Z powodu wysokiej inflacji w strefie euro, która pozostanie taka w najbliższym czasie, podwyżka stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego o 50 pkt. bazowych pod koniec marca jest coraz bardziej pewna – powiedziała prezes EBC Christine Lagarde w wywiadzie dla hiszpańskiej grupy prasowo-telewizyjnej Vocento.
Od lipca 2022 r. Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe o 3 pkt. procentowe i obiecał po 16 marca kolejną podwyżkę o 0,5%, ale nienajlepsze dane zwłaszcza z gospodarki niemieckiej i krajów Beneluksu, uruchomiły spekulacje czy taka podwyżka wystarczy, i czy EBC przypadkiem nie zakłada większego wzrostu.
Tymczasem Christine Lagarde stwierdziła, że założony wcześniej wzrost stóp jest „bardzo, bardzo prawdopodobny”, ale zarazem ostrzegła, że inflacja bazowa w dużej mierze oddająca niestabilność cen paliw i żywności może być „nieprzyjemnie wysoka”, nawet jeśli ogólna stopa inflacji zacznie spadać w nadchodzących miesiącach. „W krótkim okresie inflacja bazowa będzie wysoka” – dodała.
Ostatnio kilku polityków z europejskich resortów finansów, jak choćby minister finansów Niemiec Christian Lindner, ostrzegało, że podwyżki stóp EBC muszą być kontynuowane, dopóki nie nastąpi odwrócenie trendu inflacji bazowej i nie zacznie ona spadać w kierunku wyznaczonego przez EBC celu 2%. Tymczasem wzrosła ona w lutym br. do rekordowo wysokiego poziomu 5,6%, przy czym niektóre europejskie resorty finansów sądzą, że wzrost ten wynika obecnie z gwałtownego wzrostu płac w sektorze usług. Ma to sprawiać, że wzrost cen jest trwalszy i trudniejszy do zastopowania.
„Musimy nadal podejmować wszelkie niezbędne środki, aby przywrócić inflację do 2%. I zrobimy to” – zauważyła Lagarde. Jak dodała, gospodarka strefy euro jest w lepszym stanie niż się obawiano, a produkcja powinna wrócić do normy z bliskiego stagnacji stanu z IV kw. 2022 r.