Koleje Rosyjskie RDŻ, państwowa spółka transportowa, wydały oświadczenie, że fińska państwowa firma kolejowa VR postąpiła wbrew prawu przejmując cztery składy, których właścicielem była rosyjsko-fińska spółka joint venture.
Fińska spółka kolejowa VR poinformowała, że po 18 miesiącach negocjacji, które nie przyniosły żadnego rezultatu, przejęły cztery pociągi Allegro kursujące pomiędzy Rosją a Finlandią. Jak stwierdziły RDŻ „żadnego przeniesienia własności pociągów nie uzgodniono”
„Powtarzające się propozycje Kolei Rosyjskich dotyczące wznowienia funkcjonowania pociągów Allegro w ramach istniejących umów nie zostały zaakceptowane przez stronę fińską” – dodali Rosjanie.
Połączenia pasażerskie pomiędzy Finlandią a Rosją zostały zawieszone w marcu 2022 wskutek inwazji Rosji na Ukrainę.
Tymczasem według VR, rosyjski rząd „zapomniał” spłacić pożyczki wspólnej firmy join venture Karelian Trains (KT) w fińskich bankach. Pożyczki te zaciągnięto pod zastaw składów, a spłaciła je VR w czerwcu 2023 r., kiedy KT groziło bankructwo, uzyskując tym samym prawo do przejęcia pociągów. Z kolei RDŻ uważają, że to niezgoda fińskiego rządu i VR na ich propozycje sprowadzające się do „powrotu do biznesu” spowodowały utratę dochodów i niemożność wywiązania się ze zobowiązań.
„W ten sposób niezgodne z prawem działania VR i fińskiego zarządu Karelian Trains doprowadziły do niewypłacalności tego ostatniego” – dodały w piśmie Koleje Rosyjskie.
Pociągi Allegro, czyli przechylane pociągi dużych prędkości znane również jako Sm6, składają się z siedmiu wagonów. Nieoficjalnie wiadomo, że zostaną one wprowadzone do fińskiego systemu transportu kolejowego i zaczną kursować w krajowych i być może zagranicznych połączeniach dalekobieżnych (np. ze Szwecją) dopiero od 2025 roku.
W skandynawskich mediach ekonomicznych cała afera wywołała spore zdumienie, bowiem pożyczki, jakie zaciągnęła Karelian Trains w fińskich bankach wcale nie były wysokie. Szwedzkie media ekonomiczne spekulują, że RDŻ specjalnie ich nie spłacały, by postawić VR pod ścianą – albo mimo sankcji Finowie zgodzą się na powrót do regularnych połączeń z Rosją, co byłoby dla nich kompromitujące, albo spółka upada i można będzie oskarżyć o to Finów. W RDŻ nie przewidziano jednak fińskiej determinacji i tego, że miejscowe banki zgodzą się na spłacenie długu przez VR.
„Jest to pierwszy przypadek, że Finowie konfiskują coś Rosjanom. Na ogół było odwrotnie” – tak spointował całą sprawę jeden felietonistów Sveriges Radio.