Wolumen eksportu ropy z Rosji jest stabilny, ale wartościowo spadł on do poziomu z wiosny 2023 roku, kiedy rosyjski przemysł energetyczny znajdował się „w dołku” wskutek europejskich sankcji i wprowadzenia pierwszego limitu cen.
Wartość dostaw rosyjskiej ropy w ciągu czterech tygodni kończących się 4 maja wyniosła 4,96 mld dolarów, co według danych agencji cenowej Argus oznacza 1,24 mld dolara tygodniowo. W ciągu czterech tygodni do 27 kwietnia zarobki sektora energetycznego były wyższe o 220 mln dolarów. Obecna wartość eksportu była najniższa licząc od czterotygodniowego okresu kończącego się 2 kwietnia 2023, kiedy to tygodniowa wartość eksportu wynosiła 1,2 mld dolarów. W tym okresie wartościowo i pod względem wielkości wolumenu dostaw rosyjska branża surowców energetycznych zaczynała odrabiać straty po załamaniu spowodowanym sankcjami naftowymi ze strony krajów zachodnich i gwałtownym wzrostem dyskonta ceny ropy Urals w stosunku do ropy Brent.
Obecnie jest inaczej – ceny ropy spadają na całym świecie w związku z nieustabilizowanym popytem spowodowanym ostrożnością nabywców, niepewnych czy prezydent USA Donald Trump nie rozpęta jednak wojny handlowej oraz wzrostem produkcji krajach OPEC+. W tygodniu kończącym się 4 maja cena ropy Ural w portach bałtyckich spadła poniżej 50 dolarów za baryłkę, czyli o 4,5 dolara mniej niż tydzień wcześniej.
Analitycy oczekują, że ropa Brent nadal będzie się znajdować w trendzie spadkowym, po spadku cen do 62, 5 dolara za baryłkę na sesji 9 maja. I tak byłą to cena wyższa niż ta z sesji 6 maja, kiedy to wyniosła 60 dolarów po informacji, że kraje OPEC+ drugi miesiąc z rzędu zdecydowały się zwiększyć średnie dzienne kwoty wydobywcze o 411 000 baryłek.
Przy tym wszystkim wolumeny dostaw rosyjskiej ropy są stabilne, np. w pierwszym tygodniu maja wyeksportowano 3,29 mln baryłek dziennie, co stanowiło powtórzenie wielkości eksportu z ostatniego tygodnia kwietnia. Dodatkowym zagrożeniem dla Rosji jest jednak rosnąca presja państw zachodnich – Unia Europejska zamierza wprowadzić nowe sankcje przeciwko „flocie cieni” dodając do czarnej listy kolejne 150 tankowców – Brytyjczycy dodali do niej nowe 101 jednostek. Po okresie odwilży w stosunkach rosyjsko-amerykańskich USA zniecierpliwione brakiem jakichkolwiek ustępstw ze strony Putina prawdopodobnie też będą chciały wprowadzić własne sankcje.
Według rosyjskiego resortu gospodarki średnia cena baryłki ropy Urals spadła z 58,99 dolarów w marcu do 54,76 dolarów w kwietniu. W przeliczeniu rublowym oznacza to spadek z 5079 rubli do 4562 rubli. Oznacza to poziom o 32% niższy niż założono w ustawie budżetowej na 2025 rok i o 14% mniej niż wynosiły szacunki Ministerstwa Finansów na obecny rok. W efekcie rząd Rosji tydzień temu wniósł poprawki do budżetu oparte na nowej prognozie makroekonomicznej. Przewidują one zmniejszenie dochodów ze sprzedaży surowców energetycznych o prawie jedną czwartą – o 2,6 bln rubli. Oznacza to także, że deficyt budżetowy w 2025 r. wzrośnie ponad trzykrotnie – do 3,79 bln rubli, czyli do 1,7% PKB.