Wzrost kosztów materiałów i energii oraz ogólna „drożyzna” to największe wyzwania, na które wskazują firmy z sektora MŚP, niezależnie od tego czy jest to mikro, mała czy średnia działalność. W konsekwencji piętrzących się problemów połowa firm przyznaje, że w obecnych okolicznościach po prostu podniesie ceny swoich towarów bądź usług, a co trzecia wstrzyma
Gospodarcze konsekwencje wojny w Ukrainie – w tym zerwanie globalnych łańcuchów dostaw, wzrost cen i kosztów prowadzenia działalności – widoczne są już w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK.
– Cykliczne badanie Skaner MŚP, prowadzone dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, pokazuje, że największe niepokoje o charakterze finansowym skupione są wokół podatków, prowizji i kosztów, które zjadają coraz większą część marż. Głównie przedsiębiorcy obawiają się utraty rentowności firmy (38,2%) oraz płynności finansowej (29,4%). 10,3% firm boi się, że banki wypowiedzą im umowy kredytowe, a dodatkowo mogą stracić zdolność kredytową. Nic więc dziwnego, że tylko nieliczni w ostatnich miesiącach zdecydowali się wystąpić o kredyt, faktoring, pożyczkę czy leasing, co widać w danych BIK dotyczących zaciąganych kredytów przez mikroprzedsiębiorców. Wśród tych, których wnioski zostały rozpatrzone pozytywnie, przeważały średnie firmy – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Gorszy dostęp do finansowania?
Niemal co 5. przedsiębiorca starał się o dodatkowe środki z czego ponad 16% dostało decyzję odmowną. Blisko 40% firm sektora MŚP spodziewało się, że w kolejnych miesiącach dostęp do finansowania typu leasing, faktoring, pożyczka czy kredyt będzie się pogarszał. Zdaniem co drugiej firmy trudniej będzie uzyskać każdy rodzaj finansowania. Najmniej optymizmu mieli w tym obszarze przedstawiciele sektora budowlanego.
Na koniec sierpnia br. łączna kwota zaległości firm wyniosła 39,2 mld zł, czyli o ponad 2 mld zł więcej niż w analogicznym okresie ub.r.
Przeterminowane długi budownictwa wynoszą już ponad 5,6 mld zł., a z jeszcze większymi zaległymi zobowiązaniami boryka się przemysł, bo tam saldo przeterminowanych długów sięgnęło blisko 6,8 mld zł.
Stawkę podbija jednak handel z zawrotną kwotą ponad 8,1 mld zł. Najwyższy udział firm z problemami jest natomiast w transporcie – prawie 9%
Rosnące zadłużenie dostarcza przedsiębiorcom kolejnych wyzwań, wśród badanych tylko 2% nie dostrzega żadnych problemów, z czego jeszcze na koniec 2021 było to 5,4%
Blisko 40% firm sektora MŚP spodziewa się, że w ostatnim kwartale tego roku dostęp do finansowania typu leasing, faktoring, pożyczka czy kredyt jeszcze się pogorszy.
– W tej grupie niemal co drugi przedsiębiorca jest przekonany, że trudniej będzie uzyskać każdy rodzaj wsparcia finansowego. Zdaniem co trzeciego, najtrudniej będzie firmom pozyskać kredyt. Żadnych obaw w kwestii utrudnienia dostępu do finansowania nie wyraża 35,6% badanych i są to głównie firmy średnie (50-249) a także firmy produkcyjne – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor (Grupy BIK).
Inflacja coraz bardziej niepokoi przedsiębiorców
– Inflacja dotyka wszystkich, w dużej mierze także przedsiębiorców. Wskaźnik PPI, podany przez Eurostat, osiągnął w UE w sierpniu br. poziom aż 43% wyższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego i o 4,9% wyższy w porównaniu z lipcem br. W Polsce inflacja producencka wyniosła 34,5% r/r i 1,5% m/m. Jest to wynik znacząco poniżej europejskiej średniej, ale dalecy jesteśmy od optymizmu. Krajowe wskaźniki nadal są bardzo wysokie i pokazują, jak z dużą presją cenową mierzą się właściciele biznesów – mówi Sławomir Grzelczak.
Aktualne pozostają obawy związane z kwotami wydawanymi na gaz, prąd i opał. Rosnące ceny materiałów i energii są główną bolączką mikro, małych i średnich firm, aż 55,6% z nich wskazuje inflację jako największe wyzwanie dla prowadzenia działalności. Utrzymuje się też problem ze spadkiem sprzedaży (19,4%) i znalezieniem pracowników (17,4%). Znacznie zwiększył się również udział firm, które mierzą się z utrzymaniem płynności finansowej (wzrost o 10,8 pkt.% w relacji do pomiaru z IV kw. 2021 roku).
– Blisko co druga firma mierzy się obecnie z wyzwaniami w obszarze terminowości uzyskiwanych płatności od kontrahentów, a wśród tych najczęściej wskazywanych są wydłużone terminy zapłaty, na co skarży się już co 5. przedsiębiorca. Jest to duże utrudnienie dla firm z sektora MŚP, które nie tylko uniemożliwia dalszy rozwój – w tym zatrudnianie nowych, wykwalifikowanych pracowników – ale powoduje powstawanie niedoborów w budżecie przeznaczonym na finansowanie bieżących zobowiązań. Utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja tylko eskaluje problem, a każdy dzień zwłoki w terminowym regulowaniu płatności przez klientów, to dla przedsiębiorców niekiedy decydujący cios. Nie wspominając już o sytuacjach, w których kontrahenci po prostu wstrzymują płatności lub decydują się odroczyć zlecenia w czasie – ocenia Sławomir Grzelczak.
Przybywa firm podnoszących ceny towarów i usług
Firmy z sektora MŚP w walce z drożyzną, chwytają się różnych rozwiązań: m.in. kupują na zapas, szukają tańszych zamienników, a nawet wstrzymują inwestycje.
– W drugim kwartale tego roku relacja inwestycji do PKB spadła do poziomu 15%, jest to jeden z najniższych wyników w UE – zaznacza Waldemar Rogowski.
Co druga firma przyznaje, że w obecnych okolicznościach po prostu podnosi ceny swoich towarów bądź usług, to ogromny wzrost, bo jeszcze w ostatnim kwartale 2021 roku w ten sposób odpowiadało jedynie 5% badanych firm. Wyższe ceny dla niemal co trzeciego przedsiębiorcy oznaczają konieczność wstrzymywania inwestycji, a co piąty deklaruje, że magazynuje towar. Zdecydowanie mniejsza grupa przedsiębiorców, niż przed rokiem, decyduje się przeczekać inflację i nie podejmować żadnych środków zaradczych. Dziś jest to zaledwie 13,6% wobec 52,4% na koniec 2021 roku.
– Z naszych badań wynika, że to firmy handlowe w przeważającej większości podnoszą ceny, przemysł natomiast wstrzymuje kolejne inwestycje, a firmy budowlane najczęściej decydują się przeczekać skutki rosnącej inflacji. Niezależnie jednak od przyjętej strategii walki z inflacją, wszyscy przedsiębiorcy próbują na wszelkie sposoby utrzymać się na powierzchni. Prognozy na następne miesiące nie są jednak zbyt optymistyczne, a każdy nowy odczyt wskaźnika inflacji będzie tylko pogłębiał problemy przedsiębiorców – wskazuje Sławomir Grzelczak.