Francuzi: iPhone 12 przekracza normy emisji

Francuska Krajowa Agencja Częstotliwości (ANFR) poinformowała Apple, że iPhone 12 nie może być sprzedawany w tym kraju ze względu na zbyt wysoki poziom emisji. Swoje badania po francuskim odkryciu zamierzają rozpocząć Niemcy, Belgia i Holandia.

Problemem jest współczynnik absorpcji swoistej (SAR) określający poziom emisji fal elektromagnetycznych. Według ANFR przekracza europejskie limity, według Apple – nie. Współczynnik Absorpcji Swoistej stanowi jednostkę miary energii promieniowania radiowego (RF) pochłanianej przez ciało, np. w trakcie rozmowy przez telefon komórkowy, krótkofalówkę lub przy pracy w pobliżu telekomunikacyjnych anten nadawczych. Wyraża się on w watach na kilogram (W/kg).

W przypadku urządzenia pracującego w zakresie częstotliwości iPhone’a 12 przepisy UE stanowią, że zlokalizowany SAR dla głowy lub tułowia – przy bliskim kontakcie z telefonem – musi wynosić 2 W/kg, a dla kończyn – przy trzymaniu telefonu dalej lub trzymanie go w kurtce lub torbie – musi wynosić 4 W/kg. Wartości SAR są uśredniane na okres pomiarowy wynoszący 6 minut. I tak iPhone 12 z trudem, ale zmieścił się w limicie 2 W/kg dla głowy, ale dla kończyn osiągnął 5,74 W/kg. Unijne normy w zakresie SAR są dość wyśrubowane, ale mają na celu przede wszystkim ochronę zdrowia konsumentów. Po pomiarach ANFR zażądał wstrzymania sprzedaży iPhone’a 12 na rynku francuskim i wezwał Apple do rozwiązania problemu. Brak reakcji ze strony firmy oznacza zablokowanie sprzedaży smartfonu na rynku francuskim. Apple odrzuca stwierdzenia ANFR sugerując błąd pomiarowy, ponieważ pod względem emisji elektromagnetycznej iPhone 12 uzyskał certyfikat zgodności od wszystkich instytucji w Europie i USA.

Sam iPhone 12 nie jest najnowszym telefonem w ofercie Apple, jego premiera miała miejsce w czasie pandemii, w październiku 2020 roku, i do tej pory jest sprzedawany zarówno przez sklepy, jak i operatorów, czy też na rynku wtórnym.

Tymczasem pod wpływem oświadczeń ANFR holenderski organ regulacyjny ds. telekomunikacji zwrócił się do Apple o wyjaśnienia w tej sprawie. Zwrócił się także o przedstawienie sprawozdania, na którym władze francuskie oparły swoje twierdzenia. Jak powiedziała zarządzająca tą instytucją generalna inspektor Angeline van Dijk gazecie rotterdamskiej Algemeen Dagblad „co prawda wydaje się, że nie ma poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa”, ale jeśli będzie trzeba szybko rozpoczną się rozmowy z Apple.

W Belgii zostaną uruchomione własne badania związane z iPhone 12, media nawołują do sprawdzenia wszystkich smartfonów Apple i jest możliwe, że badania te obejmą także i nowsze modele koncernu. W Niemczech i Włoszech media zwracają uwagę, że przepisy unijne co do emisji na głowę i szyję są nawet zbyt liberalne, wskazując na odpowiednie regulacje FCC. Mówią one, że „limit FCC dla narażenia głowy i szyi przez telefony komórkowe to poziom SAR wynoszący 1,6 wata na kilogram (1,6 W/kg)”. Jednak iPhone 12 został przed sprzedażą zatwierdzony przez FCC.

Unia Europejska to bardzo ważny rynek dla Apple z rozbudowanym rynkiem wtórnym, Perspektywa, że choćby jeden ze starszych smartfonów może nie odpowiadać przepisom o zakresie emisji byłaby wielkim ciosem dla Apple, który akurat promuje następny model smartfonu – iPhone 15 – z zasilaniem już nie przez łącze Lightning, ale przez dozwolone w UE łącze USB-C.