Polacy ograniczyli w lipcu zakupy w małych sklepach, ale rzucali się na cukier

W lipcu wartość sprzedaży w mniejszych sklepach wzrosła, jednak liczba transakcji spadła wobec lipca 2021 r. Wyraźny wzrost wartości sprzedaży to efekt wyłącznie wyższych cen, ponieważ zarówno liczba transakcji, jak i liczba sprzedanych opakowań produktów była niższa niż przed rokiem – ocenia Polska Izba Handlu

Z danych PIH i CMR Panel wynika, że wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych do 300 m2 była w lipcu br. o 7,8% wyższa, jednak liczba transakcji spadła o 3% wobec lipca 2021 r.

W lipcu 2022 r. średnia liczba opakowań w koszyku w sklepach małoformatowych, była o 6% niższa niż przed rokiem, jednak za sprawą rosnących cen średnia wartość paragonu wzrosła w porównaniu z lipcem 2021 r. aż o 11%, do 20,19 zł.

W lipcu obroty sklepów były o 3% wyższe niż w czerwcu, choć liczba transakcji nieznacznie spadła, głównie za sprawą mniejszego popytu na napoje, lody i piwo.

Z danych PIH i CMR wynika, że ze względu ochłodzenie w pierwszej połowie lipca sprzedaż kategorii wrażliwych na pogodę, jak piwo, lody, woda czy napoje w ujęciu wolumenowym była niższa niż przed rokiem.

W lipcu 2022 r. sklepy małoformatowe sprzedały o 15% mniej litrów wody czystej, o 6% mniej litrów napojów gazowanych i o 6% mniej litrów piwa (za sprawą wyższych cen wydatki na tę kategorię były nieco wyższe niż przed rokiem).

Niższe temperatury przełożyły się także na duży spadek sprzedaży lodów – łącznie w lipcu 2022 r. liczba paragonów, na których pojawiały się te produkty była o 18% niższa niż przed rokiem i o 13% niższa niż w czerwcu.

Wzrost cen nawet o kilkadziesiąt procent

Wartość sprzedaży wielu kategorii produktowych była wprawdzie znacznie wyższa niż przed rokiem, jednak był to efekt rosnących (nawet o kilkadziesiąt procent) cen.

W lipcu 2022 r. klienci sklepów małoformatowych wydali na olej o 50% więcej niż rok wcześniej, chociaż liczba sprzedanych opakowań spadła w tym czasie o 13%.

Wartość sprzedaży mąki wzrosła w porównaniu z lipcem 2021 r. o 32%, podczas gdy liczba opakowań spadła o 11%.

Podobnie było w przypadku mleka – mimo iż w przeliczeniu na litry sprzedano go o 10% mniej, wydatki na tę kategorię były o niemal 20% wyższe.

W lipcu sklepy sprzedały 80 proc. więcej cukru niż przed rokiem

Rekordowe wzrosty nie tylko wartościowe, ale też i wolumenowe odnotował natomiast cukier. Doniesienia o brakach produktu na półkach dyskontów przełożyły się na wzmożone zakupy robione na zapas również w mniejszych placówkach. W efekcie w lipcu wartość sprzedaży cukru w sklepach małoformatowych wzrosła o ponad 200% w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej, natomiast sprzedaż w przeliczeniu na kilogramy były o 80% wyższa.

– Szczyt sprzedaży miał miejsce w trzecim tygodniu lipca – gwałtownie wzrosła wówczas nie tylko liczba opakowań kupowanych przez jednego klienta (na co ósmym paragonie pojawiało się 10 lub więcej kg cukru), ale przybyło też klientów, którzy przychodzili do sklepu tylko po cukier (w szczycie paniki cukrowej co czwarta osoba kupująca cukier nie sięgała po żadne inne produkty) – informuje PIH.Sklepy małoformatowe do 300 m2 obejmują: małe sklepy spożywcze do 40 m2, średnie sklepy spożywcze 41-100 m2, duże sklepy spożywcze 101-300 m2, specjalistyczne sklepy alkoholowe.