137 mld euro dla Polski

Donald Tusk, premier RP

Od przyszłego tygodnia Bruksela rozpocznie odblokowywanie wypłat z Funduszu Odbudowy oraz Funduszu Spójności. Wartość wypłat dla Polski wyniesie 137 mld euro.

„W przyszłym tygodniu zapadną dwie decyzje w sprawie funduszy europejskich obecnie zablokowanych dla Polski. Uwolnią do 137 mld euro, które pochodzą z Funduszu Next Generation i funduszu spójności” – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na konferencji w Warszawie.

„Mamy to! Na polskie jest to 600 mld złotych. Góra pieniędzy, którą dobrze wykorzystamy” – powiedział premier RP Donald Tusk.

23 lutego do Polski przybyła przewodnicząca Komisji Europejskiej wraz z premierem Belgii Alexandrem de Croo. Belgia sprawuje obecnie rotacyjne przywództwo w Unii Europejskiej. Ursula von der Leyen i Alexander De Croo rozmawiali z Donaldem Tuskiem o realizacji postulatów Unii Europejskiej w kwestii działań na rzecz przywrócenia praworządności. Poprzedni rząd Zjednoczonej Prawicy spowodował liczne konflikty z Brukselą wokół „reformy prawa”, co najczęściej oznaczało woluntarystyczne i autorytarne decyzje dotyczące sądownictwa powszechnego, jak np. powołanie nie uznawanej za sąd przez UE nowej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w Sądzie Najwyższym, przejęcia Trybunału Konstytucyjnego przez tzw. sędziów dublerów oraz nielegalnych podsłuchów przy użyciu oprogramowania Pegasus.

„Jesteśmy pod wrażeniem wysiłków Polski na rzecz przywrócenia praworządności jako kręgosłupa społeczeństwa” – powiedziała von der Leyen na konferencji prasowej w Warszawie. „Te wysiłki są zdecydowane”. Donald Tusk w trakcie konferencji podziękował von der Leyen za „konstruktywne i ważne rozmowy”, zaś De Croo za „istotną belgijską pomoc” w trakcie negocjacji.

Komisja Europejska bardzo liczy na wyjście Polski z izolacji, w której była w okresie poprzednich rządów, wobec chwiejnego stanowiska Niemiec w kwestii wsparcia Ukrainy i programów unijnych oraz negowania przez Węgry i Słowację wspierania walki Ukraińców z rosyjską inwazją. Polska przy tym była jednym z ostatnich krajów UE, który uzyskał akceptację na otrzymanie funduszy popandemicznych i ma czas tylko do 2026 roku na wydanie tych pieniędzy zgodnie ze złożonym pierwotnym planem. Część z nich ma pobudzić zieloną transformację gospodarki, część ma być zainwestowana w infrastrukturę. Jak stwierdził na konferencji prasowej premier Tusk, część z tych funduszy od razu trafi do drobnych przedsiębiorców i rolników protestujących od kilku tygodni żądając wstrzymania niekontrolowanego napływu produktów rolnych z Ukrainy.

Obecnie dostępne dla Polski kwoty to 60 mld euro pomocy po pandemii oraz 76 mld euro z Funduszu Spójności. Całość to 22% rocznego PKB kraju. Złoty po ogłoszeniu pakietu unijnego zyskał 0,3% wobec euro. Jednak odblokowanie płatności będzie wymagało akceptacji wszystkich państw Unii co oznacza, że proces uzyskiwania funduszy może jeszcze potrwać.