Polska ofensywa Hanwha Aerospace

Konferencja prasowa Hanwha Aerospace

Hanwha Aerospace Europe, spółka zależna Hanwha Aerospace, otworzyła swoje biuro w Warszawie. Ujawniono też plany działania w Polsce koncernu Hanwha – m.in. rozwój będących już na stanie SZ RP armatohaubic K9 do wariantów A2 i A3 z bezzałogową wieżą, polonizację amunicji 155 mm, produkcję kierowanych pocisków rakietowych do systemu Homar-K zakupionego w Korei. Hanwha chce także zaoferować w ramach programu Orka okręt podwodny KSS-3 dla Marynarki Wojennej RP.

Jak stwierdził Rober Szelenbaum, senior manager w polskim oddziale Hanwha Aerospace Europe (HAEU), koncern, który pracował od 2013 roku wraz z HSW nad rozwojem armatohaubicy Krab, obecnie opracowuje we współpracy z HSW, WB Electronics oraz innymi polskimi spółkami spolonizowaną wersję koreańskiej armatohaubicy K9A1 – K9PL. Prowadzony jest także rozwój zaawansowanej wersji K9A2, w stosunku do której polska K9PL będzie stanowiła ogniowo pośrednie, posiadając zarówno rozwiązania z tej wersji, jak i wcześniejszej A1.

K9A2 ma zostać wyposażona w pełni zautomatyzowaną wieżę oraz zmodernizowany typ uzbrojenia głównego – armaty 155mm – pozwalający na osiągniecie donośności do 53 km, zależnie od typu używanego pocisku. Zostanie także zmniejszona załoga z 5 do 3 osób. Ujawniono także, iż powstanie wersja K9A3 z wieżą całkowicie bezzałogową i nowym typem armaty 155 mm z efektywnym zasięgiem do 100 km zależnie od typu użytej amunicji oraz dwuosobową załogą. Hanwha chce stworzyć w Polsce centrum kompetencyjne utrzymania, serwisowania i częściowo produkcji przez lokalne, polskie firmy skupione wokół centrum technologicznego kierowanego przez spółkę i HSW. W HSW miałoby się znaleźć ponadto centrum utrzymania i serwisu dla wszystkich europejskich użytkowników K9, wśród których znajdują się Norwegia, Finlandia, Estonia i Rumunia.

W ramach kontraktu EC2 ma zostać także stopniowo prowadzona polonizacja amunicji 155 mm, zarówno jeśli chodzi o pociski, jak i o ładunki do nich. Amunicja ta ma być produkowana na podstawie transferu technologii, włącznie z integracją gotowego produktu w Polsce. Dotyczy to zarówno amunicji precyzyjnej, jak i amunicji o wydłużonym zasięgu. Jak powiedział ISBiznes.pl Billy Boohwan Lee, dyrektor wykonawczy i wiceprezes Hanwha Aerospace Europe, polonizacja amunicji ma wspomóc polskie firmy obronne, nie wynika zaś z konieczności stosowania w koreańskich armatohaubicach tylko amunicji pochodzącej tego kraju.

„W czasie strzelań u wszystkich użytkowników i w czasie postępowań przetargowych korzystaliśmy z amunicji lokalnej: w Wielkiej Brytanii brytyjskiej, w Norwegii i Finlandii norweskiej i fińskiej, w Polsce – z polskiej. Nie było absolutnie z tym żadnych problemów” – dodał.

W ramach następnych kontraktów wykonawczych w Polsce ma też pojawić się najnowsza wersja K9 – K9A2, która także ma być polonizowana poprzez współprace z polskimi firmami, jak np. HSW, Webasto, PCO czy Borimex.

Hanwha prowadzi także obecnie polonizację systemu artylerii rakietowej, Homar-K opierającego się na koreańskiej wyrzutni K239 Chunmoo. Obecnie jest ona integrowana z polskimi rozwiązaniami C2 i systemu kierowania ogniem WB Electronics oraz podwoziem firmy Jelcz. Elementem tego programu ma także być stworzenie centrum produkcyjnego amunicji rakietowej. Zostanie wdrożony opracowany dla Homara-K zasobnik z amunicją 122 mm produkowany przez WZL i Mesko oraz przekazana technologia i rozpoczęta w polskich firmach produkcja rakiet kierowanych o zasięgu 80 km dla Homara-K.

Hanwha przez swoją spółkę Hanwha Ocean chce także wejść do programu Orka, pozyskania okrętu podwodnego dla polskiej Marynarki Wojennej i wziąć udział w przetargu na tę jednostkę. Oferuje przy tym będący już w służbie MW Korei okręt podwodny KSS-III uzbrojony m.in. w pociski balistyczne (SLBMs), rakiety manewrujące (SLCMs) oraz torpedy o wysokiej autonomiczności sięgającej 3 tygodni. Po ewentualnym wybraniu tego typu na wyposażenie MW w PGZ Stocznia Wojenna powstałoby centrum utrzymania i kompetencyjne dla wszystkich tego typu jednostek, jako że Hanwha nie chce poprzestać na polskim przetargu, ale później oferować tę jednostkę także w innych europejskich krajach NATO.