Sytuacja na rynkach wydaje się być względnie stabilna. Bitcoin zaliczył minimalny spadek o 3% względem poprzedniej ceny. Widoczne były też spadki na cenach metali szlachetnych, ropy naftowej oraz pszenicy. Umocnił się amerykański dolar względem euro oraz polskiego złotego
Analizę rynków rozpoczynamy od podsumowania raportu BDM:
– We wtorek rynki śmielej kontynuowały poniedziałkowe wzrosty. WIG20 zyskał 2,3%, WIG wzrósł 2,1%, mWIG40 i sWIG80 umocniły się o odpowiednio 2% i 0,9%.
Sektorowo wyróżniła się odzież (+6,2%), media (+5,8%), chemia (+4,6%) i górnictwo (+4,3%), które odrabiało straty z początku tygodnia. Jedynie dwa indeksy sektorowe zakończyły sesję poniżej kreski – WIG-Gry (-0,8%) i WIG- Spożywczy (-0,4%).
Europejskie indeksy również rosły, chociaż nie z tak dużym impetem. DAX zyskał 0,2%, FTSE wzrósł 0,4%, a CAC zakończył sesję 0,8% nad kreską. Za oceanem inwestorzy po długim weekendzie rozpoczęli nowy tydzień z przytupem. S&P i Nasdaq wzrosły o 2,5%, a DJI zyskał 2,2,%.
Kontrakty terminowe na DAX i amerykańskie indeksy o poranku świecą na czerwono, podobnie jak notowania indeksów azjatyckich. Nikkei traci ok. 0,1%, a Shanghai Composite finiszuje w okolicy -0,3%. Inwestorzy – w odniesieniu do BDM – nadal analizują ryzyko możliwej recesji.
Komentarz poranny BNP Paribas podkreśla umiarkowanie pozytywne nastroje:
– Wtorkowy handel przyniósł kontynuację pozytywnych nastrojów. W powyższym otoczeniu bardzo dobrze radziły sobie krajowe spółki z WIG20 na czele. Indeks warszawskich blue chips zyskał ponad 2,30% i znalazł się w czołówce europejskich indeksów.
Stratą dzień zakończył wyłącznie mBank oraz CD Projekt. Co istotne, notowania WIG20 niemal w całości domknęły lukę spadkową z 13 czerwca, która była pierwszym oporem dla próby odbicia. Najbliższe sesje powinny zatem nadać kierunek dla indeksu na najbliższe tygodnie.
Podobnie zachowały się indeksy amerykańskie, które również nadrabiały poniedziałkowe wzrosty na pozostałych rynkach.
DM TMS Brokers poddają kwerendzie ceny miedzi, metali szlachetnych, Bitcoina i walut:
– W trakcie „covidowej” hossy rozpoczętej w marcu 2020 r. ceny miedzi wzrosły 2,5-krotnie osiągając najwyższy w historii poziom. Ta zwyżka zakończyła swą dynamiczną fazę w maju 2021. W marcu br. po rozpoczęciu przez Rosję ataku na Ukrainę cena miedzi ponownie ustanowiła rekord, ale tym razem to ożywienie było krótkotrwałe.
Obecnie – po spadku o ponad 20 proc. – cena kontraktów na miedź na COMEX-ie znalazła się na najniższym poziomie od marca 2021 (dziś rano -3,8 proc.).
Ceny akcji w USA korygowały wczoraj swój wcześniejszy spadek (S&P 500 +2,45 proc. we wtorek), ale ta poprawa koniunktury nie zrobiła wrażanie na giełdach azjatyckich. Główne indeksy wszystkich ważniejszych azjatyckich rynków akcji traciły dziś na wartości (Hang Seng, TAIEX i Kospi ponad 2 proc.). Najniżej od ponad roku były dziś TAIEX, Kospi oraz filipiński PSEi.
Tak samo było dziś rano w Europie (DAX -2,31 proc., CAC 40 -2,13 proc. ok. 9:40). Najniżej od ponad roku były dziś szwajcarski SMI oraz szwedzki OMX Stockholm.
