FDA wydała w czwartek zgodę na dopuszczenie do obrotu Rezdiffry, pierwszego leku w terapii pacjentów zmagających się z niealkoholowym stłuszczeniowym zapaleniem wątroby. Zdaniem analityków sektora ochrony zdrowia to przełom na miarę agonistów GLP-1, które skutecznie pomagają ludziom otyłym. Za projektem stoi spółka Madrigal Pharmaceuticals, której akcje na wieść o pozytywnej informacji zwyżkowały na półmetku piątkowej sesji na Nasdaq o prawie 13%.
Innowacje w medycynie pojawiają się ostatnio dość często. Jeszcze do niedawna środowisko inwestorów żyło gorączką związaną z odkryciami preparatów redukujących istotnie poziom tkanki tłuszczowej u osób otyłych, które firmowały dwie największe światowe korporacje biofarmaceutyczne świata Eli Lilly i Novo Nordisk, a marzec 2024 przynosi kolejny krok milowy w postępie w naukach biologicznych (life sciences).
Tym razem w umysłach i wyobraźni inwestorów zagościł Madrigal Pharmaceuticals (ticker: MDGL). Firma pochwaliła się, że otrzymała zielone światło od amerykańskiego nadzorcy rynku biofarmaceutycznego – FDA. Dopuszczona do obrotu została Rezdiffra (resmetirom). To lek potrzebny pacjentom cierpiącym na niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie wątroby (ang. non-alcoholic steatohepatitis , w skrócie: NASH).
Wydarzenie jest doniosłe nie tylko z powodu poważnej poprawy długoterminowych perspektyw biznesowych MDGL, ale również dlatego, że reakcja inwestorów była jednoznaczna. Kurs firmy poszedł w górę na półmetku piątkowych notowań o niemal 13%.
Zresztą być może inwestorzy przeczuwali, że zbliża się lepszy czas dla papierów spółki z Pensylwanii. Akcje Madrigal Pharmaceuticals do października zeszłego roku znajdowały się w głębokiej defensywie – licząc od marca 2023 przepołowiły się. I to wbrew temu, że na Nasdaq panowała wyśmienita koniunktura. Nie najgorzej było też w sektorze ochrony zdrowia – branżowe indeksy NYSE ARCA Pharmaceutical Index (DRG) i Nasdaq Biotechnology Index (NBI) zupełnie przyzwoicie sobie radziły w porównaniu z MDGL. Od października minionego roku postrzeganie walorów Madrigal Pharmaceuticals jednak zasadniczo się zmieniło. Spółka odrobiła z nawiązką całość dotychczasowych strat i wyszła nad kreskę.
Czym jest NASH?
To część szerszej jednostki chorobowej – niealkoholowej stłuszczeniowej choroby wątroby (NAFLD), która ma różne stadia rozwojowe. NASH jest najbardziej zaawansowanym stadium NAFLD, w którym w wątrobie dochodzi do największych spustoszeń. To sytuacja obejmująca stłuszczenie organu z jego przewlekłym i postępującym zapaleniem. Nieleczony NASH prowadzi do włóknienia wątroby, jej marskości i raka wątrobowokomórkowego.
Głównymi czynnikami ryzyka wystąpienia NAFLD są otyłość (zwłaszcza otrzewna, gdy tłuszcz gromadzi się głównie w jamie brzusznej), cukrzyca typu 2, dyslipidemia, zespół metaboliczny, zespół policystycznych jajników, niedoczynność tarczycy, niedoczynność przysadki, hipogonadyzm, obturacyjny bezdech senny, stan po usunięciu trzustki z powodu nowotworu (tzw. operacja Whipple’a) i łuszczyca. NAFLD występuje u kilku procent populacji – jedno z badań pokazuje, że częstość pojawiania się choroby wynosi 46,9 przypadków na 1000 osób. Schorzenie częściej trapi mężczyzn (70,8 przypadków na 1000 osób) niż kobiety (26,9 przypadków na 1000 osób) – więcej o tych statystykach przeczytasz TUTAJ.
Wieloletnia ścieżka wynalazcza była długa i kręta
NASH jest dość powszechnie występującą chorobą. Przez mniej więcej cztery dziesięciolecia naukowcy zmagali się z trudem wynalezienia preparatu, który mógłby ulżyć pacjentom. Cmentarzysko śmiałków, którzy próbowali zmierzyć się z wyzwaniem jest obszerne. Znajdują się na nim nagrobki tych, którzy polegli na wynalezieniu leku na NASH. To m.in. przedstawiciele Big Pharmy – Pfizer i Bristol Myers Squibb, ale też mniejsze korporacje biofarmaceutyczne – np. Genfit, czy NGM Biopharmaceuticals. Najświeższy nagrobek ma Intercept. Jego preparat Ocaliva wydawał się najbliższy osiągnięcia poprzeczki dopuszczeniowej, ale FDA po raz drugi w czerwcu 2023 odrzuciła wniosek spółki o jego zatwierdzenie.
Droga wynalazcza była długa i kręta, aż w końcu właściwą ścieżkę z tego labiryntu niemocy odkrył Madrigal Pharmaceuticals. Do sprzedaży została dopuszczona Rezdiffra. To lek przeznaczony do leczenia NASH z umiarkowanym lub ciężkim bliznowaceniem albo zwłóknieniem wątroby, odpowiadającym stadium choroby F2 i F3, a zatem przed ostatnią fazą F4, czyli marskością organu, która niejednokrotnie jest wyrokiem śmierci.
