Zamyka się rosyjskie „okno na świat”

Oddział Raiffeisen Bank International w Moskwie

Europejski bank Centralny żąda, by Raiffeisenbank drastycznie ograniczył swoją działalność w Rosji. Jest to obecnie największy zachodni bank działający w Federacji Rosyjskiej i zarazem jeden niewielu, które jeszcze tam pozostały.

Rosjanie nazywają Raiffeisen Bank International (RBI) „oknem na świat”, tymczasem to okno szybko może zostać zamknięte. EBC chce bowiem, aby wolumen międzynarodowych przelewów pieniężnych realizowanych dla Rosjan lub z ich udziałem do 2026 roku miał być zmniejszony do 35% w stosunku do poziomu z III kw. 2023 roku. Bank ma zmniejszyć także o 35% wolumen kredytów udzielanych klientom rosyjskim.

Raiffeisen Bank International twierdzi, iż może to negatywnie wpłynąć na ograniczanie działalności w Rosji i utrudnić sprzedaż rosyjskiego oddziału, co zamierzała zrobić centrala w Wiedniu. Jak zauważył bank, RBI „zamierza doprowadzić do dekonsolidacji Raiffeisenbanku, m.in. poprzez sprzedaż jego części”.

Według danych RBI bank ten obecnie zapewnia połowę wszystkich płatności zewnętrznych rosyjskiej gospodarki. Jak pisze rosyjska gazeta biznesowa „Kommiersant”, „stawia to bank pod silną presją unijnych organów regulacyjnych”. Rzeczywiście, władze USA oskarżają RBI o „naruszanie sankcji przeciwko Rosji”, zaś EBC żąda, by bank po prostu wyszedł z rynku rosyjskiego, co przy obecnej na nim pozycji nie bardzo Austriakom odpowiada.

W marcu – w czasie wizyty w Wiedniu – wicesekretarz Departamentu Skarbu USA, Anny Maurice, zajmującej się sankcjami, poinformowano austriacki resort finansów o wdrożeniu grudniowego dekretu prezydenta USA Joe’go Bidena i o tym, że banki w Turcji, Chinach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich zaczęły już blokować rozliczenia z Rosją żądając tego samego od austriackich banków, które jeszcze prowadziły działalność w Rosji lub obsługiwały większą liczbę rosyjskich klientów.

Moskwa już dała do zrozumienia, że nie życzy sobie, by RBI opuściło Rosję lub by rosyjski oddział banku został zamknięty, albo nawet sprzedany podmiotowi lokalnemu. Jest to bowiem obecnie jedyny bank, który realizuje płatności w walutach obcych, mając 2,6 tys. klientów korporacyjnych i ponad 4 mln indywidualnych. Jednak kierownictwo banku obawia się wdrożenia postępowania dotyczącego łamania sankcji przez RBI zarówno przez Amerykanów, jak i Unię Europejską. Na ostatnim posiedzeniu zarządu większość była za wycofaniem się z rosyjskiego rynku.

Aby uniknąć posądzeń o łamanie z premedytacją sankcji, od lata 2023 r. RBI ogranicza transakcje dla klientów z Rosji. W lipcu zablokował transfer środków do 14 krajów, w tym do państw Środkowej Azji oraz głównych „hubów” importowych dla firm z Federacji Rosyjskiej. Na liście krajów, do których transfery zostały zablokowane znalazły się Azerbejdżan, Armenia, Białoruś, Gruzja, Jordania, Kazachstan, Kirgistan, Mołdowa, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Tadżykistan, Turkmenistan i Uzbekistan.

W sierpniu RBI ogłosił, że zaprzestanie zakupów i przyjmowania gotówki od osób fizycznych, po czym wprowadził 50% prowizję za kredytowanie dolarów z innych banków. W lutym 2024 r. podniósł z kolei maksymalną prowizję za przelewy wychodzące w walutach obcych z 300 do 1000 dolarów.