zakresie inwestować w USA porzucając lub ograniczając plany inwestycyjne w Europie. Jak stwierdził jeden z urzędników Komisji Europejskiej „w licytacji na dopłaty, ulgi podatkowe i kredyty Unia z Amerykanami nie wygra, zaś Amerykanów interesuje wyłącznie, by wygrać wyścig inwestycyjny z Chinami, nawet kosztem Europy, która jako aliant ich coraz mniej obchodzi”.