To rozróżnienie międzyfazowe jest o tyle istotne, gdyż wraz z kolejnym szczeblem zaawansowania choroby rośnie ryzyko wystąpienia stadium F4. Pacjenci w fazie F1 (najwcześniejszej) muszą liczyć się z ryzykiem 1,4x, że dotrą do stadium ostatecznego. Ryzyko rośnie skokowo dla F2 i F3.
„Wcześniej pacjenci z NASH, którzy mają również znaczące bliznowacenie wątroby, nie mieli leku, który mógłby bezpośrednio przeciwdziałać uszkodzeniu wątroby” – powiedział Nikolay Nikolov, pełniący obowiązki dyrektora Biura Immunologii i Zapaleń w Centrum Oceny Leków i Badań FDA. „Dzisiejsze zatwierdzenie leku Rezdiffra po raz pierwszy zapewni opcję leczenia dla tych pacjentów, oprócz stosowania diety i ćwiczeń fizycznych” – dodał.
Rezdiffra ma postać tabletek przyjmowanych raz dziennie. Zgodnie z warunkami zatwierdzenia FDA pacjenci otrzymają różne dawki leku w zależności od masy ciała. Dla osób ważących mniej niż 100 kg zalecana dawka wynosi 80 mg. Pozostali pacjenci powinni przyjmować dawkę 100 mg.
Stosowanie Rezdiffry nie wymaga uprzedniej biopsji wątroby, procedury zabiegowej uciążliwej i inwazyjnej. Stanowiło to często problem dla chorych i placówek służby zdrowia. Koszt terapii Rezdiffrą w cenach hurtowych wynosi 47,4 tys. dol.
Preparat daje dobre wyniki pod względem skuteczności. U 50% pacjentów leczonych Rezdiffrą zaobserwowano ustąpienie NASH lub poprawę zwłóknienia. Ponad 70% chorych osiągnęło przeszło 30% redukcję wyników badań nieinwazyjnych (MRI-PDF), a więcej niż 80% pacjentów uczestniczących w terapii doznało odwrócenia zwłóknienia lub brak jego progresji. Lek jest przy tym dobrze tolerowany i zapewnia znaczną poprawę w zakresie niektórych biomarkerów, takich jak tłuszcz wątrobowy i trójglicerydy.
Analitycy Evercore ISI oszacowali niedawno, że Rezdiffra może osiągnąć około 2,6 mld dol. globalnej sprzedaży w 2030 roku i 5,5 mld dol. w szczytowym momencie. Oparte to zostało na szacunkach Madrigal, że około 315 000 amerykańskich pacjentów ze znacznym zwłóknieniem w stadium F2 i F3 jest obecnie leczonych przez specjalistów.
Apetyty MDGL zdają się jednak większe, na co wskazują wypowiedzi Billa Sibolda, CEO Madrigal Pharmaceuticals od 11 września 2023, który wcześniej przez 12 lat zajmował kierownicze stanowiska we francuskim Sanofi. Sibold porównuje Rezdiffrę do Dupixentu, hitowego leku przeciwzapalnego Sanofi (stosowanym w atopowym zapaleniu skóry), którego sprzedażą zarządzał za jego czasów w Sanofi. W zeszłym roku Dupixent dał prawie 12 mld dol. sprzedaży Sanofi.
Na eksplozję przychodów z tytułu Rezdiffry przyjdzie jednak najprawdopodobniej poczekać. Analitycy Evercore w nocie do klientów stwierdzili, że spodziewają się znaczącego przyspieszenia sprzedaży w drugim roku od wprowadzenia leku na rynek, po początkowej fazie tworzenia infrastruktury refundacyjnej, dystrybucyjnej i edukacyjnej. A uświadamiać przyjdzie nie tylko pacjentów, ale również środowisko lekarskie, które miało dotychczas świadomość, że leku na NASH nie ma. Te szacunki Evercore podziela Bill Sibold, który zapowiedział, że minie około 12 miesięcy zanim Madrigal Pharmaceuticals będzie mógł zakończyć tworzenie komercyjnych podstaw dla Rezdiffry.
Pośpiech jest dobry nie tylko w łapaniu much
A pośpiech wdrażania nowego produktu jest jak najbardziej wskazany, gdyż MDGL powinien czuć oddech konkurencji na plecach. Wiele firm biofarmaceutycznych prowadzi badania nad kandydatami na leki do terapii NASH. Viking Therapeutics rozwija preparat VK2809, który w ramach badań klinicznych doprowadził do średniej względnej zmiany zawartości tłuszczu w wątrobie o 51,7% po 12 tygodniach leczenia. To dopiero wstępne dane, gdyż firma nie przedstawiła jeszcze 52-tygodniowych statystyk dotyczących odpowiedzi histologicznej.
Badania nad pegozaferminą prowadzi 89bio, a nad efruksiferminą Akero Therapeutics – to jednak klasa analogów FGF21 podawanych podskórnie. Obaj kandydaci wykazali obiecujące wyniki w leczeniu zwłóknienia u pacjentów z chorobą w stadium F2 i F3, a badania kliniczne fazy III są już w toku lub wkrótce się rozpoczną.
Dzień przed zatwierdzeniem Rezdiffry Ionis poinformował, że wysoka dawka preparatu ION224 pomogła 32% pacjentów osiągnąć poprawę zwłóknienia wątroby bez pogorszenia stłuszczeniowego zapalenia wątroby w 51 tygodniu w badaniu klinicznym fazy II, w porównaniu do zaledwie 12,5% uczestników badań, którzy otrzymali placebo.