Analiza ISBiznes.pl: Czas na szampańskie bąbelki

Rynek win musujących rozwija się w Polsce dynamicznie od kilku lat, a Sylwester i Nowy Rok tradycyjnie należy do „bąbelków”. Jednak trunek ten stał się popularny już nie tylko od święta, ale na co dzień, a perspektywy kategorii są obiecujące. Branża zaciera ręce.

Grudzień, a szczególnie okres świąteczno-sylwestrowy, wyjątkowo sprzyja zakupom win musujących, jednak to Sylwester jest dla nich najlepszym czasem. Wystrzał korka od wina musującego jest nieodłącznym akcentem związanym ze świętowaniem nadejścia Nowego Roku.

– Sylwester to dzień, w którym wszyscy sięgają po wina musujące, z prosecco na czele. To więc doskonała okazja, aby rozkochać wszystkich w naszym Mionetto. Bo jak świętować, to tylko w dobrym towarzystwie! – mówi Anna Pawłowska-Kruzińska, szefowa krajowego Trade Marketingu w firmie Henkell Freixenet Polska.

Wina musujące w tym m.in. włoskie prosecco, hiszpańska cava, czy francuskie szampany to jeszcze do niedawna trunki pite w Polsce przy szczególnych okazjach jak Sylwester, śluby czy urodziny. Jednak od jakiegoś czasu Polacy pokochali bąbelki, co wpisuje się też w trendy światowe. Rodacy wypijają ponad 0,5 litra win musujących na osobę, a europejscy rekordziści – Francuzi – około 5 litrów na głowę.

Wina z obiecującą perspektywą

Z najnowszych badań firmy NielsenIQ wynika, że w ciągu 12 miesięcy (październik 2021 – wrzesień 2022) Polacy wydali łącznie na wino ponad 4 mld zł, czyli o 4,9% więcej niż rok wcześniej. Jednak wolumen odnotował 0,9% spadek rdr. Wina spokojne to największa kategoria rynku wina, stanowiąca ponad 60% wartości win sprzedanych w Polsce. Ich wartość w ostatnim roku, podobnie jak przed rokiem, osiągnęła poziom 2,5 mld zł, ale wolumen sprzedaży zanotował 4,0% spadek rdr.

Wina musujące to druga największa kategoria segmentu win, po winach spokojnych. I nadal się rozwija, a prym niezmiennie wiedzie tu prosecco.

– Globalnie rynek win musujących rozwija się spektakularnie już od niemal dwóch dekad, szczególnie za sprawą wyrobów włoskich i hiszpańskich. W tym czasie zanotowano wzrost produkcji  na poziomie ok. 60 % – mówi serwisowi ISBiznes.pl Magdalena Zielińska, prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.

– W Polsce wyraźne zmiany na rynku win musujących obserwujemy od 2015 r. i nie ma wątpliwości, że zachodzą one głównie pod wpływem światowej mody na prosecco. Jej efektem jest zainteresowanie  również innymi rodzajami „musiaków”, np. cavą, asti, a w Polsce także szampanem – dodaje.

– Moda na wina musujące trwa już kilka lat, a ich sprzedaż nieprzerwanie rośnie. Nawet w trudnym, bieżącym roku, w Polsce, poradziły sobie najlepiej spośród wszystkich winiarskich kategorii, a analizy na  kolejny rok wskazują, że najbliższy czas również może należeć do nich – mówi też ISBiznes.pl prezes ZP PRW.

Wina musujące cieszą się w Polsce rosnącym zainteresowaniem i stają się popularne nie tylko w okresie Świąt Bożego Narodzenia, Sylwestra, ale też podczas drugiego wyraźnego szczytu sprzedaży obserwowanego latem, a także po prostu na co dzień.

Z analiz NielsenIQ wynika, że w ciągu 12 miesięcy do końca kwietnia 2022 r. Polacy wydali na wina musujące niemal 690 mln zł, czyli o ponad 13% więcej niż rok wcześniej. Ilościowo rynek wzrósł o 6,3%. Wyhamowała natomiast sprzedaż francuskiego szampana, który pod względem dynamiki wartości sprzedaży plasuje się za asti i prosecco.

– Sprzedaż win musujących przestała być wiązana jedynie z grudniowymi przygotowaniami do powitania Nowego Roku, ewentualnie doniosłymi chwilami, których wagę podkreślano tzw. „lampką szampana”. Pite są dziś bez szczególnych okazji, na co dzień, najchętniej w okresie letnim, ze względu na orzeźwiające właściwości. Ponadto stanowią bazę bardzo modnych koktajli – mówi ISBiznes.pl Magdalena Zielińska.

– Warto też wspomnieć, że segment win musujących ma rosnącą reprezentację win odalkoholizowanych, potocznie nazywanych „bezalkoholowymi”, a takich produktów poszukuje coraz więcej konsumentów – dodaje.

Moda na prosecco

Polacy upodobali sobie prosecco, które doskonale smakuje solo, ale równie dobrze sprawdza się jako baza do wielu modnych koktajli, które z powodzeniem można przygotować w domu. Jest  orzeźwiające, owocowe i pasuje niemal do wszystkiego.

Według NielsenIQ motorem wzrostu kategorii win musujących jest właśnie prosecco, które odpowiada za ok. 43% wartości sprzedaży i nadal rośnie – o ok. 18% rdr. 

– Najnowsze badania rynku pokazują, że to, co najważniejsze w kategorii win musujących, dzieje się  w kategorii prosecco. To właśnie ten segment najmocniej napędza i tak już rozpędzony rynek. Wyniki sprzedażowe w ostatnich latach pokazały, że Mionetto Prosecco to bardzo popularny wybór zarówno na sylwestrową noc, jak i na zabawy w czasie karnawału. Jestem przekonany, że nie inaczej będzie i w tym roku. W końcu Mionetto to ulubione wino musujące Polaków – mówi Tomasz Potrzebowski, ekspert rynku wina w firmie Henkell Freixenet Polska, lidera w kategorii prosecco.

– Rozwój rynku win musujących, a w szczególności prosecco, to nie tylko polska specjalność. Trend ten utrzymuje się w wielu krajach i jak prognozuję – stan ten utrzyma się również i w przyszłym roku – dodaje.

Prognozy mówiące o dalszym regresie gospodarczym, wzroście cen i kryzysie w portfelach konsumentów nie zwiastują niestety łatwego nowego roku 2023 dla branży winiarskiej. W przyszły rok firmy winiarskie wchodzą też dodatkowo z wyższą akcyzą oraz perspektywą kolejnych jej wzrostów, zaplanowanych jako „krocząca podwyżka”, aż do 2027 r.

O perspektywach całej branży winiarskiej piszemy TUTAJ.