Światowy przemysł w coraz lepszej formie

rafineria

W tym tygodniu pisaliśmy, nie bez sceptycyzmu, o niepokojących sygnałach wysyłanych przez badania koniunktury w przemyśle przygotowywane przez regionalne banki Rezerwy Federalnej. Badania te implikowały spadek wskaźnika ISM do ok. 45.

Dziś wiemy już, że ten sygnał był kompletnie błędny. Nie tylko PMI nie spadł, ale wzrósł i to w sposób wewnętrznie spójny i z bardzo dobrą strukturą. Początek roku przyniósł bowiem wzrost nowych zamówień i produkcji oraz opróżnienie zapasów klientów (co sugeruje mocny popyt ze strony odbiorców). Nie jest jasne, jak badania koniunktury mogą się aż tak bardzo różnić pod względem poziomu i kierunku obranego w ostatnich miesiącach. Warto pamiętać jednak, że przełożenie miękkich danych na twarde jest mniejsze niż w poprzednich dekadach. Warto odnotować przy tym, że skok kosztów produkcji raportowany w badaniu ISM może niepokoić Fed i stanowi kolejny argument za tym, że dynamika cen dóbr przemysłowych mija na świecie dołek.

Przełom miesięcy generalnie upływa pod znakiem publikacji danych o koniunkturze w przemyśle. Ogólny obraz jest pozytywny – światowy PMI wzrósł do najwyższego poziomu od połowy 2022 roku. Co ciekawe, ostatnie wzrosty wydają się być napędzane głównie przez dobra konsumenckie, co potwierdza nasze przypuszczenia (zawarte w rocznej publikacji) co do mechaniki ożywienia na świecie. Jej źródłem jest wygaśnięcie szoku inflacyjnego i odpowiadające mu odbicie dynamiki realnych dochodów gospodarstw domowych.

Skoro na świecie robi się tak dobrze, to czemu w Europie jest tak źle? Dobra wiadomość (także z punktu widzenia polskich eksporterów) jest taka, że jest źle w coraz mniejszym stopniu. PMI w strefie euro, jak pokazały publikowane wczoraj finalne dane, wzrósł do najwyższego poziomu od marca 2023 r. Jesteśmy w pełni świadomi, że to poziomy wciąż spójne ze spadkami produkcji przemysłowej, natomiast europejski przemysł minął naszym zdaniem punkt zwrotny. Problem z punktu widzenia Europy polega na tym, że eksport nie wystarczy do tego, bo znormalizować aktywność w przemyśle, bo duża część europejskiego spowolnienia ma korzenie krajowe i wiąże się m.in. z efektami zacieśnienia monetarnego. Wyjście z obecnej stagnacjo-recesji będzie wymagało czasu, potrzebnego chociażby na odwrócenie cyklu kredytowego i złagodzenie polityki pieniężnej.

Nowe zamówienia w przetwórstwie w USA wg różnych badań koniunktury

PMI w przetwórstwie strefy euro

Światowy PMI w przetwórstwie

Analizy Pekao