Tajemny język branży kryptograficznej – cz. 1

SEG 2025

Wraz z rozwojem i wzrostem popularności branży kryptowalutowej do języka trafiło wiele określeń i zwrotów zrozumiałych tylko dla wtajemniczonych. Aaron Limbu zebrał je i opisał na łamach Blockchain.news. Zainspirował mnie tym samym do stworzenia polskiej wersji takiego „Słowniczka branży kryptograficznej”, ale bardziej z przymrużeniem oka. Przedstawiam pierwszą część tego słownika

1. HODL

Skrót od: Hold On for Dear Life – czyli: zamknij oczy i nie patrz na skutki, nie sprzedawaj choćby walił się świat, a rynek zwariował. Najwyżej dokup. Kiedyś przecież zarobisz…

2. Diamond Hands

Jak wiadomo diamenty są wieczne, a diamentowe ręce oznaczają, że ktoś będzie kontynuował HODL-owanie (patrz wyżej – red.) aktywów, nawet jeśli wartość portfela spadnie o 20%, 50% lub więcej. Oczywiście jeszcze dokupi.

3. Paper Hands

Papierowe ręce są przeciwieństwem diamentowych – ci inwestorzy zamykają swoje pozycje, gdy stracą choćby dolara, a nawet gdy tylko o tym pomyślą.

4. FOMO

Czyli Fear Of Missing Out, to nic innego jak paniczny strach przed nieskorzystaniem z ruchu cen choćby już sięgały nieba. Przecież jutro na pewno wzrośnie…

5. FUD

Angielskie: Fear, Uncertainty, Doubt – strach, niepewność i wątpliwości – celowe działanie dezinformacyjne w celu wywołania strachu i niepewności u frajerów, aby obniżyć notowania danej kryptowaluty lub wyprowadzić ją z rynku.

6. Shitcoin

Shitcoin (gównowaluta) to pieszczotliwy sposób na powiedzenie, że pewna kryptowaluta jest bezużyteczna. I tu do głosu dochodzi psychologia, bo to co dla jednych jest cenne, dla innych może być gównem i odwrotnie. Ale jak wiadomo, miliardy much nie mogą się mylić.

7. Apeing

Po polsku „małpowanie” – to nic innego, jak inwestowanie bez rozumu i zachowania należytej staranności. Bo ktoś tak zrobił. Często wynika z FOMO.

8. BTFD

Buy The Fuckinging Dip – to znana z rozwiniętych rynków strategia kupowania, gdy ceny walą na łeb na szyję w nadziei, że złapiemy dołek, a potem to już tylko liczymy zyski. „Matką głupich cię nazwali, nadziejo…” – brzmią słowa pewnej satyrycznej piosenki.

9. Degen

Najprościej: inwestor degenerat – nie wie co to ryzyko, bo chciwość odbiera mu rozum. Kupi największy chłam (np. shitcoiny) z najwyższą dźwignią, zainwestuje w każdy ryzykowny projekt lub mieszankę ich wszystkich. Czasami mylony z profesjonalnym inwestorem.

10. GM

Good Morning…, ale nie Vietnam a WEB3. To zwykłe „Dzień dobry” stało się kultowym i wszechobecnym memem w przestrzeni WEB3 w celu poprawy nastroju uczestników tego rynku. Nie pytajcie dlaczego.

11. NGMI

Never/Not Going to Make It – charakteryzuje osobę lub firmę, która wie, że dzwonią, ale nie wie w którym kościele i dlatego stosuje niewłaściwą taktykę, aby odnieść sukces. Powszechne, także w życiu codziennym.

12. WAGMI

We Are All Going to Make It – czyli sen o sukcesie, bo wrzuciłem dolara w rynek kryptowalut. Tacy ludzie wypisują na swoich profilach poniższe hasła: „Szlachta nie pracuje”. „Matura to bzdura” lub „Jeszcze zarobię miliony i rzucę tę pizzernię”. O szansach nie dyskutują, bo rachunek prawdopodobieństwa to dla nich czarna magia. Trzeba jednak przyznać, że pozytywnego nastawienia im nie brakuje.

13. Boomer

Mówisz „kiedyś to były czasy”, wolisz kopać piłkę niż grać na konsoli, a rynek krypto mylisz z kryptą. OK boomer! – tak jakiś młodzieniec zakończy rozmowę z tobą.

14. IYKYK

If You Know You Know – takie trochę „wiesz, że wiesz”. Służy do nabijania się z osób, które sprzedają newsy, o których wszyscy już dawno wiedzą. No, ale on wie…

15. LFG

Let’s Fucking Go – kiedyś wołano: Kurwa, ale jazda! Dzisiaj w ten sposób podekscytowany inwestor wykrzyknie na wieść, że cena zakupionej przez niego kryptowaluty znacznie wzrosła.