Northrop Grumman rozmawia z PGZ na temat produkcji w Polsce 120 mm amunicji czołgowej. Jest to według firmy związane ze zwiększeniem polskich zdolności obronnych.
O rozmowach poinformowały Reuters, Bloomberg i AP. Według agencji kraje, jak Polska, Finlandia i Niemcy ze względu na wojnę na Ukrainie badają możliwość rozszerzonej współpracy z USA, nowych kontraktów na zakup sprzętu i wyposażenia dla armii oraz chcą przyspieszyć działanie zawartych już kontraktów, zwłaszcza tych, które dotyczą amunicji. Chodzi o wsparcie walczącej Ukrainy, ale także o odbudowę własnych zapasów na wypadek ewentualnego konfliktu.
Jak powiedziała Reuters Kathy J. Warden, dyrektor generalna Northrop Grumman koncern „rozważa i rozmawia o „koprodukcji amunicji 120 mm”, dotyczy to amunicji czołgowej.
Według Bloomberga rozmowy są zaawansowane, a Warden stwierdziła w wypowiedzi dla Reuters, że firma musi „znaleźć odpowiednich partnerów przemysłowych i odpowiednie struktury kontraktowe. Jednak wszystkie te prace są w toku”.
Partnerem ze strony polskiej będzie Mesko, zakład należący do Grupy PGZ. Zarówno z Grupą, jak i z samą firmą rozmawiają obecnie Amerykanie. Jak powiedział Przemysław Kowalczyk, zastępca dyrektor generalnej Mesko, firma obecnie przygotowuje się do „transferu technologii i produkcji wspólnie z Northrop Grumman szerokiej gamy amunicji 120”. Dodał, że roczna produkcja amunicji 120 mm w Mesko wzrośnie z kilku tysięcy sztuk obecnie do minimum 50-70 tys. rocznie.
Kowalczuk spodziewa się ponadto, że umowa offsetowa wiążąca się z zakupem przez Polskę 250 czołgów M1A2 SEP v. 3 Abrams obejmie także produkcję amunicji 30 i 40 mm do armat Bushmaster. Są one montowane na kołowych transporterach opancerzonych. Powinna być ona podpisana na przełomie roku 2023/2024.
Jak stwierdził Kowalczuk, umowa jest kompleksowa i ma dotyczyć produkcji „wszystkich rodzajów amunicji używanej obecnie lub w przyszłości przez polską armię, a także na eksport na rynki Northrop”. Sam Northrop Grumman chce zaś rozszerzyć swoją działalność nie tylko na Polskę, ale i na inne kraje, które używają podobnej amunicji. Jak stwierdziła Kathy J. Warden, są to Niemcy i Norwegia.
„Jesteśmy już dziś obecni w Wielkiej Brytanii, we Włoszech i we Francji, co stanowi, że staliśmy się naprawdę dużą europejską firmą” – dodała.