WIG-20 spadał dziś rano o 1,85 proc. Jedynym indeksem sektorowym GPW, który ok. 9:40 nie tracił był WIG-Nieruchomości. Najsilniej – ok. 3,5 proc. – spadał WIG-Górnictwo, do czego przyczyniała się głównie prawie 4 proc. zniżka ceny akcji KGHM.
Ceny kontraktów na metale szlachetne również dziś rano spadały (złoto -0,66 proc., srebro -2,52 proc., platyna -1,39 proc., pallad -0,95 proc.), ale pozostawały powyżej poziomów swoich minimów z ostatnich tygodni.
Bitcoin, którego kurs względem dolara wrócił w ostatnich dniach powyżej poziomu 20000 dol., spadał dziś rano o ponad 3 proc.
Jeżeli chodzi o waluty, to mocny był amerykański dolar. Osiągnął on dziś swe nowe przynajmniej roczne maksima względem kilku azjatyckich walut: izraelskiego szekla, indonezyjskiej rupii, koreańskiego wona, filipińskiego peso, tajlandzkiego bata oraz japońskiego jena. W przypadku tej ostatniej waluty osiągnięty dziś poziom był najwyższy od 1998 roku. Kurs EUR/USD spadał rano poniżej poziomu 1,05 proc. (-0,46 proc. ok. 9:30). W ślad za euro osłabiał się złoty (USD/PLN +0,73 proc., EUR/PLN +0,32 proc.).
Biuro maklerskie mBanku analizuje zmienne z rynku w obawie o perspektywy gospodarcze, ceny surowców i paliw:
– Choć wczorajsza sesja na Wall Street po długim weekendzie przyniosła blisko 3% odbicie to wzrosty na rynku akcyjnym nie trwały długo, a w środowy poranek główne indeksy powracają do spadków.
Notowania kontraktu terminowego na S&P 500 spadają w kierunku 3700 pkt., a niemiecki Dax na otwarciu czwartkowych godzin handlu osuwa się do poziomu 13000 pkt.
Mocno spadają notowania ropy, a baryłka WTI osuwa się do poziomu 104 dol., co potwierdza, że górę biorą obawy o perspektywy gospodarcze.
Administracja Bidena pracuje nad zwolnieniem podatkowym na paliwa w USA w trakcie sezonu wakacyjnego i najsilniejszego popytu.
Surowce szeroko są przeceniane, a tona miedzi spada poniżej 8700 dol.
Dziś w kalendarium makroekonomicznym nie ma – ich zdaniem – danych największego kalibru, a uwagę należy zwrócić na wypowiedzi bankierów centralnych, których oprócz Powella będzie całkiem sporo.
DM BOŚ postrzega te kwestie w następujący sposób:
– Po spokojnym początku tygodnia na rynku ropy naftowej, dzisiaj obserwujemy dynamiczne zniżki notowań tego surowca. W środę rano ceny ropy naftowej WTI zniżkują o 6 USD na baryłce – może być to, zdaniem analityków DM BOŚ, prognostyk do ustalenia się poziomu cen ropy na poziomie 100 USD za baryłkę. Przyczyną dzisiejszych sporych przecen na rynku ropy naftowej okazały się działania amerykańskich władz.
W bieżącym tygodniu notowania pszenicy znajdują się pod wyraźną presją podaży. Cena tego zboża w Stanach Zjednoczonych spadła już poniżej 10 USD za buszel do najniższych poziomów od marca bieżącego roku – co jest po części wywołane sytuacją na Ukrainie.Według doniesień agencji Reuters, bazujących na potwierdzeniu ze strony tureckich i rosyjskich władz, jeszcze w tym tygodniu przedstawiciele ONZ, Ukrainy, Rosji oraz Turcji spotkają się, by omówić utworzenie bezpiecznego korytarza na Morzu Czarnym, umożliwiającego przepłynięcie statków transportujących zboże z ukraińskich portów (zostało to wstrzymane z dniem rosyjskiej inwazji na ten kraj dnia 24 lutego bieżącego roku). Miałoby to decydujący wpływ na wzrosty ceny zbóż na światowych rynkach.