Jak informują chińskie służby celne, eksport z tego kraju w czerwcu br. wzrósł o 8,6% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego osiągając wartość 307,8 mld dolarów.
Dane te oznaczają, że chiński eksport o 7,4% przekroczył estymacje analityków. Spadł za to import o 2,8% w porównaniu czerwcem 2023 r. osiągając 208,8 mld dolarów. W efekcie nadwyżka handlowa Chin wzrosła do wartości 99 mld dolarów z 82,6 mld dolarów w maju.
Wzrost chińskiego eksportu następuje w czasie eskalacji napięć w stosunkach Chin z USA i Europą. Stany Zjednoczone i Europa podniosły cła na samochody elektryczne produkowane w Chinach zarzucając, iż tamtejsi producenci korzystają z niedozwolonych dotacji państwowych i stosują na rynku unijnym i amerykańskim dumping. Z drugiej strony sami Chińczycy, mimo ostrych protestów, twierdzą, że nie jest to zbyt wielka przeszkoda.
„Cła z USA i UE nie będą miały znaczącego wpływu na ogólny eksport w perspektywie krótkoterminowej. Ich celem jest jedynie niewielka część chińskiego eksportu. Ogólnie rzecz biorąc, spodziewamy się, że eksport w najbliższej przyszłości pozostanie czynnikiem sprzyjającym wzrostowi gospodarczemu” – napisała w notatce Zichun Huang z Capital Economics zauważając, że skutki ceł można złagodzić poprzez „przekierowanie handlu i korekty kursów walut”. Huang dodaje, że import prawdopodobnie za niedługo wróci na tory wzrostowe, ponieważ ostatnio Chiny wyemitowały sporo obligacji rządowych, co prawdopodobnie spowoduje wzrost wydatków na infrastrukturę, co znów zwiększy popyt na towary przemysłowe.
Obecnie największym odbiorcą chińskich produktów i towarów jest 10 krajów Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej, a eksport do ASEAN wzrósł o 10,7% rok do roku w okresie od stycznia do czerwca. W samym czerwcu Chiny wyeksportowały do krajów ASEAN za 49,8 mld dolarów. Eksport do USA w okresie od stycznia do czerwca wzrósł zaledwie o 1,5% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Z kolei dostawy do Unii Europejskiej spadły o 2,6%.
Najszybciej rosnące grupy towarowe chińskiego eksportu to samochody, stal i sprzęt gospodarstwa domowego. I tak w I półroczu 2024 roku Chiny wyeksportowały 2,93 mln samochodów. Jednak nastawienie gospodarki na eksport oraz wzrost mocy wytwórczych w przemyśle ma swoją cenę. To oskarżenia ze strony UE i USA o umyślne finansowanie nadprodukcji i zalewanie rynków unijnych tanimi towarami, co widać nie tylko w przypadku samochodów elektrycznych stanowiących najbardziej efektowny powód konfliktu z USA i Europą, ale nawet tanich platform zakupowych, jak Temu i Shein.
Tymczasem z oficjalnych statystyk opublikowanych na początku lipca wynika, że czerwcowa aktywność przedsiębiorstw produkcyjnych nie uległa zmianie. Indeks menedżerów ds. zakupów w sektorze produkcyjnym opracowany przez Chińską Federację Logistyki i Zakupów tożsamy z PMI pozostał w czerwcu na poziomie 49,5, podobnie jak w maju. Kwietniowy natomiast wynosił 50,4, zaś wskaźnik 50 jest granicą pomiędzy ekspansją a spadkiem aktywności biznesowej.
Odbicie, jakie było widoczne po pandemii COVID-19 w Chinach nie było silne i zostało osłabione przez spadek popytu na całym świecie, europejską recesję i wysokie stopy procentowe Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego oraz inne banki poza strefą euro, jak Bank of England. Dodatkowym obciążeniem jest bardzo zła sytuacja w chińskim sektorze nieruchomości. Na ostatnim plenum KC KPCh rząd przedstawił jako cel w tym roku wzrost gospodarczy na poziomie około 5%. Jednak analitycy już obecnie są pewni, że bez wsparcia politycznego będzie to bardzo trudne.