Turcja, jeden z ważniejszych partnerów Polski tak w ujęciu strategicznym jako sojusznik w NATO, jak i gospodarczym, jest atrakcyjnym i nienasyconym rynkiem dla polskiego eksportera. Polska i Turcja deklarują osiągnięcia wzajemnej wymiany handlowej na poziomie 10 mld euro
– Otwieranie się na nowe rynki wymaga znajomości realiów danego państwa. W przypadku niektórych krajów, a do nich z pewnością należy Turcja, parasol w postaci instytucjonalnego wsparcia zdecydowanie pomaga. Turcja ma duże zapotrzebowanie importowe i inwestycyjne, kluczowe jest jednak rozpoznanie potencjalnych partnerów, oraz szans i ryzyk z jakimi wiąże się ekspansja – mówi Tomasz Szypuł, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej i prezes Ptak Warsaw Expo.
Sektor zbrojeniowy może być jednym z filarów gospodarki, który może napędzić wspólny bilans handlowy. Wśród głównych produktów eksportowanych do Turcji znajdują się: maszyny i urządzenia mechaniczne i elektryczne oraz ich części, pojazdy, samoloty, statki i inne środki transportu, metale nieszlachetne i artykuły z nich. O rynek turecki mogą jednak powalczyć także przedstawiciele innych sektorów.
– Duży potencjał widzimy w branży medycznej, zwłaszcza że od wielu lat Turcja wybija się na lidera w dziedzinie turystyki medycznej, szczególnie jeżeli chodzi o chirurgię estetyczną. Dlatego też swoich sił mogą tu próbować polscy producenci kosmetyczni. Również prężnie rozwijający się sektor papierniczy jest szansą dla polskich przedsiębiorców. To o czym należy pamiętać, to fakt, że Turcja jest pomostem między Europą a Bliskim Wschodem. Nie jest to tylko slogan, bo w dziedzinie gospodarki, Turcja jest realnym partnerem otwierającym drzwi na kolejne państwa regionu – mówi Katarzyna Sawicz, ekspert Zagranicznego Biura Handlowego PAIH w Stambule.
W Ankarze odbył się polsko-turecki biznesowy okrągły stół. Okazją do spotkania przedstawicieli biznesu była wizyta ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy.
– Wyznaczyliśmy sobie (z Turcją – red.) wspólny cel – osiągnięcia wzajemnej wymiany handlowej na poziomie 10 mld euro – powiedział Buda. Wspomniał też o rozwoju współpracy w ramach sektora zbrojeniowego. Być może to właśnie ten filar gospodarki ma napędzić wspólny bilans handlowy.
W podobnie optymistycznym tonie wypowiadał się turecki minister handlu Mehmet Mus, gospodarz poniedziałkowego spotkania. Organizatorem misji gospodarczej była Krajowa Izba Gospodarcza. Po stronie polskiej wzięli udział przedsiębiorcy reprezentujący sektory: budowlany, spożywczy, chemiczny, maszynowy i usługowy. Jeszcze podczas części oficjalnej odbyło się podpisanie memorandum o współpracy pomiędzy Warsaw PTAK EXPO a turecką firmą wystawienniczą TÜYAP FAIR & EXHIBITION GROUP. Jednak najważniejszą częścią misji biznesowej są sesje networkingowe i rozmowy B2B.
Do maja 2022 r. dwustronna wymiana gospodarcza wyniosła 4 mld euro. Do wybuchu pandemii obrót handlowy między Polską a Turcją stabilnie rósł w ujęciu rocznym. Obecnie bilans handlowy przemawia na korzyść Turcji, łącznie import z tego kraju stanowi 1,7% udziału w imporcie krajowym i osiąga wartość 17,7 mln zł. Eksport do Turcji to wartość zaledwie 9,8 mln zł.