Amerykańskie cła trafiają w Meksyk

Administracja prezydenta Bidena nakłada nowe cła na stal i aluminium wysyłane z Meksyku do USA. Chodzi o aluminium i stal, które są przepakowywane w Meksyku, ale nie wytworzono ich w tym kraju. Pozwala to na unikanie ceł przez eksporterów ze względu na umowę o bezcłowej wymianie handlowej USA i Meksyku.

Cła dotyczą stali w rzeczywistości wyprodukowanej w Chinach oraz aluminium wytworzonego w Chinach, Rosji, Iranie i na Białorusi. Meksykańskie spółki współpracujące z tamtejszymi eksporterami przepakowują przesyłane im wyroby i w ten sposób pomagają w łamaniu sankcji i unikaniu podatku importowego jednocześnie.

Jak stwierdziła Lael Brainard, dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej Białego Domu, nowe cła zostały nałożone we współpracy z Meksykiem w ramach porozumienia z tym krajem na mocy art. 232 ustawy o rozwoju handlu. Mówi on o imporcie, który może zagrozić bezpieczeństwu narodowemu USA.

Nowe cła na wyroby importowane z Meksyku wynoszą 25% na stal nie stopioną i nie wylaną w tym kraju, tj. bez świadectwa pochodzenia wyrobu oraz 10% na aluminium bez świadectwa pochodzenia.

Nowymi regulacjami celnymi nie zostaną dotknięci meksykańscy importerzy, ale głównie chińskie spółki, jako że ten kraj jest producentem połowy światowej stali. Z kolei w przypadku aluminium najwięcej tego metalu przesyłają do Meksyku producenci rosyjscy i chińscy.

Efekt finansowy wprowadzenia ceł będzie prawdopodobnie umiarkowany, bowiem według danych Departamentu Handlu w 2023 roku Stany Zjednoczone zaimportowały z Meksyku 3,8 mln ton stali, z czego 13% zostało wylane lub przetopione poza granicami tego kraju. Jeśli chodzi o aluminium było to 105 000 ton z czego niepewne jest około 6%, czyli prawdopodobnie tyle zostało odlane lub przetopione poza Meksykiem.

Posunięcie administracji Bidena oceniane jest jako „mocno polityczne” ponieważ jego przeciwnik w listopadowych wyborach prezydenckich, Donald Trump, zapowiadał taki ruch, ale go nie zrobił. Tymczasem senator Sherrod Brown, Demokrata ze stanu Ohio wezwał do zaprzestania importu stali z Meksyku, twierdząc iż jej „niekontrolowany napływ” stanowi zagrożenie dla amerykańskich hutników i sposób na uniknięcie ceł.

„Prezydent podejmuje działania, aby załatać luki pozostawione przez jego poprzednika, które pozwoliły Chinom na obejście przepisów handlowych” – powiedziała Brainard. Nowe taryfy celne weszły w życie 10 lipca wraz z ogłoszeniem.