Wczorajsza publikacja danych o polskim PMI dostarczyła tak naprawdę tylko jednej pozytywnej informacji – inflacja kosztów oraz wyrobów gotowych jest najniższa od ponad 2 lat. PMI dla polskiego przemysłu w marcu jednak nieznacznie obniżył się po raz pierwszy od czterech miesięcy do 48,3 pkt. z 48,5 pkt. w poprzednim miesiącu.
Odczyt okazał się nieznacznie lepszy od oczekiwań analityków, którzy prognozowali jego głębszy spadek do 47,9 pkt. W marcu nadal obserwowano obniżanie się deklarowanej produkcji oraz nowych zamówień, jednak w szybszym tempie niż przed miesiącem. Był to 11 miesiąc spadku produkcji, a bezpośrednią jego przyczyną pozostawał słabnący popyt. Z kolei nowe zamówienia odnotowały spadek już 13 miesiąc z rzędu, a managerowie logistyki w szczególności wskazywali na szybkie tempo spadku zamówień eksportowych.
PMI w polskim przemyśle (pkt.)
Źródło: Macrobond, Pekao Analizy
Wyżej opisane czynniki przełożyły się na spadek zatrudnienia w ankietowanych firmach – nie zadeklarowały one zwolnień, lecz wskazywały, że nie zastępują odchodzących pracowników nowymi. Obecny stan zatrudnienia gwarantuje przedsiębiorcom realizację napływających zamówień i umożliwia nadrabianie zaległości produkcyjnych, które spadły najsilniej od 4 miesięcy. Ponadto, 10 miesiąc z rzędu odnotowano spadek aktywności zakupowej, co paradoksalnie nie przełożyło się na redukcję czasu dostaw – w marcu zaobserwowano jego nieznaczne wydłużenie się.
Źródłem pozytywnych informacji jest kształtowanie się cen w krajowym przemyśle. W marcu koszty przedsiębiorstw przemysłowych rosły w najwolniejszym tempie od prawie 3 lat. Jednocześnie, ceny wyrobów gotowych wzrosły nieznacznie, a skala podwyżek cen była najniższa od 2,5 roku. Z tego względu oczekiwania przedsiębiorstw na najbliższe 12 miesięcy poprawiły się i znalazły się na najwyższym poziomie od lutego 2022.
Tendencje w nastrojach w europejskich sektorach przemysłowych są podobne – w większości krajów odnotowano ich stabilizację bądź lekki lub nieco silniejszy spadek. Ten ostatni miał miejsce w Niemczech (z 46,3 do 44,7 pkt.), nieco mniejszy we Włoszech i Francji (odpowiednio -0,9 pkt. i -0,1 pkt. względem lutego). Dobrą passę kontynuowały nastroje w hiszpańskim przemyśle, gdzie odnotowano ich poprawę do 51,3 pkt. z 50,7 pkt., wbrew oczekiwaniom na spadek wskaźnika.
Wskaźnik dla strefy euro obniżył się wyraźnie do 47,3 pkt. z 48,5 pkt. w lutym. Co prawda, produkcja w strefie euro wzrosła najsilniej od maja 2022 (choć nadal nie był to wyraźny wzrost), lecz czas dostaw uległ silnemu skróceniu i to właśnie ta składowa PMI była źródłem jego spadku. Wynika to ze sposobu skonstruowania wskaźnika – im krótszy czas dostaw, tym silniejszy negatywny wpływ na PMI.
PMI w przemyśle w wybranych krajach (pkt.)
Źródło: Macrobond
Choć produkcja u europejskich partnerów handlowych lekko odbiła w marcu, spadki nowych zamówień wskazują na dalsze osłabianie się popytu w strefie euro, co potwierdzają również spadki czasu dostaw. Pozytywnym akcentem pozostaje słabnąca presja inflacyjna, a przedsiębiorstwa są coraz bardziej optymistyczne, jeśli chodzi o przewidywania na najbliższy rok. Najpewniej są one w dużej mierze motywowane trendem spadkowym inflacji kosztowej, bo wyraźnych sygnałów odbudowywania się popytu na ten moment nie widać.
Zespół Analiz i Prognoz Rynkowych Banku Pekao