BP przynosi rekordowy zysk i ma w nosie ograniczenia emisji

28 mld dol. – tyle wynosi rekordowy zysk BP za 2022 r. Jest to w dużej mierze efekt niestabilności rynku energii po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jednocześnie firma wycofała się z planów ograniczenia wydobycia ropy i gazu oraz redukcji emisji CO2 do 2030 r., twierdząc jednak, że ograniczenia do 2050 r. będą przestrzegane.

Nietypowe zyski są charakterystyczną cechą wyników finansowych całego sektora paliwowo-energetycznego za 2022 r. Podobne do raportów BP są raporty rywali – Shell, Exxon Mobil i Chevron, przy czym analitycy spodziewają się wysokich, choć może nie tak spektakularnych jak obecnie podawane, wyników za 2023 rok.

Takie zyski mają jednak swoją drugą stronę – gospodarstwa domowe w Europie zaczynają mieć trudności z opłaceniem rachunków za energię, rządy muszą wprowadzać w życie plany rekompensat energetycznych, nawet w zamożnych państwach Zachodu i coraz częściej nawet w ich parlamentach mówi się o opodatkowaniu sektora energetycznego.

BP zapowiedziało przy tym zwiększenie rocznych wydatków na rozwój paliw niskoemisyjnych, jak biopaliwa węglowe oraz ogniwa wodorowe. Badania nad odnawialnymi źródłami energii i paliwami niskoemysyjnymi dostały po 1 mld dol. dodatkowego finansowania i według koncernu zostanie utrzymana ambitna strategia jego dyrektora generalnego Bernarda Looneya, który trzy lata temu ogłosił o stopniowym przechodzeniu od ropy i gazu w kierunku odnawialnych źródeł energii i paliw niskoemisyjnych. Jednak BP zmniejszył jednocześnie cięcia w planach wydobycia ropy naftowej. Poziom produkcji został podniesiony i obecnie koncern chce wytwarzać 2 mln baryłek ekwiwalentu ropy naftowej dziennie do 2030 r. Oznacza to, że plany zmniejszenia emisji same uległy redukcji – z zapowiadanych 35-40% do 20-30% do 2030 r.

Mimo dobrych wyników finansowych, analitycy zauważają, że wzrost notowań akcji BP od chwili przejęcia władzy w koncernie przez Looneya i jego ekipę, jest niewielki w stosunku do podobnego u rywali jest niewielki. Akcje Exxon zyskały przez ostatnie 3 lata aż 80%, Shell – 17%.

BP jest krytykowane także przez akcjonariuszy aktywistów, z Markiem van Baalem na czele. „Jeśli większość twoich inwestycji pozostaje związana z paliwami kopalnymi, a nawet planujesz zwiększyć te inwestycje, nie możesz twierdzić, że jesteś zgodny (z celami walki ze zmianami klimatycznymi z 2015 r.)” – powiedział van Baal.

Akcjonariusze aktywiści pilnują zobowiązań koncernów – w 2021 r. holenderski sąd nakazał Rival Shell zobowiązać się do 45% redukcji całkowitej emisji do 2030 r. w stosunku do emisji z 2019 r. Shell odwołał się od tego wyroku.

Oficjalnie w 2022 r. zysk BP, wynoszący 27,6 mld dol., był wyższy niż rekord z 2008 r., który wyniósł 26 mld dol. Stało się tak mimo 25-miliardowego odpisu z tytułu rosyjskich aktywów, w większości znacjonalizowanych przez rząd Rosji.

Przy tak wysokim zysku w 2022 r., zysk netto BP w IV kw. 2022 r. w wysokości 4,8 mld dol. nawet nie osiągnął prognozy analityków przewidujących 5 mld dol. zysku. Na ten zaskakujący wynik wpłynęło osłabienie handlu gazem po „wyjątkowym” III kw., wyższe kwoty i okresy remontów rafinerii oraz niższe już ceny ropy i gazu.

BP po tak dobrym wyniku rocznym, zdecydował o zwiększeniu dywidendy o 10% do poziomu 6,61 centa na akcję oraz ogłosił odkupienia akcji o wartości 2,75 mld dol. w ciągu najbliższych trzech miesięcy po wykupie ich za 11,7 mld dol. w 2022 r. Warto dodać, że w następstwie zaburzeń na rynku energii spowodowanych pandemią COVID-19, BP zmniejszyło dywidendę o 50%. Akcje BP wzrosły 7 lutego o 5,4%  do najwyższego poziomu od początku 2020 r.

BP poinformowała także, iż do 2030 r. nakłady koncernu zostaną równo podzielone między biznes naftowy i gazowy oraz działania związane z transformacją energetyczną. Oznacza to całkowity budżet firmy na poziomie 18 mld dol., podczas gdy w 2021 r. było to 16 mld dol. Obecnie segmenty rynku, jak odnawialne źródła energii i ładowanie pojazdów elektrycznych, stanowią około 30% obecnego budżetu w porównaniu z 3% w 2019 r.

BP utrzymało prognozę zwrotu z OZE na zasadniczo niezmienionym poziomie 6-8%, bez uwzględnienia zadłużenia, mimo że globalne koszty produkcji morskiej energii wiatrowej gwałtownie wzrosły w ostatnich miesiącach. Jak stwierdził dyrektor generalny koncernu produkcja energii wiatrowej i słonecznej przez BP będzie bardziej koncentrować się na dostarczaniu energii odnawialnej do wytwarzania biopaliw i niskoemisyjnego wodoru. Liczy on na jej podwojenie, szczególnie w USA gdzie przełomowa ustawa o redukcji inflacji oferuje kredyty inwestycyjne i obniżki podatków dla firm inwestujących w OZE. BP podtrzymało przy tym plany posiadania 50 GW projektów OZE w fazie rozwoju i 10 GW pracujących w sieci elektrycznej do 2030 r.

Bernarda Looney stwierdził, że oczekuje zwrotów w wysokości ponad 15% z działalności energetycznej opartej na biopaliwach oraz połączonej działalności związanej z ładowaniem pojazdów elektrycznych i prowadzeniem sklepów ogólnospożywczych. Jak dodał liczy na dwucyfrowe zwroty z wykorzystania w energetyce wodoru, wyznaczając za cel produkcję 0,5-0,7 mln ton niskoemisyjnego wodoru rocznie. Ma to przełożyć się na podstawowy zysk z tej działalności w wysokości od 10 do 12 mld dol. do 2030 r. z docelowych całkowitych zysków grupy BP przed odsetkami, podatkami i amortyzacją (EBITDA), w wysokości od 51 do 56 mld dol.

BP chce również skoncentrować się na gazie ziemnym. W zeszłym roku koncern przejął amerykańskiego producenta Archaea Energy za 4,1 mld dol. Dzięki temu przejęciu i inwestycjom ma zostać także zwiększona produkcja wodoru.

Analitycy koncernu twierdzą, że w 2030 r. baryłka ropy kosztować będzie do 70 dol. Grupa postanowiła w związku z tym skoncentrować swoją działalność na 9 regionach na świecie m.in. planując gwałtowny wzrost wydobycia z amerykańskich zasobów łupku roponośnego i platform w Zatoce Meksykańskiej.