Stopa bezrobocia nie miała udanych wakacji

Wczoraj MRPiPS opublikowało wstępne dane o stopie bezrobocia za sierpień. Na pierwszy rzut oka nie ma w nich nic zaskakującego – wskaźnik utrzymał się na poziomie 5,0% zgodnie z konsensusem rynkowym. Jednak liczba bezrobotnych przyniosła negatywną niespodziankę rosnąc do 774 tys. z 765 tys., podczas gdy my spodziewaliśmy się jej lekkiego spadku zgodnie z wzorcem sezonowym.

A więc sierpniowy odczyt jest o tyle ciekawy (i poniekąd alarmujący), że poszedł w poprzek sezonowych tendencji, co ostatni raz miało miejsce w sierpniu 2012 roku. Co więcej, przyglądając się obu wakacyjnym miesiącom (lipiec oraz sierpień), tak słabych danych o liczbie bezrobotnych nie widzieliśmy od 2009 roku. Co prawda przy rekordowo niskich poziomach stopy bezrobocia, z jakimi mamy do czynienia obecnie, dużo łatwiej o oderwanie się od wzorca sezonowego w górę, lecz nie zmienia to faktu, że krajowy rynek pracy wysyła nam negatywne sygnały.

Zmiana liczby bezrobotnych (tys. m/m, po odsezonowaniu)

Źródło: GUS, MRPiPS, Analizy Pekao

Liczymy jednak na to, że wzrostowy trend na stopie bezrobocia niedługo wyczerpie się i nie potrwa dłużej niż trzy miesiące. Skąd taka prognoza? Sugerują to dane o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw, w których odnotowano chwilowe załamanie na przełomie 1. i 2. kwartału roku. W czerwcu dane o zatrudnieniu przestały zaskakiwać in minus, a w lipcu zaskoczyły nawet lekko na plus. Stąd spodziewamy się, że obecny wzrost liczby bezrobotnych jest przejściowy, nie wskazuje na długotrwałe pogorszenie się kondycji polskiego rynku pracy, a jest jedynie pokłosiem minionego dołka na zatrudnieniu.

Niemniej, sytuacja na rynku pracy nadal nie jest dobra, a co najwyżej stabilna (stagnacja). Nastroje pracodawców są lepsze niż w ubiegłym roku, lecz systematycznie (choć lekko) pogarszają od 5 miesięcy. Dane o zwolnieniach grupowych również nie napawają optymizmem i cały czas rosną. Odbicie krajowej koniunktury nadal pozostaje zbyt słabe, by „odmrozić” krajowy rynek pracy. Szczęśliwie w przyszłym roku powinno nabrać wiatru w żagle (wzrost PKB powyżej 4% r/r) i właśnie wtedy powinniśmy zobaczyć wyraźniejszą poprawę sytuacji na polskim rynku pracy.

Zwolnienia grupowe i zgłoszenia zwolnień (% r/r, średnia ruchoma 12-miesięczna)

Źródło: MRPiPS, Analizy Pekao

Analizy Pekao