Potwierdziły się nieoficjalne informacje, że rząd Stanów Zjednoczonych chce sprzedać bitcoiny przejęte w ramach sprawy przeciwko twórcy Silk Road, Rossowi Ulbrichtowi. Sam Ulbricht, którego przez wiele miesięcy ścigały wszystkie możliwe służby USA, odsiaduje obecnie karę dożywocia.
Silk Road był internetowym czarnym rynkiem, który umożliwiał użytkownikom kupowanie nielegalnych towarów i usług za pomocą bitcoinów (w tym narkotyków i broni). Portal został zamknięty przez FBI w 2013 roku, a jej twórca, Ross Ulbricht, aresztowany i skazany na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.
Przejęcie bitcoinów z Silk Road było jednym z największych przejęć kryptowalut w historii. W tamtym czasie zarekwirowane bitcoiny były warte około 1 mld dolarów. Warto jednak pamiętać, że od tamtego czasu ich wartość znacznie wzrosła. Z przekazanych przez Sąd Okręgowy dla Dystryktu Nowy Jork informacji wynika, że władze USA rozpoczęły już likwidację ponad 51 tys. bitcoinów. Jak podano – 14 marca urzędnicy sprzedali 9 861 bitcoinów za ponad 215 mln dolarów, co pozostawia jeszcze 41 491 bitcoinów.
Według akt sądowych cytowanych przez portal branżowy Blockchain.news „Rząd rozumie, że pozostała część zarekwirowanych bitcoinów ma zostać sprzedana w czterech kolejnych partiach w ciągu tego roku kalendarzowego”. Dopiero wtedy okaże się również, jak rynek zareaguje na tak duży napływ kryptowaluty. Inwestorzy na pewno będą się bacznie przyglądać rozwojowi sytuacji i dalszym krokom amerykańskich władz.
Tym bardziej, że w ostatnim czasie coraz głośniej mówi się o konieczności uregulowania branży kryptowalut. Przyczyniły się do tego coraz częstsze i głośniejsze afery związane z kradzieżą powierzonych środków lub innymi działaniami przestępczymi, które osttanio ujrzały światło dzienne. Nie dziwi więc, że organy regulacyjne na całym świecie są coraz bardziej zaniepokojone możliwością wykorzystania kryptowalut do nielegalnych działań, takich jak pranie pieniędzy i finansowanie terroryzmu. W rezultacie możemy spodziewać się dalszej kontroli branży w nadchodzących latach.
Jeśli zaś chodzi o samego Rossa Ulbrichta plotka głosi, że zamierza negocjować z rządem Stanów Zjednoczonych swoje wcześniejsze zwolnienie z więzienia. Argumentem ma być ok. 2 mld dol. ulokowanych w bitcoinach, których nie udało się namierzyć amerykańskim śledczym.
