Do 1 mld dolarów zainwestuje koncern Eli Lilly w partnerstwo ze startupem Haya badającym ciemny genom. Koncern i startup znajdują w tym programie badawczym odpowiedź na pytanie w jaki sposób można opracować terapie dla określonego typu tkanki.
Ciemny genom jest tą częścią genomu poza 2% znanego genomu kodującego, która nie posiada adnotacji i zawiera prawdopodobnie takie cechy, które nie posiadają jeszcze charakterystyki. Niektóre obszary w ciemnym genomie mogą spełniać jakieś role funkcjonalne jak kodowanie białek czy mediacja w stanach zapalnych komórek.
Jak stwierdził dyrektor generalny Haya Samir Ounzain białka stanowią mniej niż 2% genomu i mają małe okna terapeutyczne i zagrożenia bezpieczeństwa, natomiast RNA ciemnego genomu są „wyjątkowo specyficzne” i prawdopodobnie odgrywają jeszcze nieznaną rolę w stanach zapalnych, w związku z czym ciemny genom jest niewykorzystanym obszarem badań i rozwoju leków.
„Można odkryć te RNA, które są aktywne tylko w chorej komórce w określonej tkance. Kiedy więc opracuje się lek ukierunkowany na to RNA, ma się naprawdę niespotykaną precyzję w działaniu modyfikującym chorobę i to jest właśnie powód, dla którego jesteśmy tak zainteresowani długimi niekodującymi RNA i genomem regulacyjnym jako nową biologiczną przestrzenią docelową dla rozwoju leków” – zauważył Ounzain.
Pierwszy program Haya dotyczy włóknienia serca w niewydolności serca i wchodzi w fazę toksykologii GLP. Następne to projekty z zakresu włóknienie płuc i mikrośrodowiska guzów pierwotnych onkologii. Programami tymi bardzo jest zainteresowany Eli Lilly i chce przyłączyć się ze swoją baza badawczą w celu jak najszybszego opracowania terapii. Haya obecnie pracuje na funduszach z rundy seed z maja 2021 roku kiedy to pozyskała 20 mln dolarów. Dofinansowanie było więc niezbędne, zwłaszcza że z barku funduszy pierwsze terapie obiecane na 2024 rok nie mogły zostać przekazane do testów klinicznych. Firma zatrudnia obecnie około 35 pracowników w swoich oddziałach w Lozannie w Szwajcarii i San Diego, gdzie działa w ramach parku startupów JLABS firmy Johnson & Johnson.
Podobny startup w tym obszarze, ROME Therapeutics, który zaczął działać w tym samym okresie, wystartował z 50 mln dolarów funduszy serii A pochodzących głównie od GV i ARCH Venture Partners i także obecnie szuka partnerstwa wśród największych koncernów. Z kolei utworzony w 2021 roku inny startup w tej dziedzinie, NextRNA, połączył siły z Bayerem na początku września br. skupiając się na dwóch programach onkologicznych.
Eli Lilly poszukuje obszarów, w których mogłaby stworzyć blockbustery. Najważniejsze są tu leki na otyłość i cukrzycę, z których dwa na 6 są w fazie testów końcowych, zaś koncern obiecuje generacje 4-6 leków odchudzających pozbawionych całkowicie działań niepożądanych oraz leki na schorzenia metaboliczne. W tym obszarze Eli Lilly nawiązała współpracę ze startupem Fauna Bio z Kalifornii prowadzącym badania nad hibernacją susłów i czynnikami metabolicznymi, które się z tym wiążą, tak by odnieść je do czynników działających u ludzi. Umowa z tą firmą miała wartość 494 mln dolarów i obejmowała nieujawnioną zaliczkę oraz kamienie milowe badań, których osiągnięcie ma wpływać na dalsze finansowanie projektu.