RynekPierwotny.pl: Ceny mieszkań w największych miastach wzrosły o 5-12% r/r w 2024 r.

Warszawa, 02.01.2025 (ISBnews) – Ceny ofertowe nowych mieszkań w 7 największych miastach były stabilne (zmiana w granicach 0-1%) w ujęciu m/m w grudniu 2024 r., wynika ze wstępnych danych Big Data RynekPierwotny.pl. W ujęciu r/r wzrosły w przedziale 5-12%, najbardziej we Wrocławiu, najmniej w Warszawie.

“Wprawdzie w 2024 r. średnia cena metra kwadratowego mieszkań dostępnych w ofercie firm deweloperskich wzrosła we wszystkich metropoliach, należy jednak odnotować, że aż w 5 z nich podwyżka była jednocyfrowa, co nie zdarzyło się w ciągu ostatnich sześciu lat” – skomentował ekspert portalu Marek Wielgo, cytowany w komunikacie.

W wyścigu o miano ubiegłorocznego lidera podwyżek na najwyższym stopniu podium znalazł się Wrocław (ok. 14,7 tys. zł/m2), gdzie średnia cena metra kwadratowego wzrosła o 12%. Dwucyfrowa (10%) podwyżka miała też miejsce w Łodzi (blisko 11,5 tys. zł/m2), która zajęła drugie miejsce. Na trzecim miejscu jest Poznań (ok. 13,3 tys. zł/m2), gdzie podwyżka wyniosła 8%. Z kolei w Trójmieście (ok. 16 tys. zł/m2) średnia poszła w górę o 7%, w Krakowie (ok. 16,5 tys. zł/m2) i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (11,2 tys. zł/m2) – o 6%, a w Warszawie (17,7 tys. zł/m2), która jest najdroższą metropolią – o 5%, wymieniono.

RynekPierwotny.pl zwraca uwagę, że Wrocław jest jedyną metropolią, w której na przestrzeni ostatnich sześciu lat średnia cena metra kwadratowego mieszkań dostępnych na rynku pierwotnym rosła w dwucyfrowym tempie. Do 2024 r. podobnie było w Krakowie, ale ubiegły rok przyniósł ostre hamowanie podwyżek. Także w Warszawie miniony rok żegnamy z najniższą od sześciu lat podwyżką średniej, choć w stolicy zdarzał się już jej jednocyfrowy wzrost.

Jak podkreślono, cieszyć może przede wszystkim to, że w drugiej połowie ubiegłego roku wzrost średniej ceny metra kwadratowego został wyhamowany. Ze wstępnych danych Big Data RynekPierwotny.pl wynika, że także w grudniu średnia we wszystkich metropoliach utrzymała poziom z listopada lub nawet minimalnie spadła (o 1% w Trójmieście).

“Czy w największych miastach możliwa jest w tym roku stabilizacja, a może nawet niewielki spadek średniej ceny metra kwadratowego nowych mieszkań? Stałoby się tak wtedy, gdyby deweloperzy zwiększali podaż mieszkań na kieszeń przeciętnego kredytobiorcy. Końcówka ubiegłego roku pokazała, że ten scenariusz jest prawdopodobny, czego przykładem są chociażby Warszawa, Kraków, Łódź i Poznań” – powiedział Wielgo.

Nie wyklucza on jednak także niekorzystnego z punktu widzenia potencjalnych nabywców mieszkań scenariusza – wzrostu podaży, ale głównie drogich lokali budowanych z myślą o zamożnych klientach. A wtedy średnia cena metra kwadratowego znów poszybowałaby w górę. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w listopadzie w Trójmieście, gdzie średnia wzrosła z miesiąca na miesiąc aż o 4% na skutek pojawienia się w ofercie deweloperów mieszkań po średnio 21,2 tys. zł za metr kwadratowy. Ponadto istnieje ryzyko kumulacji inwestycji infrastrukturalnych w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Mogłoby to skutkować wzrostem cen wielu materiałów budowlanych i kosztów robocizny, zakończono w informacji.

(ISBnews)