O dolarowych inwestycjach w dolarowym funduszu krótkoterminowych obligacji i bonów skarbowych rządu USA – Łukasz Kwiecień w rozmowie z zarządzającym funduszem Tomaszem Pawluciem.
Po trwających od połowy lipca spadkach na rynkach akcji i głębokim załamaniu indeksów w pierwszym tygodniu sierpnia kolejnych kilkanaście dni przyniosło sprężyste odbicie w górę, ale i kolejne wahania. Sporo działo się także na rynku obligacji – cenami tych papierów i rentownościami również całkiem mocno kołysało. Dziś spojrzymy, jak te wszystkie wydarzenia wpływały na portfele krótkoterminowych obligacji amerykańskich i bonów skarbowych rządu USA. A to domena działania naszego funduszu Pekao Dochodu USD. I dlatego w naszym funduszowym studio jest z nami zarządzający portfelem – Tomasz Pawluć.
Łukasz Kwiecień (ŁK), Pekao TFI: Tomku, czy i jak sierpniowa huśtawka na rynkach obligacji w USA wpłynęła na portfel Pekao Dochodu USD?
Tomasz Pawluć (TP), zarządzający w Pekao TFI: Portfel subfunduszu Pekao Dochodu USD w całości składa się z krótkoterminowych bonów skarbowych rządu amerykańskiego. Portfel wzorcowy, który staramy się odzwierciedlać, od początku sierpnia urósł 0,28% (annualizowane 5,4% – to oznacza, że o tyle teoretycznie urósłby w skali roku, gdyby to tempo było utrzymane). W poprzednich miesiącach indeks rósł w tempie zbliżonym do 5% w skali roku. Zwiększenie skali wycenianych obniżek przez FED w najbliższych miesiącach miało niewielki pozytywny wpływ na portfel.
ŁK: Czy i jak zmieniało to rentowność bieżącą portfela? Przypomnijmy, że rentowności portfela nie należy utożsamiać z wynikiem subfunduszu.
TP: Sam wpływ zwiększenia skali oczekiwanych obniżek nieznacznie obniżył rentowność portfela. Rentowność portfela brutto wynosiła miesiąc temu 5,30%. Wraz z obniżkami stóp przez FED ta rentowność będzie spadać. Zgodnie z implikowaną z kontraktów terminowych ścieżką stóp procentowych za sześć miesięcy stopy w Stanach Zjednoczonych znajdą się w okolicy 4%, więc tam przez kolejne sześć miesięcy będzie zmierzała rentowność portfela.
Dziękuję za wyjaśnienia.
Przypomnijmy zatem: Pekao Dochodu USD daje możliwość inwestowania dolarów amerykańskich w krótkoterminowe obligacje skarbowe rządu USA za pośrednictwem funduszu inwestycyjnego. Jest to szansa na wypracowanie dochodów na poziomie wyższym niż oprocentowanie depozytów bankowych w USD, przy zachowaniu szybkiego dostępu do bieżącej wartości inwestycji. Subfundusz ten lokuje w obligacje uznawane za jedne z najbezpieczniejszych i najbardziej płynnych na świecie. Jego wyniki są uzależnione m.in. od rentowności obligacji rządu USA, sytuacji makroekonomicznej i polityki stóp procentowych banku centralnego USA (Fed).
Subfundusz może zainteresować osoby, które:
• poszukują inwestycji w dolarach amerykańskich innej niż depozyty walutowe; posiadają oszczędności w USD;
• akceptują niski poziom ryzyka inwestycyjnego (dla inwestycji w USD) wynikający z inwestowania aktywów subfunduszu w dłużne instrumenty finansowe, denominowane w dolarze amerykańskim;
• w przypadku inwestycji w PLN są świadome dodatkowego ryzyka zmian kursowych i akceptują średnio niski poziom ryzyka inwestycyjnego;
• szukają sposobu na zdywersyfikowanie oszczędności posiadanych w dolarze amerykańskim;
• planują zainwestować środki na okres co najmniej 1 roku.
Wyniki liczone narastająco (tj. za poprzednie okresy – jak tydzień, miesiąc czy kilka lat) oraz za poprzednie lata kalendarzowe przykładowych naszych funduszy możecie sprawdzić Państwo w naszych Tygodnikowych tabelkach. Ciekawe informacje znajdziecie Państwo także w materiałach dostępnych na naszej stronie internetowej www.pekaotfi.pl. Tam też dostępna jest np. Karta Funduszu Pekao Dochodu USD.
Oczekiwane w najbliższej przyszłości rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych w USA wpłynie zapewne na zmniejszenie np. oprocentowania dolarowych lokat bankowych. A jeśli tak, to – naszym zdaniem – perspektywa nieco niższej rentowności portfela obligacji amerykańskich nie zmieni zasadniczo relatywnej atrakcyjności lokowania dolarów w portfel krótkoterminowych obligacji i bonów skarbowych USA. Oczywiście przypominamy, że fundusze nie mogą obiecywać, ani – tym bardziej – gwarantować zysków czy konkretnych stóp zwrotu, a inwestowanie w nie oznacza podejmowanie ryzyka. Oferta funduszy jest jednak tak szeroka, że to, że każdy może znaleźć co najmniej kilka pasujących do własnych preferencji. A fundusze różnią się właśnie, między innymi, rodzajem i stopniem podejmowanego ryzyka. Ankiety i doradcy mogą pomóc określić Państwa indywidualny profil inwestora, ale to Państwo decydujecie, w co chcecie inwestować przez lata.
Łukasz Kwiecień, Pekao TFI
