Elon Musk , dyrektor generalny Tesli, sprzedał akcje firmy wartości 6,9 mld dol. Fundusze te miałyby służyć do pokrycia strat wynikających z niedoszłej do skutku umowy z Twitterem i ewentualnej przegranej w walce sądowej o jej wykonanie
Zapytany na Twitterze, czy to ostatnia sprzedaż akcji Tesli jaką przeprowadził, odpowiedział „tak” dodając, że w przypadku sądowego potwierdzenia nieważności umowy z Twitterem, akcje odkupi. Musk sprzedał około 7,92 miliona akcji między 5 a 9 sierpnia, ale pozostaje właścicielem prawie 15% pakietu, według obliczeń agencji Reuters. Najnowsza sprzedaż akcji Tesli przez Muska oznacza, że uzyskał on 32 mld dol. z tego tytułu w czasie tylko jednego roku.
Musk na początku lipca zerwał umowę z 25 kwietnia na zakup całości akcji Twittera za 44 mld dol., zaś zarząd platformy pozwał Muska, by zmusić go do sfinalizowania transakcji. Powodem zerwania umowy miały być działania zarządu Twittera, który nie chciał ujawnić Muskowi liczby kont spamowych na platformie; zarząd Twittera te twierdzenia odrzucił w pozwie. Proces rozpocznie się 17 października br.
Obecne notowania platformy mikroblogowej to okolice 44 dol. To poniżej ceny ofertowej Muska ustalonej na 54,20 dol. za akcję. Wzrosły, mimo sprzedaży, akcje Tesli – o 4% do 882 dol., co dowodzi że mimo wysokiej ceny wśród inwestorów przeważa nastawienie „kupuj”. Jak powiedział agencji Reuters Mark Taylor, handlowiec w Mirabaud Securities, zarówno wczesne zebranie gotówki w celu usunięcia groźby nagłej wyprzedaży akcji w przypadku sądownej decyzji nakazującej wykonanie umowy oraz stwierdzenie, że w przypadku pomyślnej decyzji sądu akcje zostaną odkupione, powoduje iż zaufanie do Tesli i samego Muska na rynku wzrosło.
Z kolei Gary Black, partner zarządzający Future Fund LLC zauważył na Twitterze, iż sprzedaż akcji przez Muska znacznie zwiększa szanse na zawarcie umowy, aczkolwiek po nieco niższej cenie 50-51 dol. za akcję.
Łącznie w kwietniu br. Elon Musk sprzedał akcje Tesli wartości 8,5 mld dol. przy czym zastrzegał się, że nie ma nowych planów sprzedaży. Jednak eksperci prawni sugerują, że w zamian za odstąpienie od umowy konieczne będzie zapłacenie Twitterowi dużego odszkodowania, co oznacza konieczność sprzedaży następnego pakietu akcji Tesli. Dan Ives, analityk Wedbush, powiedział że istnieje spore prawdopodobieństwo uzyskania przez Twittera ugody w wysokości od 5 do 10 mld dol. i zostało to już zdyskontowane w notowaniach akcji firmy zajmującej się mediami społecznościowymi.
Musk zapytany przez użytkowników czy jest gotów do założenia własnej platformy i czy taka platforma powstanie odpowiedział w tweedzie, że jest na to gotów.
Kierowana przez niego Tesla wydobyła się z załamania z czasu pandemii. Jej dyrektor generalny napisał na Twitterze, iż wkrótce rozpocznie wysyłkę droższej i o większym zasięgu wersji swojej elektrycznej ciężarówki Semi. Ma ona kosztować 180 tys. dol. i mieć zasięg 500 mil. Kwalifikuje się do ulgi podatkowej w wysokości do 40 000 dol. w ramach amerykańskiego programu dotacji do samochodów elektrycznych, zatwierdzonego przez Senat USA. Dostawy Semi dla klientów korporacyjnych jak PepsiCo są jednak opóźnione ze względu z problemami z dostępnością nowych ogniw wysokiej pojemności typu 4680. Jednak mimo tych problemów notowania jej akcji wzrosły o prawie 15% po tym, jak firma poinformowała o zyskach przekraczających estymacje analityków.
Pisaliśmy już o tym tutaj.