Z powodu „strategicznych interesów państwa” włoski rząd zablokował sprzedaż włoskiej firmy Microtecnica francuskiej firmie Safran. Decyzja spowodował zdziwienie w całej Unii – do tej pory takich blokad w Unii nie było lub występowały ekstremalnie rzadko i z wyraźnych przyczyn. Tu przyczyną być może są niemieckie interesy nad Tybrem, co oznaczałoby całkowite zmiany w europejskiej zbrojeniówce.
Włoski rząd powołał się przy tym na tzw. ustawodawstwo Golden Power, które daje mu prawo do blokowania zakupów strategicznych firm przez nabywców zagranicznych. Tym razem chodziło jednak o ofertę przejęcia przez francuską firmę Safran włoskiej Microtecnica produkującej komponenty do samolotu wielozadaniowego Eurofighter, czyli umowę wewnątrzunijną.
Cała transakcja jest dość skomplikowana. Microtecnica należy do amerykańskiej firmy Collins Aerospace. Safran w lipcu br. zawarł umowę zakupu od Collins Aerospace za 1,8 mld dolarów działu systemów sterowania lotem dla lotnictwa cywilnego i wojskowego. Safran, jako dodatek do tej transakcji, chciał kupić Microtecnicę. Według Defense News politycy włoscy mieli się obawiać po tej transakcji „bezpieczeństwa dostaw kluczowych komponentów dla włoskich sił zbrojnych” i „zależności od Francuzów” ponieważ największym udziałowcem w Safran jest rząd Francji.
Jest bardzo prawdopodobne, że blokada ta nastąpiła z inicjatywy Niemców, które według Reutersa ostrzegły Włochów, że zagrożone są dostawy komponentów do Eurofightera – maszyny budowanej przez oba kraje.
Co ciekawe, włoskie ustawodawstwo Golden Power stworzono, by zapobiec przejmowaniu strategicznych firm włoskich przez Chińczyków i fundusze inwestycyjne, w których są oni głównymi udziałowcami. W 2021 roku włoska policja Guardia di Finanza, czyli policja finansowa dokonały nalotu na firmę produkującą drony, którą bez poinformowania jakichkolwiek organów państwa sprzedano Chińczykom. Stało się to po interwencji włoskiego resortu obrony, który i obecnie był „ściśle zaangażowany w decyzję o wstrzymaniu sprzedaży” Microtecnica.
Jak powiedział „Financial Times” dyrektor generalny Safran Olivier Andriès, zarząd francuskiej firmy jest „zaskoczony decyzją”.
„Zakładają najgorsze co do naszych zamiarów, że nie będziemy wspierać Eurofightera ani nie traktować priorytetowo. To nieco ironiczne, ponieważ jesteśmy już dostawcami Eurofightera i dla innych włoskich programów obronnych za pośrednictwem różnych spółek zależnych” – stwierdził w wypowiedzi dla „Financial Times”.
Jak powiedział Defense News jeden z wysokich urzędników Unii Europejskiej, decyzja Włoch wzbudziła w Brukseli „zdumienie” dlatego, że ustawodawstwo Golden Power umożliwiało ustalenie warunków, pod którymi sprzedaż byłaby możliwa, a Włosi po prostu ją zablokowali.
„Nie było mowy o firewallach (działaniach chroniących przed wyciekami technologii – red.), ani o wymaganiach dotyczących zaopatrzenia włoskich sił zbrojnych” – zauważył. W Brukseli ocenia się weto jako dziwne, ponieważ Microtecnica była już własnością amerykańskiej firmy i to przed wprowadzeniem ustawy Golden Power.
„Gdyby Collins zdecydował się ograniczyć swoją inwestycję w Microtecnica, włoski rząd niewiele mógłby w tej sprawie zrobić, ale gdyby Safran przejął firmę na warunkach określonych w ustawie Golden Power, mógłby zostać zatrzymany, gdyby próbował ograniczyć inwestycje w firmę” – stwierdził informator Defense News.
Z kolei, jak dowiedział się ISBiznes.pl, zablokowanie nastąpiło wskutek wyraźnej prośby Niemców, obawiających się „francuskiej ingerencji w program modernizacji Eurofighterów”. Jeśli taki był powód, oznaczałoby to, że za rządów Olafa Schloza i „koalicji świateł drogowych” współpraca pomiędzy przemysłami zbrojeniowymi Francji i Niemiec znalazła się na dnie i to głównie z winy polityków z Berlina.
Analitycy wiążą dziwne włoskie weto także z planami Leonardo. Ten włoski koncern chciałby stworzyć własne „sojusze przemysłowe” firm zbrojeniowych w Europie, o czym wprost oświadczył jego dyrektor generalny Roberto Cingolani.
„Pracujemy nad pewnymi sojuszami, które powinny stworzyć europejskie centra w podstawowych sektorach obronności. Oznacza to tworzenie podmiotów, które nie są tylko włoskie, tylko niemieckie czy tylko francuskie i mogą konkurować na równych warunkach z kolosami z USA i Chin” – powiedział we włoskim parlamencie.
17 listopada firma poinformowała, że sprzedała 6,9% swojej amerykańskiej spółki zależnej Leonardo DRS.
Jako że premier Włoch Giorgia Meloni odwiedzi w tym tygodniu Berlin, oczekuje się, że podpisze umowę o współpracy z Niemcami obejmującą sektor obronny. Być może w zamian za weto w sprawie Microtecnicy Niemcy zaoferują Włochom lepsze warunki w ewentualnych umowach, ale to oznaczałoby ostateczne zerwanie Berlina z Paryżem, ze wszystkimi tego konsekwencjami.