Pogłoski o chińskim stimulusie i łagodniejszy ton amerykańskich bankierów centralnych

Krwawa rzeź w Izraelu. Pogłoski o możliwym chińskim stimulusie. Łagodniejszy ton w wypowiedziach amerykańskich bankierów centralnych. W efekcie – spadki rentowności obligacji i lepsze zachowanie rynków akcji. To główne tematy minionego tygodnia.

Skala bestialskiego ataku arabskiego Hamasu na Izrael zaskoczyła świat i rynki. Straszne sceny mordów i krwawych walk szokują, choć od półtora roku wojsko rosyjskie z równym, a może i większym okrucieństwem morduje Ukraińców. Kiedy przygotowujemy ten tekst wiemy już o tysiącach zabitych i rannych w Izraelu i Strefie Gazy. Bliski Wschód z nigdy nie rozwiązanymi konfliktami, religijnym fanatyzmem i narodowościową nienawiścią właściwie zawsze w naszych czasach był beczką prochu. Eksplozja nienawiści i mordu przestraszyła początkowo rynki. Ale rynkowa reakcja była krótkotrwała. Choć zabrzmi to okrutnie – świat pieniądza interesuje tylko to, czy nie grozi eskalacja i wciągnięcie w wojnę ponurej potęgi regionu – Iranu i innych państw np. Arabii Saudyjskiej. W przeciwieństwie do innych fanów serialu „Fauda”, autor tekstu nie będzie udawał eksperta od ugrupowań terrorystycznych z Bliskiego Wschodu. Obserwujmy sytuację i słuchajmy tych, którzy jednak coś o tym wiedzą.

Jakkolwiek strasznie to nie zabrzmi, to dla rynków kluczowe były inne wydarzenia. Oto, za sprawą serwisu Bloomberg, gruchnęła bowiem wieść, że rząd chiński rozważa emisję obligacji za bilion juanów (137 mld USD) i przeznaczenie tych środków na nowe inwestycje, by stymulować słabszą od oczekiwań i potrzeb koniunkturę. Reporterzy Bloomberga zaznaczyli jednak, że źródła były anonimowe, a urzędnicy oficjalnie nie odpowiedzieli na pytania dziennikarzy o ten plan. Wcześniej serwis Reuters informował, iż Citigroup i JPMorgan podniosły kilka dni temu prognozy wzrostu PKB w Chinach do +5% r/r, zakładając, że spowolnienie w Chinach już dotarło do dołka. Ewentualne potwierdzenie tych newsów mogłoby być pozytywne dla sponiewieranych chińskich rynków akcji, ale trzeba poczekać na konkrety. 

Przypominam, że Chinom poświęciliśmy niedawno osobny materiał Focus: https://pekaotfi.pl/strefa-klienta/rynki/focus-sytuacja-na-rynku-chin. Inwestowanie na rynku chińskim umożliwiają nasze subfundusze: Pekao Dochodu i Wzrostu Rynku Chińskiego i – częściowo – Pekao Akcji Rynków Wschodzących. Subfundusze te są aktywnie zarządzanymi tzw. „fund of funds” – inwestują w bardzo starannie wybierane i monitorowane globalne fundusze, lokujące głównie w akcje spółek – właśnie m.in. z Chin i Hongkongu. Subfundusz Pekao Dochodu i Wzrostu Rynku Chińskiego łączy strategię inwestowania w fundusze akcji z inwestowaniem w globalne fundusze dłużne z rynków wschodzących.

Miodem na serce rynków były w ostatnich dniach spadki rentowności amerykańskich obligacji rządowych. Można było to tłumaczyć po części szukaniem bezpieczniejszych lokat po ataku Hamasu na Izrael – większy popyt podwyższa ceny, a to oznacza właśnie niższe rentowności. Ale bardziej istotny wydaje się wpływ łagodniejszych od wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli Fed. Rynek zafrapowało bardzo ciekawe publiczne wystąpienie wiceszefa Fed, Philipa Jeffersona (źródło: https://www.federalreserve.gov/newsevents/speech/jefferson20231009a.htm ) A to dlatego, że spora jego część poświęcona była konsekwencjom wyższych rynkowych stóp procentowych, czyli wyższym rentownościom obligacji. Czytając ten tekst ma się wrażenie, że Fed chciał w ten sposób zakomunikować” „widzimy ostry wzrost rentowności i zdajemy sobie sprawę ze skutków dla konsumentów, firm i gospodarki”. Wypowiedź Jeffersona została odczytana jako pewne łagodzenie bardzo jastrzębiego wcześniejszego przekazu. To z kolei sprawiło, że z rynku spadło nieco napięcia – co widać było po obniżeniu rentowności obligacji amerykańskich. Te wydarzenia, wraz z nadziejami na wsparcie koniunktury w Chinach, poprawiły nastroje na rynkach akcji.

I za tą poprawę nastrojów trzymajmy kciuki. Wcześniejsze tygodnie nie były udane ani dla akcji, ani dla obligacji, zwłaszcza długoterminowych. Jak zobaczycie Państwo w naszej tabeli, w miesiąc między 8 września a 6 października 2023, w trudnych warunkach na plus wyszły fundusze dłużne krótkoterminowe. Wzrost rentowności (czyli spadek cen) obligacji obniżył nieco wyceny wartości jednostek uczestnictwa funduszy obligacyjnych. Na minusie w tak zdefiniowanym okresie były fundusze akcji. Podkreślmy jednak, że nie zmieniło to faktu, że bardzo satysfakcjonująco prezentują się – naszym zdaniem – wyniki z ostatnich 12 miesięcy.

W Polsce część rynku zapewne już kombinuje jak „zagrać pod wybory”. Rozstrzygnięcie tych „tradów” (zakładów) już wkrótce.