W ciągu dekady, od 2012 do 2022 roku, wartość eksportu polskiej elektroniki wzrosła z 431,69 mln dolarów do 510,90 mln dolarów, czyli ok. 2,2, mld zł. Tak wynika z danych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.
Dane udostępniła firma Evertiq, organizator Evertiq Expo. Według raportu PAIiH w polskim sektorze elektronicznym zatrudnionych jest ok. 63,7 tys. osób i działa stale 3460 producentów. Dynamika rozwoju całego sektora wynosi 4% licząc rok do roku. Potencjał jej zarówno na rynku wewnętrznym, jak i w dziedzinie eksportu rośnie, co jest efektem wzrostu dostępności Internetu dużych prędkości, rozrost sektora Business Process Outsourcing, wspieranie wydatków na IT poprzez różnego typu programy oraz korzystne dla branży zmiany legislacyjne. Istotnymi segmentami dla szybkiego rozwoju polskiego eksportu w tej dziedzinie, jak i całej branży jest produkcja półprzewodników i elektromobilność. W produkcji półprzewodników polskie firmy osadzają się i nadal mogą się osadzać w sektorze EMS (Electronic Manufacturing Services – producenci elektroniki na zasadzie kontraktu) oraz jako producenci PCB (Printed Circuit Board – produkcja obwodów drukowanych). Istotna jest także elektromobilność; tu znacząca jest elektryfikacja transportu zwłaszcza kołowego, co do 2030 roku spowoduje dodatkowe 0,3% wzrostu PKB zaś do 2050 – 1,1% wzrostu PKB. Polska jest bowiem istotnym producentem ogniw i akumulatorów do takich pojazdów – w naszym kraju ulokowane jest ponad 30% całej produkcji europejskiej. Polska jest też największym w Europie i drugim co do wielkości na świecie dostawcą akumulatorów samochodowych litowo-jonowych oraz komponentów do nich. W 2022 roku te akumulatory stanowiły o więcej niż 2,4% całego polskiego eksportu, co oznacza, że segment ten od 2017 roku urósł aż 38-krotnie.
Polska może też skorzystać z European Chips Act stanowiąc dobry rynek produkcyjny. Dowodem jest choćby budowana przez Intela fabryka półprzewodników niedaleko Wrocławia czy prawdopodobna inwestycja tajwańska w okolicach Gdańska.