Warszawa, 17.12.2024 (ISBnews) – Inflacja konsumencka CPI powróci poniżej górnej granicy celu inflacyjnego banku centralnego (3,5% r/r) przed końcem 2025 r., prognozuje PKO Bank Polski. Według ekonomistów banku, ujemna luka popytowa i ostre hamowanie jednostkowych kosztów pracy w kraju oraz dezinflacja i obniżki stóp na świecie wskazują, że “polityka pieniężna w Polsce bez obniżek stóp NBP stanie się nadmiernie restrykcyjna”.
Ekonomiści oczekują, że w II połowie 2025 r. inflacja bazowa (bez cen żywności i energii) zacznie ponownie spadać i sięgnie ok. 3,5% r/r na koniec roku.
“Prognozujemy, że inflacja CPI powróci poniżej granicy 3,5% r/r przed końcem 2025. Chociaż w pierwszych miesiącach przyszłego roku wzrost cen przyspieszy, to nawet w scenariuszu odmrożenia cen energii inflacja CPI na koniec przyszłego roku będzie wyraźnie niższa niż obecnie. Przewidujemy, że inflację bazową w trakcie 2025 stłumi znaczny spadek dynamiki jednostkowych kosztów pracy i przedłużający się okres występowania ujemnej luki popytowej” – czytamy w “Kwartalniku Ekonomicznym” banku.
PKO BP zakłada, że rząd utrzyma cenę maksymalną za energię elektryczną do końca 2025 r.
Według ekonomistów średnioroczna inflacja konsumencka CPI wzrośnie z 3,7% w br. do 4,4% w 2025 r., “ale przyszły rok będzie okresem dezinflacji” i CPI będzie w trakcie 2025 r. w trendzie spadkowym.
“Wyraźnie widać to w zestawieniu poziomów na koniec roku, gdzie w grudniu przyszłego roku spodziewamy się inflacji nieco powyżej 3% r/r wobec 5% r/r w grudniu br. Szczyt inflacji w 2025 przypadnie na marzec na poziomie ok. 5,5% r/r, a od kwietnia rozpocznie się spadek. Bilans czynników ryzyka dla prognozy inflacyjnej na I kw. 2025 jest przechylony w górę, m.in. w obliczu niepewności co do skali indeksacji cen po okresie nieco rzadszych aktualizacji cenników w 2024” – czytamy dalej.
Wskazano, że przyszłoroczna ścieżka inflacji w obliczu wyraźnego spadku cen energii na rynku hurtowym i możliwości aktualizacji taryf w trakcie roku w przypadku ewentualnego uwolnienia cen energii nie wywoła istotnego wzrostu inflacji.
“Oceniamy, że poza I kw. 2025 bilans czynników ryzyka dla prognozy inflacji jest zrównoważony. W szczególności pozytywnie zaskoczyć mogą globalne czynniki determinujące inflację – obserwujemy dalsze normalizowanie cen transportu, surowców energetycznych, a ryzyka protekcjonistyczne dla Europy, w tym Polski, mogą mieć wymiar dezinflacyjny” – napisano dalej w raporcie.
Biorąc pod uwagę wpływ polityki fiskalnej na presję inflacyjną w przyszłym roku, PKO BP ocenił, że podjęte już przez rząd decyzje dotyczące płacy minimalnej i płac w sferze budżetowej znacząco ograniczą dynamikę płac ogółem, a wraz z cykliczną poprawą produktywności pracy jeszcze mocniej obniży się dynamika jednostkowych kosztów pracy. Ponadto, objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu wymusi także zaostrzenie polityki fiskalnej.
Głównymi źródłami niepewności są: (1) decyzje dot. cen energii; (2) notowania złotego i ceny surowców, w tym rolnych; (3) polityka marżowa. , wymieniono w raporcie.
Rysując perspektywę polityki pieniężnej na przyszły rok podano, że “zgadzamy się, że krajowe władze monetarne powinny być konserwatywne ze względu na skalę wyzwań inflacyjnych, to dostrzegamy przestrzeń do zmniejszenia stopnia restrykcyjności polityki pieniężnej w Polsce”.
“Niejasna i zmienna retoryka RPP sprawia, że w prognozie stóp procentowych NBP bazujemy tylko na ocenie fundamentów, a one przemawiają za zmniejszeniem stopnia restrykcyjności polityki pieniężnej. Ujemna luka popytowa i ostre hamowanie jednostkowych kosztów pracy w kraju oraz dezinflacja i obniżki stóp na świecie wskazują, że polityka pieniężna w Polsce bez obniżek stóp NBP stanie się nadmiernie restrykcyjna. Naszym zdaniem, RPP powinna w 2025 obniżyć stopy o 100 pb” – czytamy dalej.
Według ekonomistów PKO BP, “bez jakiejkolwiek redukcji stóp NBP w trakcie 2025, poziom realnych stóp procentowych NBP będzie rósł”.
“Dodatkowo, wzrośnie dysparytet stóp pomiędzy Polską a głównymi gospodarkami, co może działać w kierunku aprecjacji PLN. Bez obniżek stóp mielibyśmy więc do czynienia ze zwiększeniem stopnia restrykcyjności polityki pieniężnej NBP. W naszej ocenie byłoby to niekorzystne dla ogólnej równowagi makroekonomicznej, a tym samym mogłoby stać się negatywne dla perspektyw inflacji w średnim terminie (powyżej 2 lat)” – czytamy dalej.
Główne czynniki niepewności dla prognozy stóp procentowych NBP to: (1) zmienny kształt funkcji reakcji RPP; (2) skala wzrostu inflacji w I kw. 2025, a następnie tempo dezinflacji w 2025; (3) obniżki stóp Fed i EBC; (4) kształtowanie się kursu PLN.
(ISBnews)