Inflacja pożera rosyjskie emerytury

Rosstat podaje, że  realna wysokość emerytur naliczonych w czerwcu br., po uwzględnieniu inflacji jest o 0,8% niższa niż przed rokiem, a w I półroczu 2024 r. niższa o 0,4%. Dodatkowo w swoich wyliczeniach inflacji, jak twierdzą analitycy, Rosstat uwzględnia tylko „koszyk cen podstawowych” bez większości cen żywności oraz energii, co oznacza że nie bardzo wiadomo, ile naprawdę wynosi miesięczna inflacja w Rosji.

Jak wynika z raportu Banku Rosji opłacalność inwestowania rezerw emerytalnych oraz oszczędności, z których mają być wypłacane emerytury niepaństwowe, pozostaje w tyle za inflacją. Oficjalnie w ciągu 6 miesięcy obecnego roku ceny wzrosły o 3,9%, średnioważona rentowność oszczędności emerytalnych wyniosła 3,2%, a rezerw emerytalnych 2,6%. Rentowność jest liczona przed wypłatą rekompensaty do funduszy, co oznacza że mniejsza kwota zostanie zaksięgowana na kontach klientów. W zeszłym roku oficjalnie Niepaństwowe Fundusze Emerytalne NPF wyprzedziły inflację, ale po ostatecznym obliczeniu zysku netto okazało się, że cały zysk wyparował.

Stopa zwrotu brutto z inwestycji oszczędności emerytalnych wyniosła 9,9%, rezerw 8,8%, inflacji 7,4%, a wskaźników netto odpowiednio 7,7% i 7,1%. W sumie wynik ten nie jest zły – rosyjski Bank Centralny przytoczył zmiany będącego benchmarkiem indeksu zrównoważonych aktywów emerytalnych (RUPMI), który w lipcu spadł o 0,6%. Rentowność obligacji wzrosła zgodnie z podstawową stopą procentową, a ceny spadły – indeks obligacji rządowych Moskiewskiej Giełdy (RGBITR) stracił w ciągu sześciu miesięcy 7,3%. W 2023 roku NPF miały osiągnąć lepsze wyniki niż benchmark.

Tyle że nawet NPF nie rekompensują inflacji. Według Banku Centralnego od 2017 r. skumulowany zwrot z inwestycji oszczędności i rezerw emerytalnych wynosi 54,8% i 55,5%. Jest to mniej niż wskaźnik oszczędności emerytalnych wynoszący 57,5% i inflacja ze wskaźnikiem 56,4%.

Rosjanie gotowi są na inwestycje np. chcą inwestować w akcje, zwłaszcza na krótko, ale sceptycznie podchodzą do inwestycji długoterminowych. Jak powiedział „Moscow Times” profesor finansów Oleg Szibanow z Rosyjskiej Szkoły Ekonomicznej, odzwierciedla się to w słabych wynikach funduszy emerytalnych, które nie co roku rekompensują inflację. Bank Rosji wylicza, że z 108 bln rubli inwestycji rosyjskich gospodarstw domowych w niepaństwowe fundusze emerytalne zainwestowano 4,9 bln rubli. W ramach nowego programu długoterminowego oszczędzania (LTS) w 6 miesięcy udało się zebrać ledwie 11 mld rubli, mimo iż państwo chce dopłacać za udział.

Problemem jest też wysokość inflacji w ujęciu miesięcznym. Analitycy zwracają uwagę, że Rosstat liczy ją z podstawowym koszykiem produktów w którymi nie mieści się sporo produktów żywnościowych i po odjęciu cen energii. W efekcie oficjalne szacunki inflacyjne przyjmowane są bardziej jako solidnie niedoważone niż rzeczywiste. Potwierdzeniem tego jest podwyżka głównej stopy procentowej z 16 na 18% w końcu lipca br., mimo iż Rosstat twierdził, że inflacja zaczyna spadać. To także tłumaczy dlaczego zyski funduszy emerytalnych po prostu parują, a rosyjskie emerytury niepaństwowe tracą i będą traciły w najbliższym czasie.