Niemiecki sąd przykręca partiom politycznym kurek z pieniędzmi

Niemiecki Sąd Najwyższy orzekł, że decyzja która zapadła 5 lat temu o podniesieniu o 25 mln euro rocznie górnego limitu finansowania partii politycznych przez państwo była niezgodna z prawem.

Krajowy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zmiana regulacji prawnych z 2018 r. wprowadzona przez koalicyjny rząd byłej kanclerz Angeli Merkel, polegająca na zwiększeniu rocznego limitu dla wszystkich partii do 190 mln euro, jest w świetle prawa Niemiec nielegalna i „szkodliwa”. Może bowiem sprawić, że partie staną się zbyt zależne od państwa.

Finansowanie państwowe w Niemczech odpowiada funduszom, które partie polityczne otrzymują od członków lub w formie darowizny do ustalonego prawem limitu.

Sędziowie doszli do wniosku, że argumenty przemawiające za podniesieniem tego limitu przedstawione przez ówczesnych prawodawców m.in. ucyfrowienie ich komunikacji co spowoduje znaczny wzrost kosztów funkcjonowania nie były wystarczające, aby uzasadnić aż taką podwyżkę limitu. Wytknęli także brak określenia jak bardzo digitalizacja działań partii politycznych spowoduje obniżkę ich wydatków.

Co ciekawe, układ partii politycznych znacznie się zmienił od 2018 r. Obecnie Zieloni i Wolni Demokraci są w koalicji z socjaldemokratami, którzy ustawę poparli. W 2018 r. Zieloni, Wolni Demokraci i Partia Lewicy ustawę zakwestionowali. Unia CDU/CSU, która ustawę forsowała, jest obecnie w opozycji.

Nie jest jasne jaki wpływ będzie miał werdykt sądowy na finansowanie ze strony państwa już zapewnione partiom politycznym.