Redukcje w Amazon.com obejmą 18 tys. stanowisk, czyli 6% całej liczącej 300 tys. pracowników części koncernu zajmującej się e-commerce i sprzedażą. Dotkną prawdopodobnie głównie europejskie magazyny i centra logistyczne koncernu.
O redukcjach poinformował w nocie do personelu firmy dyrektor generalny Andy Jassy. Napisał, że zwolnienia obejmą głównie dział e-commerce, czyli magazyny i centra dystrybucyjne. Poinformował także, że cięcia obejmą Europę, ale firma nie odpowiedziała już na pytania mediów, gdzie konkretnie nastąpią redukcje zatrudnienia. Około 18 stycznia Amazon ma poinformować o skali i miejscu nadchodzących zwolnień oraz wypłaci odprawy pracownikom. Zapowiadane zwolnienia mają miejsce niedługo po oficjalnie ogłoszonej podwyżce wynagrodzenia podstawowego, mającej na celu ściągnięcie jak najlepszych pracowników do działów IT i sprzedaży.
Według agencji Reuters, Amazon już listopadzie 2022 r. zaczął zwalniać ze swojego działu urządzeń, przy czym redukcja ta objęła ok. 10 tys. stanowisk. Co ciekawe, rzecznik londyńskiego związku zawodowego GMB powiedział, że jest świadomy redukcji, ale nie wpłynie ona na związkowców. Członkowie związku, którzy pracują w magazynie Amazona w Coventry w środkowej Anglii, planują nawet zorganizowanie 25 stycznia strajku w sprawie podwyżki płacy. Douglas Harper, rzecznik największego hiszpańskiego związku zawodowego CCOO, skrytykował natomiast całkowity brak informacji ze strony firmy. „Nie wiemy, jak wpłynie to na nas w Hiszpanii” – powiedział Harper. Warto przypomnieć, że większość pracowników Amazona nie ma reprezentacji związkowej, a w Polsce koncern wręcz stwierdził, iż nie wyraża zgody na wejście jakiekolwiek związku zawodowego do magazynów i centrów dystrybucyjnych firmy.
Firma od miesięcy przygotowywała się na nadchodzące spowolnienie, ponieważ rosnąca inflacja zachęcała firmy i konsumentów do ograniczania wydatków. Sprzedawcy detaliczni w USA odnotowali ogólnie mniejszy wzrost sprzedaży online w ostatnim sezonie świątecznym, a analizy cen konsumpcyjnych wykazały, że wzrosły one o około 7% w porównaniu z rokiem poprzednim.
W opinii Wall Street Journal pokazuje to, iż „sezon zwolnień” w branży technologicznej jest w pełni. Jeszcze w zeszłym roku 11 tys. pracowników zwolniła macierzysta firma Facebooka, czyli Meta. Jej akcje są obecnie o połowę tańsze niż rok temu. Zwolnienia dotknęły także Twittera, choć tutaj przyczyniła się do tego kampania „nowych porządków”, wprowadzanych przez nowego właściciela platformy, multimiliardera Elona Muska. Zwalniają także i inne firmy – 10% pracowników zwalania Salesforce, największy producent systemów CRM. Jest to o tyle interesujące, że firma liczy 8000 pracowników i wcale nie jest gigantem na rynku IT. Co innego Amazon, który zatrudnia ponad 1,5 mln pracowników, co po sieci Walmart czyni go drugim pod względem wielkości zatrudnienia prywatnym pracodawcą w Ameryce.
Według strony analizy pracy Layoffs.fyi branża technologiczna zwolniła już ponad 150 000 pracowników w 2022 r. Zwolnienia te jednak nie ustały, a liczba tracących pracę stale rośnie.
