Niemiecki eksport w styczniu br. wzrósł w ujęciu rok do roku. Analitycy twierdzą, że oznacza to, iż niemiecki kryzys nie jest tak głęboki i istnieją szanse pokonania go do połowy roku.
Tego nawet najstarsi analitycy nie przewidywali. Ankietowani przez Reuters widzieli wzrost niemieckiego eksportu w styczniu o 1,5%, podobnie, bo 1,5-1,7% przewidywali analitycy Bloomberga. Tymczasem odczyt danych ze stycznia pokazał wzrost o 6,3% licząc rok do roku. Banki jednak tonują euforię.
„To dobry początek roku dla eksportu. Jednak po znaczącym pogorszeniu w grudniu, bardzo prawdopodobny był dodatni wynik w styczniu. Obecnie mamy nadzieję, że w 2024 r. eksport przynajmniej powróci do lekko dodatniego wzrostu” – powiedział Thomas Gitzel, główny ekonomista Grupy VP Bank. Jak dodał, w 2023 r. eksport spadł realnie o 2,2% w porównaniu z rokiem poprzednim. W grudniu spadł o 4,5%.
Styczniowe odczyty pokazują również, że eksport do krajów UE wzrósł w skali miesiąca o 8,9%, natomiast do krajów spoza UE urósł o 3,1%. Eksport do Chin wzrósł o 7,8%, natomiast do Wielkiej Brytanii spadł o 8,1%. Jak więc widać eksport wzrósł najbardziej dzięki rosnącemu popytowi ze strony krajów Unii Europejskiej i Chin, natomiast brytyjski rynek dla Niemiec robi się mniej znaczący. Warto zauważyć, że Niemcy ze swoim wysokim udziałem eksportu w PKB najbardziej odczuły osłabienie globalnej koniunktury.
Podobnie jak z eksportem stało się także z importem. Według oczekiwań analityków miał wzrosnąć o 1,8%. Tymczasem jak podał federalny urząd statystyczny, import wzrósł o 3,6% w stosunku do grudnia. Saldo handlu zagranicznego pokazało kalendarzową i sezonową nadwyżkę w wysokości 27,5 mld euro – co jest prawdopodobnym rekordem. W grudniu było to 23,3 mld euro.
W lutym widoczna była poprawa nastrojów w niemieckim przemyśle, przy czym indeks oczekiwań eksportowych Ifo wzrósł w lutym do 7,0 punktów w porównaniu z 8,5 punktu w styczniu.
„Niemiecki eksport prawie w ogóle nie czerpie korzyści z obecnego rozwoju sytuacji gospodarczej na świecie. Nadal jest wiele do poprawy” – powiedział Klaus Wohlrabe, szef działu ankiet w Ifo.
Jedną z przyczyn lepszej sytuacji był znaczny wzrost eksportu do Chin. Jak zauważył ekonomista Deutsche Bank Robin Winkler, mimo „ciemnej sytuacji Niemiec, handel zagraniczny mocno wszedł w 2024 rok”.
Tymczasem ogólne prognozy gospodarcze dla Niemiec nie są dobre. W IV kw. 2023 roku produkcja spadła o 0,3%, zaś Kiel Institute for the World Economy (IfW Kiel) przewidział, że spadek ten utrzyma się w I kw. 2024 roku. IfW obniżył prognozę wzrostu w 2024 roku do zaledwie 0,2% w porównaniu wcześniejszymi 0,7%, zauważając, że słaby popyt nadal źle będzie wpływał na niemiecki eksport, aczkolwiek prognoza wzrostu na 2025 rok został podniesiona do 1,5% z 1,3% w prognozie na początku obecnego roku. Jednak właśnie dobra sytuacja w eksporcie, zdaniem analityków, może pokazywać, że recesja nie potrwa długo i będzie dość płytka.
„Wraz ze stopniowym łagodzeniem obciążeń związanych ze stopami procentowymi i cenami oraz skutkami większej siły nabywczej konsumentów, produkcja gospodarcza przyspieszy w połowie roku […] Z drugiej strony ograniczony popyt ze strony konsumentów, wysokie stopy procentowe i podwyżki cen, rządowe środki oszczędnościowe i słaba gospodarka światowa obecnie osłabiają gospodarkę w Niemczech i po raz kolejny prowadzą do zimowej recesji” – powiedział Bloomberg Timo Wollmershaeuser, dyrektor ds. badań ekonomicznych w Ifo.