Unia Europejska chce do 2035 roku połowę swoich zakupów zbrojeniowych realizować we własnym przemyśle zbrojeniowym, „starając się kupować jak najmniej krajach trzecich”. Do tej pory gros tych zakupów realizowane było w USA. Jednak zapowiedzi kandydata na prezydenta Donalda Trumpa dotyczące zakupów broni w USA oraz amunicji i widoczne torpedowanie wsparcia dla Ukrainy w Kongresie poderwały zaufanie do USA, jako wiarygodnego partnera.
Zobowiązanie to jest częścią nowej strategii europejskiego przemysłu obronnego, którą przygotowują wspólnie Komisja Europejska i przedstawiciele resortów obrony państw UE. Ma ona określić także obszary kluczowych wspólnych inwestycji, środki na zabezpieczenie najważniejszych dostaw oraz zmiany w polityce kredytowej Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Do dokumentu pierwszy dotarł Bloomberg, jest on obecnie jednak omawiany przez wszystkie europejskie media. Według agencji AFP wiadomo, że draft tego dokumentu ma być przedstawiony „najpóźniej do końca marca”.
Oficjalnie powodem jest efekt inwazji Rosji na Ukrainę – ujawnione ograniczenia przemysłu obronnego UE i jego zależność od innych krajów w kwestii dostaw kluczowych komponentów. Przemysł ten okazał się także niedoinwestowany, mimo nowoczesnych technologii pracujący wolno, w rytm zagranicznych kontraktów, w efekcie czego ma on wielkie trudności w zwiększeniu mocy produkcyjnych i wydajności.
„Rozwój geopolityczny wskazuje na pilną potrzebę przejęcia przez Europę zwiększonej odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo i przygotowania się do skutecznego stawienia czoła pełnemu spektrum zagrożeń, przed którymi stoi. UE jest i musi w dalszym ciągu stać się silniejszym podmiotem w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, a tym samym skuteczniejszym gwarantem bezpieczeństwa nie tylko dla swoich własnych obywateli, ale także z korzyścią dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa” – stwierdzono w projekcie.
Najważniejsze tezy nowej strategii obronnej obejmują:
– ustalenie minimalnego progu wspólnego zakupu sprzętu obronnego i odwrócenie trendu zakupów systemów wojskowych od dostawców spoza UE, tak aby handel wewnątrzunijny stanowił od 33% do 50% wartości unijnego rynku obronności,
– stworzenie mechanizmów zapewniających możliwość natychmiastowego zwiększenia dostaw o znaczeniu krytycznym w przypadku niedoborów lub kryzysu oraz niezwłocznego zidentyfikowania najważniejszych zależności od państw trzecich,
– zwiększenie dostępu przemysłu obronnego do finansów i programów finansowania UE oraz nawiązanie nowych partnerstw wewnątrzunijnych w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa,
– identyfikacja kluczowych projektów, na których należy skoncentrować wysiłki i zasoby.
Jak stwierdzono opisie projektu, prócz wojny na Ukrainie, Unia Europejska stoi przed szeregiem zagrożeń bezpieczeństwa zwłaszcza ataków hybrydowych, w tym cyberataków, sabotażu i włamań do infrastruktury krytycznej.
Oznacza to, że Unia Europejska będzie musiała dysponować zdolnością do masowej produkcji sprzętu obronnego, jak czołgi podstawowe, kołowe transportery opancerzone, bojowe wozy piechoty, artyleria czy drony. Drugą, jeszcze istotniejszą zdolnością, jest masowa produkcja amunicji. Europa musi także chronić swój dostęp do przestrzeni morskiej, powietrznej, cybernetycznej i kosmicznej. W tego typu działaniach przejście od reagowania kryzysowego do stanu gotowości wymaga „wspólnych inwestycji i wspólnych zamówień, a nie nabywania gotowego sprzętu od krajów trzecich”.
Komisja Europejska chce zaproponować utworzenie nowego organu koordynacji inwestycji o nazwie Defense Industrial Readiness Board (DIRB), co ma poprawić współpracę między państwami członkowskimi i Komisją. DIRB ma także monitorować krytyczne łańcuchy dostaw oraz produkcję. Propozycje Komisji i szefów resortów obrony państw członkowskich dla krytycznych dla europejskiej obronności programów obejmują takie obszary jak tarcza cybernetyczna, zintegrowany europejski system obrony powietrznej i przeciwrakietowej, rozwój czujników pozwalających armiom państw UE wykrywać, analizować i reagować na zagrożenia w przestrzeni kosmicznej oraz krytyczna infrastruktura ochrony.
W ramach strategii Komisja proponuje powołać nowy program zbrojeniowy, European Armament Program. Miałby on ujednolicić i uprościć procedury zamówień oraz możliwości ich finansowania, w tym ulgi podatkowe, oraz stworzyć możliwość wykorzystania przez państwa członkowskie dotacji unijnych jako zabezpieczenia emisji obligacji.
Kluczowe znaczenie w nowej strategii będą miały partnerstwa. Wzmocniona ma zostać współpraca w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz przez zacieśnienie więzi z Ukrainą w sektorze przemysłu obronnego. Ukraina ma otrzymać możliwość udziału we wspólnych pracach zakresie zamówień publicznych, tak jakby była państwem członkowskim UE.
Wszystkie te działania według informacji nieoficjalnych uzyskanych przez ISBiznes.pl mają jeden mianownik: oświadczenia kandydata na prezydenta Donalda Trumpa dotyczące kupna amerykańskiej broni oraz powiązania jej serwisowania i obsługi z doraźnym interesem USA oraz blokowanie przez związaną z nim frakcję MAGA w Kongresie USA pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu podważyły całkowicie pozycję USA jako wiarygodnego dostawy sprzętu wojskowego, broni i amunicji. Postawa USA wobec Ukrainy pokazała także, iż „nie można już absolutnie liczyć na pełne wsparcie Stanów Zjednoczonych, wobec czego Unia Europejska a właściwie także Europa musi rozwijać własne zdolności produkcyjne i obronne”.