Warszawa, 11.03.2024 (ISBnews) – Realna stopa równowagi w Polsce będzie nieco podwyższona przez jakiś czas, poinformował p.o. dyrektora Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego (NBP) Jacek Kotłowski. Wskazał, że czynniki działające w Polsce w kierunku wyższej realnej stopy procentowej to bardziej ekspansywna polityka fiskalna, która jest trendem globalnym, oraz niepewność. Wskazał, że w Polsce stopa naturalna w Polsce jest podwyższona ze względu na proces konwergencji względem strefy euro.
“To, co działa, w kierunku wyższej tej realnej stopy procentowej, to, co będzie przez jakiś czas tę stopę podbijało – to jest oczywiście bardziej ekspansywna polityka fiskalna. I tutaj nie mówię o Polsce tylko o całym świecie – deficyty są na poziomach wyższych niż w okresie przedcovidowym. To jest, oczywiście, związane z koniecznością wydatków na zbrojenia, z geopolityką. I być może to jest ten czynnik, który rynki finansowe biorą pod uwagę i oceniają, że ta stopa realna będzie wyżej” – powiedział Kotłowski podczas prezentacji projekcji NBP.
“Mamy swoje szacunki, jeśli chodzi o stopę równowagi. W raporcie w zeszłym roku pokazujemy, jak ta stopa kształtuje się. Może to być trochę rozczarowaniem, bo szacunki są bardzo rozrzucone – ta stopa kształtuje się od -1,5% do 2%, przedział jest bardzo duży. Szacunki pokazują coś, co może się przydać – tzn. pokazują po pierwsze, że ta stopa w ostatnim okresie była w trendzie spadkowym. Dzisiaj jest dyskusja, czy ten trend spadkowy zostanie utrzymany, czy możemy spodziewać się wzrostu tej stopy” – przypomniał Kotłowski.
P.o. dyrektora ocenił, że rynki finansowe oczekują wzrostu realnej stopy procentowej równowagi w horyzoncie najbliższych kilku lat.
“Pytanie z czego to się może wziąć? Są czynniki działające w kierunku niższej stopy i jest to na pewno demografia – czyli żyjemy coraz dłużej, mamy większe oszczędności; obniżenie tempa wzrostu produktywności – średniego tempa wzrostu w okresie do tego great moderation. czy to się utrzyma czy nie – trudno powiedzieć. Są duże nadzieje związane ze sztuczną inteligencją, która może podbić to tempo wzrostu, produktywność w średnim okresie. Ale powiedzmy, że tutaj też takich dużych zmian nie ma. Natomiast jest oczywiście niepewność, która działa w kierunku wyższej stopy procentowej” – powiedział Kotłowski.
P.o. dyrektora wskazał na demografię, która w przyszłości będzie oddziaływała w kierunku obniżenia stopy naturalnej w Polsce.
“Wydaje mi się, że w którymś momencie wrócimy do tego trendu spadkowego. Bo przede wszystkim demografia będzie go kształtowała, czyli będzie obniżała nam stopę i tempo wzrostu produktywności może być niższe. Natomiast w najbliższym czasie realna stopa równowagi będzie trochę podwyższona – pokazywaliśmy szacunki. To co jeszcze z nich wynika, to to, że u nas ta realna stopa jest najprawdopodobniej wyższa niż w strefie euro. To jest związane z tym, że nasza gospodarka konwerguje do gospodarek strefy euro i pewnie, przez jakiś czas ta stopa procentowa i tempo wzrostu produktywności będą wyższe niż w strefie euro” – podsumował Kotłowski.
Realna stopa równowagi (stopa naturalna) jest nieobserwowalna, trzeba ją szacować. Jest to realna stopa procentowa, przy której wzrost gospodarczy pozostaje na poziomie potencjału, a inflacja na poziomie celu.
(ISBnews)