Chiny na rozdrożu

Prezydent XiJinping i premier LiKeqiang

„Pogłębianie reform w obliczu wyzwań” oraz czystki w Komitecie Centralnym i Biurze Politycznym – to tematy III plenum dwudziestego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin. Pojawia się jednak coraz więcej krytyków, którzy twierdzą, że „obecny system gospodarczy coraz bardziej przypomina ten z czasów Mao Zedonga” i co ciekawe, nie są za swoje opinie uciszani.

Tematem wszystkich głównych artykułów w chińskich mediach partyjno-państwowych jest czterodniowe III plenum i zapadłe na nim decyzje. Wzięło w nim udział 200 członków Komitetu Centralnego i 170 ich zastępców. Omawiano głównie problemy długoterminowej polityki gospodarczej, nie stroniąc jednak od spraw polityki personalnej w Biurze Politycznym i Komitecie Centralnym KPCh.

Jako najważniejsze wymienia się „pogłębienie reform w obliczu istotnych wyzwań”, zwłaszcza kryzysu w sektorze nieruchomości, który zaczyna przechodzić w stan chroniczny oraz „zamykaniu się świata w okowach protekcjonizmu”, co zagraża oczywiście nastawionej na eksport chińskiej gospodarce. „People’s Daily” podkreśla też, że podjęto uchwalę o przyspieszeniu tempa „chińskiej modernizacji” w modelu rozwoju całkowicie różnym od przyjętego w krajach Zachodu, ale dostosowanym do chińskiej gospodarki i jej „mocnych stron”. Stwierdzono więc, powołując się na słowa samego Xi Jinpinga, że efektem reform będzie „zbudowanie socjalistycznej gospodarki rynkowej o wysokich standardach” do 2035 r. Prezydent i jednocześnie szef KC, miał stwierdzić, że konieczne są reformy systemów administracyjnych, podatkowych i finansowych. Xi obiecał też „wdrożenie środków zapobiegających ryzyku i ograniczających je w kluczowych obszarach”, w tym obejmujących długi majątkowe i samorządowe.

W dokumencie podkreślono także nacisk Pekinu na ochronę bezpieczeństwa, wywołując zaniepokojenie wśród zagranicznych przedsiębiorstw działających w Chinach, w związku ze wzmocnieniem działań służb w firmach zachodnich oraz nacisków na przyjęcie modelu chińskiego, czyli zezwolenie na działanie komórki partyjnej KPCh w firmach zachodnich.

Nieco mniej mówi się o „istotnych decyzjach personalnych”, czyli rezygnacji byłego ministra spraw zagranicznych Qin Ganga z zasiadania w Komitecie Centralnym. Qin został bez słowa wyjaśnienia usunięty ze stanowiska szefa MSZ i samego MSZ w lipcu ubiegłego roku, co wywołało w chińskiej infosferze lawinę plotek, domniemań i całkiem poważnych analiz, gdzie jako przyczyny niełaski podawano różne – od romansu z cudzą żoną, zresztą także dostojnika z KC, po łapownictwo i na koniec ostry spór w kwestii polityki zagranicznej samym Xi Jinpingiem, co wydaje się całkiem możliwe. Inną ciekawą decyzją jest wydalenie z Biura Politycznego i prawdopodobnie całej KPCh byłego ministra obrony Li Shangfu i jego poprzednika Wei Fenghe za „poważne naruszenia dyscypliny” i „kwestie związane z korupcją”. I tu sami chińscy analitycy nie są pewni czy byli ministrowie obrony sami brali łapówki, czy też tolerowali łapownictwo w swoim otoczeniu. Nie brak głosów, że wszystko wskazuje na drugą z tych możliwości, a sami łapownicy mieli tak silnych protektorów, że ministrowie obrony nie mogli ich po prostu wyrzucić i tak zostali kozłami ofiarnymi, gdy cała sprawa się wydała. Ma być to  jeszcze jeden przejaw umacniania władzy przez Xi Jinpinga, który posługując się retoryką antykorupcyjną pozbywa się przeciwników i nie dość gorliwych zwolenników, tworząc w ten sposób swoją bazę władzy.

W omówieniu plenum, jakie znalazło się w serwisie agencji Xinhua, położono też nacisk na bezpieczeństwo narodowe jako osobną kategorię, które „tworzy kluczową podstawę dla zapewnienia stałego i ciągłego postępu w chińskiej modernizacji”. Jest to niemal przepisana koncepcja, którą Xi po raz pierwszy zaprezentował podczas kongresu partii w październiku 2022 r.

Dalej w materiale stwierdzono, że Chiny „muszą zapewnić zarówno rozwój, jak i bezpieczeństwo” oraz „pozostać zaangażowane w podstawową politykę państwa polegającą na otwarciu na świat zewnętrzny”. Jeśli zaś chodzi o rolę rynku, to Chiny muszą go „lepiej wykorzystać”, aby wspierać „bardziej sprawiedliwe i bardziej dynamiczne otoczenie rynkowe” oraz sprawić, by alokacja zasobów była „tak wydajna i produktywna, jak to tylko możliwe”. Rząd ma więc znieść „ograniczenia na rynku” i „zapewnić skuteczne regulacje”.

Zadania reformatorskie określone w rezolucji zostaną zakończone do 2029 r., kiedy Chiny będą obchodzić 80. rocznicę przejęcia władzy przez partię komunistyczną.

Mimo pewnego rodzaju partyjnej nowomowy widocznej wyraźnie w dokumentach III plenum i wzbogaconego wieloma przymiotnikami określenia „bezpieczeństwo”, można zauważyć, że w polityce gospodarczej szykują się spore zmiany. Ma ona być teraz dźwignią polityki państwa  chińskiego. Warto zauważyć, że Partia Komunistyczna zbiera się zazwyczaj na siedem plenów w cyklu pięcioletnim, co oznacza , że obecne plenum jest dość spóźnione . Warto jednak odnotować, że w chińskiej infosferze pojawia się coraz więcej materiałów miejscowych analityków wskazujących na „błędność obecnej polityki rządu”, przy czym niemal palcem, jako autor tej polityki, został wskazany Xi Jinping oczywiście bez wymieniania jakichkolwiek personaliów. Co ciekawe, te powtarzające się opinie, iż obecna polityka gospodarcza „jest równie scentralizowana co polityka Mao Zedonga” nie są wcale usuwane czy masowo atakowane np. przez prorządowych hejterów, co oznacza, że w KPCh mają poparcie i to na wysokim szczeblu.