Ceny ropy wzrosły i prawdopodobnie będą rosnąć nadal – administracja prezydenta Bidena szykuje największy zakup ropy dla rezerwy strategicznej USA od 2022 roku.
Ceny ropy wzrosły o dolara za baryłkę ze względu na zakłócenia w dostawach, zaś inwestorzy twierdzili, że popyt wzrośnie jeśli Rezerwa Federalna obniży stopy procentowe, co jest zresztą powszechnie oczekiwane.
W przypadku kontraktów terminowych na amerykańską ropę WTI Intermediate wzrost wyniósł 1,50 dolara, czyli 2,1% do poziomu 71,59 dolara za baryłkę. Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 1,25 dolara, czyli 1,7%, do 74 dolarów za baryłkę.
Przyczyny tego stanu rzeczy są dość proste. Po huraganie Francine w drugim tygodniu września nieco ponad 12,5% wydobycia ropy w Zatoce Meksykańskiej było niedostępne. Zakłócenia w dostawach wystąpiły także w Libii, gdzie walki o kontrolę nad bankiem centralnym między rywalizującymi frakcjami spowodowały zmniejszenie produkcji i eksportu ropy, zaś rozmowy pokojowe prowadzone pod egidą Organizacji Narodów Zjednoczonych nie doprowadziły do porozumienia. Kpler twierdzi, że przed załamaniem wysyłki libijski eksport ropy wzrósł trzykrotnie w zeszłym tygodniu do około 550 000 baryłek dziennie, co jest i tak stanowczo poniżej danych z sierpnia kiedy kraj ten eksportował 1 mln baryłek ropy dziennie.
Zarządzający funduszami po raz pierwszy w historii w drugim tygodniu września byli na minusie netto jeśli chodzi o ropę Brent. Dodatkowo w Chinach popyt na ropę spadł wyraźnie w wyniku ogłoszenia przez tamtejszy resort energii, iż „magazyny są pełne i nie jest konieczne kupowanie ropy na zapas”. Według Charalamposa Pissourosa, starszego analityka inwestycyjnego w domu maklerskim XM, istniały jeszcze „oczekiwania na niższe zapasy ropy naftowej w USA”. Jednak traderzy zaczęli grać na zwyżkę kiedy ropa Brent osiągnęła najniższy poziom od prawie trzech lat.
I rzeczywiście, bowiem Departament Energii korzystając z bardzo niskich cen ropy, które są niższe od ceny docelowej 79,99 dolara za baryłkę i stojąc wobec konieczności odbudowy amerykańskiej rezerwy strategicznej podjął decyzję o zakupie 6 mln baryłek na potrzeby Strategic Petroleum Reserve SPR. Ropa miałaby zostać dostarczona do Bayou Choctaw. Jest to jedna z czterech silnie strzeżonych lokalizacji SPR w Luizjanie i Teksasie. Departament Energii zwykle stara się kupić ropę na potrzeby SPR jak najtaniej, w kwietniu taka transakcja została anulowana po nagłej podwyżce cen.
Będzie to największa transakcja na zapasach rezerwowych od sprzedaży z 2022 roku, kiedy to manipulacje Rosji na rynku paliw, stanowiące rodzaj szantażu wobec Zachodu po inwazji na Ukrainę, spowodowały bezprecedensową w USA podwyżkę cen benzyny do 5 dolarów za galon. Sprzedano wtedy różnowartość 180 mln baryłek z SPR po cenie 95 dolarów i to w ciągu pół roku. Do tej pory odkupiono 50 mln baryłek, zaś obecnie Strategic Petroleum Reserve obejmuje 380 mln baryłek, z czego spora część to kwaśna ropa naftowa typu amerykańskiego, którą większość tamtejszych rafinerii jest w stanie przetworzyć. Jest to, jeśli chodzi o możliwość SPR, ledwo średni poziom napełnienia. Rekordowy poziom wyniósł w 2009 roku 727 mln baryłek. Według szacunków analityków rynku ropy, amerykańskie zapasy spadły w tygodniu kończącym się 13 września o 0,5 mln baryłek.
Jak zauważyli analitycy, liczba długich kontraktów zawieranych na ropie Brent jako benchmarkowej przez dealerów swapów wzrosła o 50 tys. w drugim tygodniu września, najwięcej od marca 2023 r. Jest to zarazem trzeci taki wzrost w historii. W przypadku oleju na pędowego na rynku europejskim długie pozycje dealerów były na najwyższym poziomie licząc od 2020 roku. Takie działania dealerów swapów pokazują gdzie banki, fundusze i dealerzy rezygnują z ryzyka, jakie podejmują w transakcjach pozagiełdowych. Wielcy klienci zwykle kupują instrumenty pochodne przynoszące zyski z wyższych cen, by zabezpieczyć się przed nagłym wzrostem kosztów paliwa. Jak może to być ryzykowne pokazał rok 2020 kiedy wskutek pandemii wiele firm straciło miliardy dolarów na takich pozycjach. Według Nicky’ego Fergusona szefa badań ilościowych w Energy Aspects, transakcje pozagiełdowe i przepływy swapów wykazały duże wolumeny zakupów konsumenckich licząc od początku września.