EBC obniżył stopy, ale nie wiadomo czy będzie robił to dalej

Pierwsza obniżka stóp procentowych Europejskiego Banku Centralny w obecnym roku wyniosła 25 pb. Jednak nie wiadomo czy EBC zdecyduje się na dalsze obniżki w tym roku.

Według komunikatu po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, Rada Prezesów zdecydowała o obniżeniu trzech podstawowych stóp procentowych EBC o 25 pkt bazowych.

„Z obecnej oceny perspektyw inflacji, dynamiki inflacji bazowej i siły transmisji polityki pieniężnej, zasadne jest zmniejszenie stopnia restrykcyjności polityki pieniężnej po dziewięciu miesiącach utrzymywania stóp na stałych poziomach” – stwierdzono w komunikacie banku. Jest to pierwsza obniżka stóp procentowych euro zony licząc od 2019 roku i pierwsza po 9 miesiącach utrzymywania przez Europejski Bank Centralny stóp procentowych na najwyższym poziomie od 2001 roku.

Europejski Bank Centralny dotrzymał obietnicy obniżki stóp procentowych pozostawił jednak inwestorów z pytaniem w jakim kierunku zmierza polityka, stwierdzając również, że osiągnięcie inflacji na poziomie 2% zajmie więcej czasu.

Co prawda więc EBC obniżył stopy procentowe, ale dalsze kroki banku nie są wcale tak przewidywalne i jasne. Już rewizja w górę przyszłorocznej stopy wzrost inflacji z 2% do 2,2%, mimo iż niektórzy analitycy nazwali ja „kosmetyczną”, wygląda na przymiarkę do utrzymania obecnego stanu na czas dłuższy. Co prawda prezes zarządu banku Christine Lagarde zauważyła, że ​​perspektywy inflacji poprawiły się „znacznie” i istnieje „duże prawdopodobieństwo”, że EBC wejdzie w „fazę wycofywania się” z podwyżek stóp, ale wcale nie potwierdziła, że takie będzie przyszłe działanie banku. Przeciwnie, Lagarde twierdzi, że EBC nie zobowiązał się do przyjęcia określonej ścieżki kontroli stóp procentowych.

Niby inwestorzy nadal obstawiają dalsze obniżki stóp procentowych w obecnym roku, ale po enuncjacjach prezesa Bundesbanku Joachima Nagla, że powinno to nastąpić najwcześniej we wrześniu i to tylko wtedy, jeśli odczyty inflacji będą satysfakcjonujące, termin tej obniżki jest coraz bardziej niejasny. Traderzy obstawiają przy tym tylko jedno takie działanie w tym roku. Nie brakuje ekonomistów, którzy wręcz zauważają, że obniżki stóp procentowych przy odczytach wskazujących na dalszy wzrost inflacji podważyłyby wiarygodność EBC.

„W przyszłości, aby zapewnić wiarygodność, EBC będzie musiał zajmować bardzo, bardzo neutralne stanowisko. Poprzeczka dla zdobycia większej pewności siebie (w sprawach kontroli stóp procentowych – red.) zawieszona jest obecnie wyżej” – powiedział Bloomberg Television Vasileios Gkionakis, starszy ekonomista i strateg w Aviva Investors. Zauważył przy tym, że ma wątpliwości czy obniżka stóp procentowych EBC w ogóle by nastąpiła, gdyby urzędnicy banku nie ogłaszali jej z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Presja cenowa trwa bowiem nadal.

Gkionakis dodał, że obniżka stóp mogła być spowodowana w dużej mierze tym, że „wycofanie się przez Radę Prezesów z jej wcześniejszych zobowiązań byłoby zbyt żenujące” i stąd spora część analityków określiła ją wręcz jako „neutralną” dla rynku.

Istotne jest jednak, że tym ruchem EBC wyprzedził Bank Anglii i Rezerwę Federalną w procesie luzowania polityki pieniężnej, co może pomóc w ożywieniu po 2 latach stagnacji i łagodnej recesji gospodarki euro zony obejmującej 20 krajów z 27 członków Unii Europejskiej. Mimo wyższej inflacji i tempa podwyżek maju br. aktywność gospodarcza w sektorze prywatnym była wyższa niż oczekiwano, co zapewne przyczyniło się do stanowiska banku. Co prawda, Christine Lagarde uważa, że w najbliższej przyszłości koszty pracy będą nadal ulegać wahaniom.

Jak zauważył Julian Howard, główny dyrektor inwestycyjny i szef ds. rozwiązań wieloaktywowych w GAM Investments, inflacja w Europie nie wykazuje trajektorii spadkowej pokazując dylemat zarządzających polityką monetarną: ryzykować czy czekać ryzykując przechłodzeniem i tak borykającej się z minimalnymi wzrostami gospodarki. Z kolei David Powell i Jamie Rush z Bloomberg Economics zauważyli, że „EBC próbował zakomunikować swój dyskomfort związany z podwyższoną presją kosztową”.

„Prezydent Lagarde zasugerowała przerwę w lipcu i potencjał podjęcia dalszych działań we wrześniu, chociaż powstrzymała się od przedstawienia jakichkolwiek jasnych wskazówek co do terminu cięć” –stwierdzili Powell i Rush.

Tymczasem chaotyczne komunikaty o „możliwej” obniżce w lipcu i „ niemal pewnej” obniżce we wrześniu w ogóle nie są korygowane przez kierownictwo banku, tak jakby zależało mu na braku jasności, chociaż urzędnicy EBC nieoficjalnie wykluczają drugą obniżkę stóp procentowych w lipcu, a niektórzy prezesi z Rady Prezesów kwestionują takie posunięcie we wrześniu. Prezes Lagarde niewiele zrobiła, aby wyjaśnić kiedy stopy procentowe będą mogły zostać ponownie zmniejszone.

„Czy dzisiaj wchodzimy w fazę wycofywania podwyżek? Nie zgodziłabym się na to. Istnieje duże prawdopodobieństwo (takiego ruchu – red.), ale będzie to zależeć od danych, a bardzo niepewne są prędkość z jaką podróżujemy i czas, jaki to zajmie” – powiedziała mediom we Frankfurcie.

Jednocześnie przestrzegła by nie przykładać zbyt wielkiej wagi do przewidywań innych szefów banków z Rady Prezesów zauważając, że co prawda wiadomo jaką drogą bank podąża, ale wiadomo też, że „będą na niej wyboje”. Te „wyboje” to na przykład późniejsze niż planowano osiągnięcie celu inflacyjnego, przy czym według najnowszych prognoz poziom 2% jest możliwy do osiągnięcia dopiero w III kw. 2025 roku.

Nic dziwnego, że niektórzy analitycy, jak Theophile Legrand, strateg ds. stóp procentowych w Natixis, uważają, że „niestabilna inflacja może ograniczyć pole do dodatkowych obniżek stóp”, zaś Nicolas Forest, dyrektor ds. inwestycji w Candriam, stwierdził, że ta początkowa obniżka „może nie oznaczać początku trwałego cyklu łagodzenia polityki pieniężnej”. Według niego „nowe wytyczne pozostają ostrożne i unikają jasnego kierunku przyszłych posunięć”.